Autor Wątek: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa  (Przeczytany 79424 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cukierek

  • Czy te oczy mogą kłamać?
  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 295
  • Wyróżnienia:
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #225 dnia: Październik 24, 2012, 20:36:12 »
Odcinek 941 dużo Rogowskich i ostatnia scena będą baraszkować w łóżku, i buziakować się po policzkach !!! Ah, miód na uszy <na_poduszce>

<hahaha> nie no padłam zwłaszcza z tego buziakowania po policzkach  <smiech>
Czyli teraz trzeba czekać...eh

Offline KONICZYNKA

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #226 dnia: Październik 24, 2012, 20:50:01 »
Oj, nie przesadzajmy... Rewelacyjnie dużo scen z nimi nie ma, ale kilka się znajdzie. Rozwiązuje się pewna sprawa dotycząca wyjazdu i dlatego też pod koniec odcinka podejmują decyzję o wyjeździe. I powiem tak: ma to dla mnie sens i jakiś urok (sama w swoje słowa nie wierzę). Ładne rozmowy, niczym dziwnym nie przerwane. Ostatnia scena... Nie łóżko, a kanapa w salonie... Niemniej jednak scena ma swój urok. Specyficzny urok scen z M&Ar. I znów wszystkiego możemy się tylko domyślać, bo przerywają ją w najlepszym momencie.  <haha> Artur obiecuje raz w miesiącu przyjeżdżać do Polski, żeby zaopiekować się rodzicami Marysi (czyli sprawę grania p. Roberta mamy na razie załatwioną). Dziwnie to trochę brzmi, że on będzie co miesiąc a ona nie musi... <jezyk> Ok, czepiam się szczegółów.

Dlaczego teraz nagle scenarzyści potrafili napisać ładne i ciekawe sceny? Teraz, na chwilę przed odjazdem...  <placze>

Offline Cukierek

  • Czy te oczy mogą kłamać?
  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 295
  • Wyróżnienia:
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #227 dnia: Październik 24, 2012, 21:01:12 »
Ojej! Ale mnie teraz zasmucacie... czyli jak się chce i się troszeczkę głową ruszy to można jednak ładnie ukazać Marysie i Artura! Co za....niedobrzy scenarzyści! Dlaczego rozwalili ten watek i teraz przy końcu jeszcze bardziej sprawiają, że będziemy mocniej za nimi tęsknić :(

Offline Ann

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 254
  • Płeć: Kobieta
  • I w?nn? be somebody.
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #228 dnia: Październik 25, 2012, 18:36:29 »
http://www.youtube.com/watch?v=8j9SnKO_CbY

Dla wszystkich którzy jeszcze nie widzieli, a czekają z niecierpliwością i tęsknotą na buziaka, przytulenie i co tam jeszcze duetów M&A.
A jednak Marysia potrafi i Artur potrafi OKAZAĆ uczucie <serduszko>

Offline Cukierek

  • Czy te oczy mogą kłamać?
  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 295
  • Wyróżnienia:
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #229 dnia: Październik 25, 2012, 19:05:16 »
Odbicie lustrzane w ławie??? Nie no znowu wszystko spierniczyli...:(
Ale ogólnie to...nie jest źle. W końcu mówią o sobie, swoich problemach itp. a nie o innych. I końcowa scena na plus za te uśmiechy gesty, przytulanie, bo to jest to co nam brakowało, a co tak nas zafascynowało na samym początku losów tejże pary

Offline grant1

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • Carpe diem
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #230 dnia: Październik 25, 2012, 20:07:39 »
Cukierku!!!
Na sam koniec ich wątku, bodajże drugi raz w ogóle w eMce, doktorek obcałowywał łapki Maryś...Nie wydaje Ci się, że w ich przypadku to jest duuuży postęp? :D
A na serio, te ich niby sceny "miłosne" zawsze tak wyglądały, to nihil novum sub sole .Standardowo spierniczone, ale można się było jak zwykle tego spodziewać. Przynajmniej na moment "wróciły" sensowne dialogi pomiędzy nimi...
Chociaż deklaracja Artura, że co miesiąc będzie latał do ojczyzny i doglądał "lekarskim" wzrokiem teściów, trąciło scenariuszową głupawką. Hm, taa... córka będzie siedzieć w kraju Wikingów, a zięć cyklicznie dojedża do Grabiny.  ;D
Gdyby jeszcze chodziło o to, że doktorek musi szlajać się do kraju np. w celu kontynuowania rozpoczętego przewodu doktorskiego, to może jakiś sens miałby ten "pomysł"...

