Autor Wątek: Paradoks  (Przeczytany 11771 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Majka

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 09, 2012, 19:53:52 »
Witam wszystkich.
Jak się  tylko dowiedziałam się, że będzie nowy serial z Bogusławem Lindą, w Telewizji Publicznej, w Dwójce, to od razu pomyślałam o dwóch rzeczach: Pan Linda - cóż... albo  jakaś parodnia Psów albo gorzej sitkomu z Foremniak (nie oglądam na szczęście z szacunku do Bogusława) a druga sprawa to znowu mocny serial z dośc sporą dawką przemocy (nie mówię,że Pittbull był zły czy Glina teatralny bo to były bardzo dobre historie ale mnie nie powaliły). No więc z pewną dozą nieufności zasiadłam do pierwszego odcinka i.....Zaskoczenie. Na początku szok bo to nienasza "polska serialowa" stylistyka. Krótkie acz treściwe dialogii, niedomówienia, przetrzymane spojrzenia, to niesamowite światło, a raczej ten półmrok,rewelacyjny montaż. No i muzyka...Niesamowity klimat.  A w tym wszystkim w końcu prawdziwi aktorzy, pozbawieni pustej serialowej polskiej sztuczności.  Re-we-la-cja. Nawet nie będę wymianiać ich wszystkich z nazwiska bo wiemy o kim mówię a co postać to perełka. Jestem w szoku bo tego się nie spodziewałam po polskim serialu kryminalnym a trochę filmów i seriali w życiu oglądnęłam. Dlatego tak mnie wciągnął, że czekam na więcej. A co do relacji pana Jacka i pani Komisarz to nie będzie ona taka prosta. Pamiętajmy to nie jest jakaś banalna tania historyjka (bo to nie tego typu serial). Jest między nimi niesamowita chemia ale nie możemy zapominać, że pani Komisarz jest dość mocno "poobijana" emocjonalnie, nieufna i nie będzie łatwo. Tu nie będzie stkliwych scen miłosnych i głupkowatych dialogów na poziomie tego chłamu który nam serwują. Oboje mają ogromny potencjał.Dlatego to jest tak bardzo emocjonujące między nimi. Nie pamiętam takiej pary w polskim serialu. A co p. Bogusława Lindy. Rzeczywiście nie bedzie się wstydził tego serialu, bo w roli komisarza Kaszowskiego jest
re-we-la-cyj-ny... i tyle . Zastanawiam się tylko dlaczego jak zdarza się jeden na 100 głupich seriali , inteligentny i jak to powiedziała Karolina Korwin - Piotrowska "nieobrażający inteligencji widza" obraz to niestety wyniki oglądalności nie powalają. Czyżbyśmy mieli mało inteligentne społeczeństwo? EEE chyba nie? Szkoda tylko ,że nie będę miała przyjemności z oglądania sezonu drugiego.

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 09, 2012, 20:04:44 »
Witaj Majka! :)
Co do relacji Młodego z Joanną to ja osobiście nie chciałabym od razu wielkiej miłości i na tym koniec. Chciałabym popatrzeć jak Młody się stara, jak Joanna ma wątpliwości itd. Mimo, iż jest to serial kryminalny to taki wątek jest na plus, bo w pewien sposób scala całą historię.
Jeśli chodzi o oglądalność to faktycznie kolorowo nie jest. Dlaczego? Może ludzie myślą, że to kolejna tandetna produkcja TVP? Ja tak myślałam, musiałam  obejrzeć, żeby się przekonać, że serial wart jest uwagi.
Ja jednak liczę na drugi sezon. Mam cichą nadzieję, że będzie kontynuacja.

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 09, 2012, 20:27:13 »
A co do relacji pana Jacka i pani Komisarz to nie będzie ona taka prosta. Pamiętajmy to nie jest jakaś banalna tania historyjka (bo to nie tego typu serial). Jest między nimi niesamowita chemia ale nie możemy zapominać, że pani Komisarz jest dość mocno "poobijana" emocjonalnie, nieufna i nie będzie łatwo. Tu nie będzie stkliwych scen miłosnych i głupkowatych dialogów na poziomie tego chłamu który nam serwują. Oboje mają ogromny potencjał.Dlatego to jest tak bardzo emocjonujące między nimi.
Absolutnie się z powyższym zgadzam.
I nie chodzi nawet o przeszłość Joanny, jej perypetie. Owe "ckliwe sceny" nie pasowałyby zupełnie do klimatu filmu. To jak nam pokazują znajomość tej pary jest ok. Sensownie, w odpowiednim zakresie, zgodnie z konwencją serialu.

