Autor Wątek: Koncerty  (Przeczytany 20104 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #60 dnia: Październik 03, 2013, 09:13:44 »
Cytuj
PS. Ja też nie wiedziałam "Wikidajła"...w dorosłym życiu ;D Tak, wiem o co chodziło Jeffowi, ale chyba powinnam sobie ten film przypomnieć  <tak>

Ja też nie widziałam. :D I to wcale... Muszę nadrobić.  <zawstydzony>

Cytuj
Jean jest w pełni usatysfakcjonowana <buja_w_oblokach> Dziękować autorowi i wspólautorowi  <tak>  Posłucham sobie teraz wszystkiego w całości. Dziękuję za pamięć o mojej słabości do Claptona  <zawstydzony>
Proszę...  <zawstydzony> <mis>

Cytuj
Jean się również wybiera na koncert bluesowy w niedzielę (Pamięci Tadeusza Nalepy), co nie z tak popularnymi i świetnymi gwiazdami (bo bardziej lokalnymi), ale  w końcu liczy się atmosfera, nie?
No ba! I napisz koniecznie wrażenia. Wcale nie mamy słabej sceny bluesowej w Polsce. :)

Jutro za to w Wawie gra Nocna zmiana bluesa... Możliwe, że się wybierzemy. :)

Offline mindreader

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 379
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #61 dnia: Październik 03, 2013, 22:08:47 »
Chwilowo średnio mam czas na muzyczne uczty, zwłaszcza koncertowe... chociaż ostatnio do jednego koncertu wracam częściej niż ustawa przewiduje. Koncert Lary Fabian z trasy "En toute intimite". Nie wiem, czemu upatrzyłam sobie akurat ten koncert, a i płytę też nie wiem, czemu, bo sama wiem, że ma lepsze, do których mam większy sentyment i słabość, ale... z uporem maniaka powracam właśnie do tej płyty, do wersji 'z wizją' też.
Koncert w zasadzie jest w całości dostępny na YT, jeśli ktoś nie zna, a chciałby sprawdzić, co ta pani sobą reprezentuje, albo jeśli ktoś zna i lubi, to też może zerknąć... Tak czy inaczej...
LARA FABIAN EN TOUT INTIMITE OLYMPIA

A teraz tak bardziej szczegółowo... Jedna z najpiękniejszych jej piosenek. Guzik. Nie jej, bo ją scoverowała, w oryginale śpiewał Serge Lama, ale... no niestety oryginał ginie w cieniu, ona wykonuje genialnie, fantastycznie... Z bólem, który rozdziera serce, z emocjami... ze wszystkim, co najlepsze. Cudowne, na gorsze chwile, na te lepsze też.
Zresztą to wykonanie po stracie przyjaciela... Widać, że z trudem przychodzi jej śpiewanie. No cóż poradzę... kocham. <serce>
lara fabian je suis malade

Lubię też piosenkę "Comme Ils Disent", tu co prawda nie mam zarzutu do oryginału Aznavour'owego, ale wykonanie Lary do mnie jak najbardziej przemawia. Lubię jak śpiewa po francusku. W ogóle ten rok przyniósł dla mnie dużo dobrego, jeśli idzie o 'spotkania' z piosenką francuską. Brzmi mi ten język niesamowicie, chociaż nie rozumiem ani jednego słowa, to i tak potrafię się wzruszyć, pozytywnie doładować... ;)
lara fabian comme ils disent

I jeszcze "Mistral Gagnant" Renauda, czyli Lary 'zabawa' z muzyką :)
Lara Fabian / Mistral Gagnant (in "En Toute Intimite")

A jeśli idzie o takie koncerty 'na żywo', to w lipcu miałam przyjemność przespacerować się na "Wiszące ogrody już się przeżyły" mojej Kasi. Jak zwykle niesamowity spektakl, niesamowite interpretacje wielu mistrzów. Nie zawiodłam się i w końcu usłyszałam "Amsterdam" na żywo, który wybrzmiał mi jeszcze lepiej niż na płycie. Poza tym troszkę piosenek z dotychczasowego dorobku ("Otchłań potępienia" i cudowna rozmowa z myszką!), troszkę nowości. W niedzielę zabieram mojego brata na "Ogrody", bowiem, ja już już się stęskniłam za Kasią - po 1.5 roku przerwy z "Kasią na żywo" mam głód, jak nie wiem, więc 2 koncerty w krótkich odstępach wcale nie wydają mi się przesadą... a on miał niedawno imieniny, a w Kasię dał się wciągnąć... więc w sumie się ucieszy.