I trochę zdjęć P.M.Pieńkowskiej.
P.Małgosia w Klubie Zdolnego Dziecka w Piasecznie, b.fajne jej fotki.
http://www.kzd.org.pl/2012/10/25/spotkanie-z-gwiazda-malgorzata-pienkowska/

Wywiad z P.Robertem, hm...ciągnie go do Szkocji, chyba również dlatego, że jego córka tam właśnie studiuje.
No i zarzeka się, że zostaje w eMce....Ciekawe też, co "wykombinuje" ze swoim teatrem k-2?

http://www.teletydzien.pl/gwiazdy/news-roberta-moskwe-ciagnie-do-szkocji,nId,645051
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2012, 19:47:08 wysłana przez grant1 »

Offline Tabusia

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • kociomaniaczka :)
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #231 dnia: Październik 31, 2012, 08:02:27 »
Scena "przytulania" no klasyczna klasyczna. Jakże miałoby być inaczej :) Obcałowywanie w rączki było fajniejsze :) Sceny jak sceny. Trochę się szykują jakby na koniec świata. Przeżywanie Basi rozstania z córką zrozumiałe, ale Marysia mogłaby obiecać będę odwiedzać itp. Trochę z tą siostrą nagle sobie przypomnieli, ale motyw lepszy niż brak pracy tylko. Na koniec przynajmniej dostali kilka scen dla siebie :)
Prawdziwe pocieszenie jest wtedy, gdy ktoś daje ci do zrozumienia: możesz być taki, jaki jesteś. Phil Bosmans

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #232 dnia: Październik 31, 2012, 19:41:02 »
Na ifilmie byłam w FC Marysi i Artura, ale to było bardzo dawno, kiedy jeszcze sceny z ich udziałem były ciekawe, jak Artur się starał o Marysię, jak Marysia nie wiedziała co ma robić.. a teraz? Scenarzyści zaniedbali ten wątek, a szkoda. Połączyli ich, pojawiła się Basia i? No właśnie i co? Nie dziwni mnie decyzja pani Pieńkowskiej o odejściu z MjM. Jej wątek już od dawna był dodatkiem do serialu. Szkoda, na prawdę szkoda, bo kiedyś MjM oglądałam ze względy na M&Ar. Serial wiele straci na ich odejściu. Ostatnie sceny też nie powalają. Miałam nadzieję, że scenarzyści jakoś ciekawie zakończą ten wątek, ale nic na to nie wskazuje..

Offline Meg

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 565
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #233 dnia: Październik 31, 2012, 22:27:36 »
Mniej wiecej do odcinka 580 jeszcze było na co popatrzeć. Póżniej leciało już z górki. Niektóre sceny nawet nie były śmieszne, były po prostu żałosne i sztuczne. Jak duża jest różnica w grze  oraz wątku widać to na przykładzie powtórek, które teraz lecą. Dawniej i gra aktorów była dobra i  na wątku działo się sporo. Natomiast teraz to takie ble, ble. Takim absurdem jest nauka angielskiego przez Artura.
No ja bardzo proszę, Artur, który ciężko pracuje w przychodni, ma dyżury w szpitalu, opiekuje się małą córeczką i w dodatku po kryjomu uczy się angielskiego- pytanie tylko kiedy? w nocy? czyżby Maryś tak twardzo spała że nie zauważyła jak Artuś się uczy?
Wielki żal że ten wątek tak kończy.

Offline Tabusia

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • kociomaniaczka :)
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #234 dnia: Listopad 05, 2012, 09:52:20 »
dla mnie wszystko całkiem się zepsuło po urodzeniu Basi. Zamiast pokazać jak się cieszą to były problemy na siłę, a potem już stagnacja. Marysia powinna wrócić wcześniej do pracy w przychodni może coś by się tam działo niż to jej ciągłe życie życiem innych. Coś próbowlai z tymi problemami Artura w szpitalu, ale jak zwykle było to miaukie i niedopracowane.