Zastanawiam się tylko dlaczego jak zdarza się jeden na 100 głupich seriali , inteligentny i jak to powiedziała Karolina Korwin - Piotrowska "nieobrażający inteligencji widza" obraz to niestety wyniki oglądalności nie powalają. Czyżbyśmy mieli mało inteligentne społeczeństwo? EEE chyba nie? Szkoda tylko ,że nie będę miała przyjemności z oglądania sezonu drugiego.
Dlaczego mała oglądalność (choć oceny oglądających wcale nie są niskie)? Bo nie ma "k...wa", co drugie słowo, bo mało mówią, mało biją, mało strzelają, za to widz musi dużo myśleć (wspomniane już przeze mnie i koleżankę Majkę niedomówienia, aluzje, wojny na spojrzenia, na ironię, itp)

Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 09, 2012, 20:35:34 »
Ja zupełnie nie rozumiem dlaczego ludzie wolą nudne opery mydlane, w których wszystko powtarza się na okrągło, zdrady, rozstania, łzy, później radość, wielka miłość, a za chwilę znowu to samo, a jak powstaje sensowny serial to zainteresowana jest mniejszość społeczeństwa? Zupełnie nie rozumiem.. Czy na prawdę Polacy wolą oglądać ckliwe, nudne produkcje zamiast interesującego i wciągającego serialu?

Offline Majka

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 09, 2012, 20:41:03 »
O nie, nie, mowy nie ma o  "szybkiej ctkliwej miłości".To nie ten serial. Przestałaby oglądać od razu. Tak naprawdę to akcja między nimi dopiero się rozkręca. To będzie konkretna, szczera i pełna niedomówień relacja. A tak na marginesie bardzo bym chciała więcej scen ze "świętą trójcą": Sobecki, Kaszowski, Talak. Wymiatają!

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 09, 2012, 20:45:45 »
O nie, nie, mowy nie ma o  "szybkiej ctkliwej miłości".To nie ten serial.
Oczywiście, że nie! Stałoby się to nudne i nie do zniesienia. To ma być przecież serial kryminalny, a wątek Jacka i Joanny niech zostanie w tle. Niech uczucie rozwija się powoli i nie dominuje akcji serialu. :)

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 09, 2012, 20:55:59 »
Ja zupełnie nie rozumiem dlaczego ludzie wolą nudne opery mydlane, w których wszystko powtarza się na okrągło, zdrady, rozstania, łzy, później radość, wielka miłość, a za chwilę znowu to samo, a jak powstaje sensowny serial to zainteresowana jest mniejszość społeczeństwa? Zupełnie nie rozumiem.. Czy na prawdę Polacy wolą oglądać ckliwe, nudne produkcje zamiast interesującego i wciągającego serialu?
Część pewnie faktycznie woli, a część to zwolennicy teorii, że wszystko, co polskie to z założenia jest złe.

Zaś dla innej części to faktycznie za mądry serial <jezyk>

A tak na marginesie bardzo bym chciała więcej scen ze "świętą trójcą": Sobecki, Kaszowski, Talak. Wymiatają!
O tak <ok> Prawie jak trzej muszkieterowie <smiech>
A ich "posiedzenia" w gabinecie Talaka, ze złotą rybką na dokładkę... cud, miód i orzeszki <haha>



Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Majka

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 11, 2012, 21:54:34 »
Przyznaje, od wczoraj jestem po przedpremierowym odcinku 6. Nie wytrzymałam i w końcu oglądnęłam. Na początku nie mogłam się trochę odnaleźć w klimacie. Niby wszystko ok ale czegoś mi brakowało. W odcinku 4 poprzeczka została podniesiona wysoko więc czekałam na ten sam rodzaj napięcia. Ale po obejrzeniu parę razy odcinka doszłam do wniosku, że nie było źle. Powoli sytuacja zaczyna nam się co nieco klarować. Z góry wiadome było, że Joanna tak naprawdę będzie tylko pionkiem w tej całej chorej akcji swojego sukinsywowatego szefa. I trzeba przyznać, że p. Zieliński wniknął w postać dość konkretnie bo jest w niej rewelacyjny. Jeżeli chodzi o Joannę i jej ojca to myślałam, że atmosfera między nimi jest bardziej napięta szczególnie po tym ostatnim numerze jaki tatuś wykręcił ale widzę, że nie taki diabeł straszny. Widać, że ojciec jest dla niej autorytetem a ona jego oczkiem w głowie. Podoba mi relacja jaka zaczyna się między komisarz Majewską i naszym Inspektorem Kaszowskim. Dostrzec można nawet pewne małe przełamanie a nawet nic sympatii jaka się między nimi pojawiła. Szczególnie zauważalna w tej scenie na komisariacie. Naprawdę uwierzyłam Kaszowskiemu, że szczerze polubił Joannę. Wydaję mi się, że będzie ją traktował bardziej ?po ojcowsku? bo przypomina mu jego tragicznie zmarłą córkę (urodziły się w tym samym roku). Widać to było w tych ostatnich scenach w domu tego szajbusa, kiedy tak naprawdę uratował jej życie. Natomiast najbardziej skomplikowana relacja będzie (a może nawet już się zaczęła ale na razie bez wiedzy Joanny) między nią a Jackiem. Ta dwójka jest w bardzo trudnej sytuacji. Oboje bardzo lojalni w stosunku do swoich szefów. Choć widać już pewne zniecierpliwienie po obu stronach. Powoli zaczyna uwierać im ta sytuacja. Z drugiej strony zaczęło się między coś wyjątkowego i bardzo trudno będzie im oddzielić życie osobiste od szeroko pojętej uczciwości zawodowej zwłaszcza kiedy ze sobą ściśle współpracują. A tak na marginesie bardzo mi się spodobało, że autorzy w nienachalny i naturalny sposób pokazali jak można bez zbędnego roztrząsania i analizowania tematu, tylko za pomocą gestów i spojrzeń pokazać fajny klimat miedzy dwojgiem ludzi po wspólnie spędzonej nocy. Choć przyznam, że trochę niezręcznie (tak samo jak Jacek) czułam się w scenie w domu Joanny, kiedy zapoznawał się z Piotrkiem. Nie wiem czy nie można było tego załatwić w inny, bardziej naturalny sposób. W następnym odcinku oczywiście zacznie się sypać między nimi bo Joanna zorientuje się, że Jacek śledzi nie tylko Waldemara ale też i ją. I tu zgodzie z przewidywaniami relacja znacznie się oziębi. A Jackowi trudno będzie ponownie odzyskać zaufanie u pani Komisarz (pamiętajmy, że jeden gliniarz już ją wkręcił w jakieś chore akcje a tu zaufała raz jeszcze i znowu została w pewien sposób zdradzona). Zanosi się na mocne emocje. Reasumując - po ostatnim odcinku czuję jednak pewien niedosyt. Akcja z kubkiem ? spoko?. No i brak prokuratora Jakubika. ? Zaskoczyła mnie również, że zazwyczaj spokojna, chłodna i zdystansowana komisarz Majewska, tak sprawnie posługuje się bronią. Akcja w samochodzie wymowna. No i na koniec?. muzyka? pełna napięcia i niepokoju. Piękna.

Offline Majka

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 11, 2012, 22:03:38 »
No a zajawka na przyszły tydzień zapowiada nam, że bądzie goraco...

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 12, 2012, 16:58:44 »
Odcinek 6 bardzo dobry. Zgodzę się z Majką co do tego, że odcinek 4 podniósł poprzeczkę bardzo wysoko, ale kolejne odcinki mnie nie zawodzą. Lubię ten serial m.in. dlatego, że potrafi mnie zaskoczyć, zaszokować. Nie ma w nim banalnych, przewidywalnych zakończeń. W odcinku pt. 'Lęk' pokazali makabryczną sprawę, która zmyliła samego Kaszowskiego. W życiu nie przeszłyby mi do głowy, że sprawa się tak zakończy. Brałam pod uwagę ojca jako zabójcę, ale po odkryciu prawdy byłam zaszokowana.
Kaszowski przekonuje się do Joanny, Joanna przekonuje się do Kaszowskiego. Widać, że Kaszowski zaangażował się w sprawę Waldka, jego powiązać z szefem Biura Spraw Wewnętrznych. Czyżby to właśnie pan inspektor Kaszowski uświadomił Majewską, że jej szef nie jest tak idealny jak jej się wydaje?
Scena w samochodzie świetna! Młody zazdrosny o Joannę, dobrze to zostało pokazane. I to 'wypie...aj!' też miało swój urok. Zależy mu, choć coś tam się popląta, ale nie mam nic przeciwko, będzie ciekawiej.
Połowa odcinków za nami, szybko leci. Już nie wyobrażam sobie czwartkowych wieczorów bez 'Paradoksu'. Fajnie byłoby wiedzieć, że powstanie druga seria. Np. Kaszowski razem z Joanną wykopują stare, nierozwiązane sprawy sprzed lat i razem dochodzą do prawy.