Szkoda tylko, że "Ogrody" na płycie pojawią się dopiero w listopadzie, bo nie pogniewałabym się, gdyby już dołączyły do grona podpisanych przez Kasię płyt. :) Ale.. poczekam cierpliwie, no i jak dla mnie pozycja obowiązkowa... a jeśli ktoś Kasię lubi, to myślę, że może sobie posłuchać... a także porównać do oryginału i skrytykować lub pochwalić za interpretację :D

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #62 dnia: Październik 04, 2013, 08:18:56 »
Ładna i ładnie śpiewa  <tak> Nie wiem czemu na hasło: Lara wydawało mi się, że to jakiś tandetny zespół a'la Ich troje <mysli> To się kiedyś zapoznam szerzej może. Przypomina mi Celine Dion...trochę...a może bardziej niż trochę ;D

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #63 dnia: Październik 04, 2013, 09:18:12 »
Lara bardzo mi przypomina Celinkę, brzmią niemal identycznie. :P i faktycznie ślicznie śpiewa. Nie słucham jej tylko dlatego, że to francuski a jak wiecie ja i francuski to tylko wtedy, gdy mnie najdzie. :D I jednak głównie to Piaf.
No ale trzeba oddać Larze to, że jest dobrą artystką.

Offline mindreader

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 379
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #64 dnia: Październik 04, 2013, 17:17:21 »
Nie wiem czemu na hasło: Lara wydawało mi się, że to jakiś tandetny zespół a'la Ich troje <mysli>
Ojej... Znaczy też nie wiem, czemu Ci się tak wydawało, zwłaszcza, że od muzycznej strony poznajesz mnie dobre 4 lata i jakoś nie kojarzę u siebie tendencji do powracania z uporem maniaka do zespołów tandetnych... :P Może i moje brzmienia nie są 'z najwyższej półki', ale tę najniższą półkę papkowo-popową omijam jednak szerokim łukiem :P To jedna sprawa ;)

Przypomina mi Celine Dion...trochę...a może bardziej niż trochę ;D
Hmmm... A co powiesz na te dwa wykonania? :) Podołała?
Lara Fabian - Pour que tu m'aimes encore (Live HQ)
Celine Dion - Pour Que Tu M'aimes Encore HQ - Live @ A New Day...
Koncerty Lary są.. spokojniejsze, bez pompy. Ona nie potrzebuje show, fantastycznej oprawy, nastu tancerzy, układów... Wychodzi Larątko i śpiewa. :) Celinka jest jednak bardziej medialna, a jej koncerty bardziej spektakularne - to jeśli idzie o otoczkę. Natomiast jeśli idzie o muzykę... Do obu mam słabość, Celinka była pierwsza i już bardzo dawno temu, Lara wpadła niedawno, ale za to trwalej i intensywniej. Jest lepsza w emocjonalnym przekazie, prawdziwsza... No i repertuarowo też mi bardziej pasuje jednak. Chociaż nie powiem, kilka płyt Celiny - w tym zeszłoroczna, to pozycje, do których wracam bardzo często :)

Nie słucham jej tylko dlatego, że to francuski a jak wiecie ja i francuski to tylko wtedy, gdy mnie najdzie. :D
Lara po angielsku też śpiewa :D W sumie od 'angielskiej Lary' zaczynałam. Przyczepiła się do mnie płyta "A wonderful life" i tak sobie została... :)
Moja pierwsza ulubiona...
Lara Fabian - 'Unbreakable'
Druga...
Lara Fabian - "No Big Deal"
Trzecia z innej płyty...
Lara Fabien - Broken Vow
Sporo ma po angielsku też :D No ale wiem, że Ty w tym języku też niekoniecznie słuchasz :D

No ale trzeba oddać Larze to, że jest dobrą artystką.
No jest. W końcu mało artystek podbiło dotychczas do tego stopnia moje serce. :D

A swoją drogą, jeśli już mowa o Celince, to jej koncert też oglądałam. :D Całkiem niedawno. I chyba dwukrotnie... A może już trzykrotnie, tylko raz jakoś nie w całości. Tak, czy inaczej... ta pani robi show. I chociaż Celinka jest popowa, to jednak od takiej Lady G. dzielą ją lata świetlne. Niby obie panie stawiają na otoczki, stroje, ale... u Celiny jest klasa, wszystko wyważone, zamiast akcentów wulgarnych, wygląda jak prawdziwa dama, śpiewa z klasą, tekstowo fajnie, a całe tło, to jak bajka jakaś :)
Céline Dion - It's All Coming Back To Me Now

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #65 dnia: Październik 07, 2013, 09:20:04 »
Doris, ja nic nie mam do Twojego gustu  muzycznego (to tak jakbym miała do swojego, bo one się w sporej części pokrywają :P). Jak sama stwierdziłaś, Twój gust poznaję, ciągle...a nawet jeśli trafiłoby się coś mniej ambitnego to przecież nic złego. Poza tym, dopóki nie posłuchałam Lary kojarzyłam ją z zupełnie kimś innym (jaki zespół, oprócz Czerwonych Gitar, śpiewa piosenkę o maturze?  <mysli>), ale  w końcu posłuchałam i wiem już co jest do czego.

