Some, dedukcja godna prawdziwego mat-fiza

I bardzo mi Twoja wizja przypadła do gustu, bo to by oznaczało, że (chwilowy) happy end tuż tuż!
Znów wychodzą moje braki w informacjach spowodowane oglądaniem zrywami, bo nie mam zielonego pojęcia jak wygląda domek Wernera, ale mogę go bardzo, bardzo, bardzo polubić, jeśli Twoja wizja się spełni

Trochę nie rozumiem dlaczego to akurat Andrzej ma Gośkę na te Mazury zawozić, ale skoro tak... To może Marta pojedzie razem z nimi? Na przykład potowarzyszyć siostrze, tak po prostu? A jak już pojadą, to przenocują i tak dalej, i tak dalej

"Jak Martusia dobierała się do Jędrusia"
Karykaturując
Potop: "Jędruś! Ciebie niegodnam całować!"