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 12, 2012, 21:34:11 »
Mnie odcinek bardzo się podobał. Do tego stopnia, że przy niektórych scenach wyłączyłam się z otoczenia <jezyk>
Na przykład "Joanna zakrada się do domu ojca ofiary". Ciemno, bezludnie, odpowiednia muzyka i... nagłe odbicie twarzy podkomisarz w szybie. Znów zrobiło się mrocznie.
Dużo, bardzo dużo świetnych dialogów:
- rozmowa Młodego z Kaszowskim w pomieszczeniu gospodarczym

K: Żołnierz mafii (o Waldemarze).
M: To przecież Biuro Spraw Wewnętrznych.
K: No właśnie mówię... A pani Majewska czyim jest plecakiem?
M: Raczej wizytówką.


I do tego wspomniana przez Majkę scenka z legendarnym kubkiem Kaszowskiego <haha>

- rozmowa Joanny i Młodego z podejrzanym w samochodzie
"Nie morduję młodych dziewczyn, za bardzo lubię żywe", "Jak ona pachniała... a teraz muszę spróbować z panią, pani komisarz",
"Wypie...laj" Młodego i w ogóle cała scena z bójką włącznie.
Facet grający tego podejrzanego bardzo dobrze odstawiał luzaka-cwaniaka i w tej scenie i w scenie przesłuchania.

- krótka, ale wymowna rozmowa Joanny z Kaszowskim w jego gabinecie. Ta z poprzedniego odcinka (w samochodzie - wychodzi na to, że auto to najlepsze miejsce na dobre rozmowy <szczerzy_sie>) dała podwaliny pod ocieplenie stosunków między tą dwójką. Majewska już nie zarzuca niedopatrzeń, a Kaszowski odpowiada rzeczowo i uśmiecha się tym razem bez ironii.
Co więcej docenia jej zdolności (z poprzedniego odcinka "Ma pani bardzo duży potencjał", i z tego w rozmowie z ojcem dziewczyny "Nowe przyjęli geniuszki") Idzie ku dobremu  <ok> Wbrew temu, co myśli o relacjach tej dwójki Zieliński, szef podkomisarz: "Myślę, że minęło zauroczenie pani Majewskiej inspektorem". A propo jego rozmowy z tajemniczym człowiekiem (podejrzewam, że to szef jakiejś mafii) - coś mi się wydaje, że scenę, w której Kaszowski kontaktuje się z Łańcuchem pani podkomisarz MIAŁA zobaczyć. Miała pogrążyć Inspektora w oczach policjantki, tak aby bardziej przyłożyła się do szukania na niego haków. Zieliński specjalnie podsunął jej pod nos akta tego Łańcucha.
No i zaniepokoiło mnie to, o czym Zieliński i ten drugi mówili na końcu rozmowy:

X: Myślisz, że ona jest pewna?
Z: Myślę, że tak. Zresztą ona nie jest w tym wszystkim specjalnie ważna. W najgorszym wypadku nad planem B też pracuję z Waldim.


A to oznacza dla Joanny niebezpieczeństwo.

A co do sprawy. Bardzo brutalny sposób morderstwa, ale faktycznie dziwnie to wyglądało (nie, że źle w filmie pokazano, tylko, że sprawa wyglądała podejrzanie w sensie "coś tu nie gra"). Po pierwsze ojciec jakoś nie za bardzo był w szoku widząc głowę córki, po drugie nie widać było po nim cierpienia, po trzecie (i tu brawa dla Joanny za spostrzegawczość) popełnił poważny błąd (w pokoju zamordowanej kilka lat temu dziewczyny leży sobie podłączona do ładowarki jej komórka).
Swoją drogą facet chciał chronić córkę przed skutkami jej ewentualnej schizofrenii a sam postępował jak schizofrenik.