Ja żyję wczorajszym koncertem. Pierwszy raz w sumie  z bliska widziałam Tomka Kiersnowskiego:
"Nikt tylko ty"-Kłusem z blusem
Niestety youtube ma mało tego, a z wczoraj, rzecz jasna, nic nie mam :P Przynajmniej na razie.
Do tego widziałam rockmana, niewiele młodszego od mojego ojca, który zmieniał gitary jak rękawiczki ;D
 Wes Galczynski & Power Train/ Pride and Joy
Artyści podobno ogólnopolsko znani. Co powiesz, Tygrysie? ;D Słyszałaś kiedyś o takich podkarpackich dziwadłach? :D

Offline mindreader

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 379
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #66 dnia: Październik 07, 2013, 12:24:17 »
jaki zespół, oprócz Czerwonych Gitar, śpiewa piosenkę o maturze?  <mysli>
Farben Lehre?
Moja dziewczyna ma dzisiaj maturę
nie ma czasu dla mnie w ogóle
nie śpi po nocach, strasznie się boi
szkoda mi dziewczyny mojej

Hura hura, hej! Dzisiaj matura
marynara i fryzura, matura
Hura hura, hej! Broniewski, Stachura
marynara i fryzura, matura

 <jupi>

Ja w końcu musiałam zrezygnować z wczorajszego koncertu... Brat poszedł z mamą, bo ja musiałam zająć się małym chorowitkiem, a jak się dziś okazało, to sama jestem nie lepsza, bo aktualnie mamy na stanie 2x zapalenie oskrzeli. Pewnie na zdrowie mi wyszło, że do Częstochowy nie pojechałam, bo bardziej się nie doprawiłam, ale relację wysłuchałam - brat entuzjastycznie, wszystko super, rozmowa z myszką genialna, piosenki świetne i nowa płyta będzie fantastyczna. Tak w skrócie wyglądały jego wrażenia. Mama natomiast, która do poezji śpiewanej ma tyle serca, co ja do techno, stwierdziła, że za serce ją nie chwyciło, fanką się nie stała i słuchać nie planuje, ale musi przyznać, że koncert fajny, ładnie zrobiony, nie żałuje, że poszła i ogólnie jej się podobało. Tylko jest zawiedziona, bo Kasia nie zaśpiewała żadnego hitu, który zna. Wydaje jej się tylko, że kiedyś słyszała to o Amsterdamie u mnie ;)

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #67 dnia: Październik 07, 2013, 12:42:56 »
No i właśnie z tym zespołem też myliłam tę francuskojezyczną wokalistkę. Po prostu takie były moje skojarzenia, dopóki się nie przekonałam na własnej skórze...na własne uszy. Dlatego nie trzeba brać bardzo do siebie... <tak>
A rozmowę z myszką to sama chciałam usłyszeć na żywo. Tylko pani Groniec jakoś ostatnio omija mój region, albo ja nie mam szczęścia natrafienia <bezradny>

PS. 2x zapalenie oskrzeli to jest wtedy jak dwie osoby są chore czy jak jedna jest chora tylko jakby ...mocniej? ;)

Offline mindreader

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 379
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #68 dnia: Październik 07, 2013, 13:46:51 »
A rozmowę z myszką to sama chciałam usłyszeć na żywo. Tylko pani Groniec jakoś ostatnio omija mój region, albo ja nie mam szczęścia natrafienia <bezradny>
Faktycznie jakoś jej ostatnio nie po drodze do Ciebie. W ogóle koleżanka mi się skarżyła, że i do niej też nie zagląda. Pod tym względem wiem, że nie mogę narzekać, bo u nas bywa. Była w sierpniu, była wczoraj, będzie 10.11, będzie w Walentynki, a ponoć na koncercie mówiła, że i w marcu do Częstochowy znowu zajrzy. Gdzieś tam będę musiała ją dopaść na trasie ;) Może już po wydaniu płyty mi się trafi :)

Cytuj
PS. 2x zapalenie oskrzeli to jest wtedy jak dwie osoby są chore czy jak jedna jest chora tylko jakby ...mocniej? ;)
2 osoby. Każda ma swoje. Na szczęście właśnie nie mocniej, tylko w obu przypadkach początki.