Prawdziwe pocieszenie jest wtedy, gdy ktoś daje ci do zrozumienia: możesz być taki, jaki jesteś. Phil Bosmans

Offline Tabusia

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • kociomaniaczka :)
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #235 dnia: Listopad 14, 2012, 08:23:59 »
Co tu taka cisza? Żadnego komentarza po OSTATNIM odcinku? Mnie przeszedł jakoś obojętnie, takie latanie Marysi po rodzinie, a Artur jak zwykle w tle... Wyjądą i niech już tka ich zostawią nic nie kombinując. Tak by najlepiej było!
Prawdziwe pocieszenie jest wtedy, gdy ktoś daje ci do zrozumienia: możesz być taki, jaki jesteś. Phil Bosmans

Offline Meg

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 565
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #236 dnia: Listopad 14, 2012, 10:44:11 »
Cisza, bo za bardzo nie ma o czym pisać. Ten wyjazd był jakiś taki.... niedorobiony. Wypad do sióstr zrobiony jakby Maryś wyjeżdżała na urlop dwutygodniowy i przyszła się pożegnać ::). Zastanawiają mnie słowa Maryśi że jeszcze tu wróci i będzie odwiedzać siostry? Czyżby jakieś niedomówienie? Ogólnie jak na prawie 12 sezonów grania to to pożegnanie było totalną olewką widzów i sympatyków.

Offline Patrycjaa

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 423
  • Płeć: Kobieta
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #237 dnia: Listopad 14, 2012, 16:23:51 »
A to w 946 już nas nie ma? Jeeeny, ja myślałam, że jeszcze nas czeka rozmowa z Pawłem i Madzią - chyba, że mnie coś ominęło, bo nie oglądałam w całości. Jeśli to byłoby faktycznie definitywne pożegnanie to porażka na całej linii ::) Co to w ogóle było?

edit:

Jednak jesteśmy: KLIK!
Będzie wizyta w Grabinie, a więc pewnie czekają nas wzruszające chwile -> rozmowa z Luckiem. I w tym jedyna nadzieja, że ten odcinek będzie cokolwiek wart. <placze>
Dobrze mi tutaj, dobrze mi tutaj z Tobą...

Offline grant1

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • Carpe diem
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #238 dnia: Listopad 14, 2012, 16:41:59 »
Hm...trudno jest komentować te 3 czy 4 krótkie scenki. Przecież już od dawna scenarzyści mieli ten ich wątek głęboko w d...Tylko, że po tylu latach grania w eMce takie "pożegnanie" P.Małgosi z serialem jest żenujące.
Jeszcze w odc 946 będzie jakaś scenka Maryś z ojcem chyba w Grabinie i na imprezie z okazji oblewania magisterium starszego z Muminów. I to już będzie finito. Pewnie znowu Maryśka wystąpi sama, bez towarzystwa męża i córki. Wyjeżdżają całą rodziną, a tylko Maryśka kursuje po rodzinie z pożegnaniami, to Artur z małą Basią nie należy już do tej rodziny, czy co? Ech, po prostu beznadziejne to zakończenie i tyle. <flaga>

Offline Patrycjaa

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 423
  • Płeć: Kobieta
Odp: Małgorzata Pieńkowska/Robert Moskwa
« Odpowiedź #239 dnia: Listopad 21, 2012, 21:16:11 »
I się skończyła nasza przygoda... Szkoda, że nie można tego zaliczyć to tych z happy endem, ale no cóż... Chociaż? Właściwie, "osiągnęliśmy" wszystko czego tylko chcieliśmy. M&Ar są razem, wzięli ślub, pojawiła się Basia w sumie nie jest tak źle  <serce> Tylko po co oni tam pojechali, no?! To nie tak miało być ;D Chciałabym się cofnąć tak do czasów odcinków 400 coś kiedy naprawdę się działo! Ach! Te podchody Doktorka, dylematy Marysi, te dramaty związane z pojawieniem się Doroty i Radosza (pomijam Andrzeja, który się oświadczył  <hahaha> ) To było coś  <buja_w_oblokach>

Szkoda, że zakończyli to w takim stylu. Końcówka ich "żywota" była po prostu żałosna... Scenarzystom należą się gromkie brawa za schrzanienie czegoś tak hmm pięknego.  <brawo>

PS Jak dobrze, że są archiwalne odcinki <papa>
Dobrze mi tutaj, dobrze mi tutaj z Tobą...