Zaskoczyła mnie również, że zazwyczaj spokojna, chłodna i zdystansowana komisarz Majewska, tak sprawnie posługuje się bronią. Akcja w samochodzie wymowna. No i na koniec?. muzyka? pełna napięcia i niepokoju. Piękna.
Przecież to policjantka, musiała być w tym szkolona. Tylko doświadczenia jej brak: trochę ryzykowała samodzielnym buszowaniem po posesji Janiaka, rozbijaniem szyby w jego domu (ktoś mógł usłyszeć... i usłyszał) no i dała się zaskoczyć facetowi, kiedy przystawił jej pistolet do głowy.

Zgadzam się co do muzyki. Już mówiłam, że mi się podoba. Czołówka ma wprowadzać, więc tutaj obwieszcza tajemnicę. Tyłówka zaś jest jakby dopełnieniem wyjaśnienia sprawy, jakby swego rodzaju jej echo, poruszające echo. A muzyka w trakcie odcinka też adekwatna do sytuacji, idealnie wspomagająca sceny (jak chociażby wspomniana na początku scena skradania się Joanny po domu Janiaka).

Tak w ogóle to w tym serialu tajemnica goni tajemnicę jeśli chodzi o jego bohaterów. Każdy odcinek przynosi małą informację, która z jednej strony rozjaśnia trochę te tajemnicę, z drugiej zaś tworzy nowe pytania. To intryguje i wzmaga ciekawość. A o to chyba chodzi <brawo>
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Majka

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 14, 2012, 06:02:03 »
To, że jest policjantką to wiem ale do tej pory funkcjonariusz Biura Wewnętrznego kojarzył mi się z kontrolą pracy swoich kolegów po fachu niż uganianiem się z bronią za przestępcami. Po za tym charakter postaci i samej aktorki (która do tej pory przyzwyczaiła mnie do innych wcieleń) nie zakładał, że kiedykolwiek mogłabym zobaczyć ją z giwerą. Ale to było bardzo na plus bo w przypadku tego serialu wszystko co jest niespodziewane i zaskakujące to  spiritus movens całego serialu. A co do sprawy jej szefa i  tego Waldiego to czuję, że w to wszystko wciągnął syna Joanny , prawdopodobnie zastanie porwany (tak coś czuję) a i pewnie Młody jak tak dalej będzie się  za nią "plątał" też niechcący dostanie. Czytałam wiele różnych kometarzy od tych negatywnych i pełnych rozczarowań (że odcinek słaby, przewidywalny,  oparty na starych sprawdzonych trikach, że  powoli traci poziom itd.) po te pełne zachwytu i podziwu dla twórców. I myślę, że tak skrajne opinie są bardzo potrzebne temu serialowi, bo przez to więcej ludzi się nim zainteresuje i wciągnie tak samo jak my. A tym czepiającym się powiem tylko tyle, że nie ma co przesadzać z tym wytykaniem niedociągnięć bo jest to nowa jakość na naszym rynku seriali kryminalnych i jeden z niewielu przy którym ma się ciary na całym ciele podczas oglądania. I który tak wciągnął, że chcę się go cały czas oglądać i wyłapywać smaczki. Trzeba  dać mu szansę.

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 14, 2012, 13:44:07 »
Młody oberwie, ale nie wiadomo od kogo. Tu jest zdjęcie z 9 odcinka. Podejrzewam, że to Waldek go tak urządzi, a może ktoś inny na zlecenie Zielińskiego. Młody węszy, a to nie jest na rękę tych ciemnych typów z BSW.

Offline Majka

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 14, 2012, 16:34:12 »
To było do przewidzenia. Prawdopodobnie podpadł Waldiemu wiadomo dlaczego. Najważniejsze, że żyje. A tak wogóle to skąd  wiadomo, że zdjęcie pochodzi z 9 odcinka? Fajnie by było zobaczyć więcej????

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Paradoks
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 14, 2012, 18:19:35 »
Zdjęcie jest z profilu Cezarego Łukaszewicza - klik. I komentarz Czarka Nie daje sie obijac :)  w 9 odc bedzie super bojka :).
Więcej pewnie pojawi się krótko przed emisją.