A 3 dni w domu planuję spędzić wypoczynkowo. Relaks, leżakowanie, lekarstwa... z kulturą w tle. Ukradłam bratu 2 koncerty, m.in. Dianę Krall w Paryżu. Poza tym plącze mi się Magda Umer w zasobach, do której wrócę z największą przyjemnością, Grupa MoCarta i kilka innych ;) To jak coś z Joelką pooglądamy, to wpadniemy podzielić się wrażeniami.

PS Póki co oglądamy na TVP Kultura koncert z Opola :D Wiem, że Opole ma osobny temat, ale nadmienię tylko, że... część wykonań jest tak nieprzystępna dla mnie i męcząca, że aż smutno, bo chrzanią naprawdę śliczne piosenki :)

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #69 dnia: Październik 07, 2013, 13:54:59 »
Bo Wy pewnie oglądacie jakieś Opole z lat najnowszych  <mysli> Ja sobie takie koncerty zwykle odpuszczam (a może źle robię? :D). Czekam na inne powtórki, bardziej starsze...
Wpadajcie się dzielić wrażeniami <ok>

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #70 dnia: Sierpień 02, 2014, 20:35:19 »
Ostatnio miałam okazję być na najbardziej wyjątkowym koncercie w moim życiu. Na dziedzińcu szczecińskiego Zamku Książąt Pomorskich wystąpił Hugh Laurie w towarzystwie The Copper Bottom Band. Chyba wszyscy, którzy choć trochę mnie znają i pamiętają grupę fanów House'a z ifilmu - wiedzą jak wiele dla mnie znaczyło takie muzyczne spotkanie z moją platoniczną miłością i miejsce w pierwszym rzędzie pod sceną <rumieniec> Energia jaką niosą wszyscy członkowie ekipy jest niespotykana i bardzo się nam wszystkim udzielała. Hugh to nie tylko świetny aktor, muzyk, wokalista, ale też świetny, bardzo zabawny i otwarty gość, a show które stworzył razem z TCBB zapadnie w mojej pamięci na zawsze i ulokuje się na półeczce z etykietą "cudowne chwile mojego życia".

Jeśli ktoś natomiast jest zainteresowany to 4 sierpnia (poniedziałek) o godzinie 17:05 na kanale TVP Kultura można obejrzeć nagranie z koncertu z trasy Hugh & TCBB. Nie jest to niestety nagranie z Polski, ale jeśli ktoś lubi Hugh i muzykę bluesową to na pewno nie będzie zawiedziony :)

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #71 dnia: Sierpień 02, 2014, 23:59:42 »

Cytuj
Jeśli ktoś natomiast jest zainteresowany to 4 sierpnia (poniedziałek) o godzinie 17:05 na kanale TVP Kultura można obejrzeć nagranie z koncertu z trasy Hugh & TCBB. Nie jest to niestety nagranie z Polski, ale jeśli ktoś lubi Hugh i muzykę bluesową to na pewno nie będzie zawiedziony :)

Dobrze wiedzieć. :D Może sobie przypomnę jak świetnie jest na koncercie Hugh. <3


Ja też byłam! Ale wcześniej, jak był w Waw w Kongresowej. Niestety nie miałam okazji stać oko w oko, w pierwszym rzędzie choćby, bo bilety były bardzo drogie i kupiłam najtańszy, więc miejsca fuj, aleee dla tego co on i muzycy pokazali to nawet warto byłoby dać te 300zł :P

Hugh jest przewspaniały na scenie... Właściwie cały występ jest jak spektakl teatralny :P
W Wawie bardzo dobrze bawił się z publicznością i dogadywał na Rosjan, że jak u nich grał dzień wcześniej to słabo było. Ciekawe czy rzeczywiście, czy wie że my i Rosjanie to tak średnie stosunki <smiech>
Ale szał był niesamowity.

Do dziś bardzo miło wspominam ten koncert i wracam często do muzyki. Zespół jest świetny. Pani saksofonistka czy puzonistka, nie pamiętam dokładnie, chyba najbardziej mnie zauroczyła :P Chociaż no każdy był fenomenalny. Nawet szklanka whiskey :P

Cieszę się Justku, że spełniłaś swoje marzenie, bo sama tego doświadczyłam i wiem jakie to cudowne muzyczne przeżycie. :)

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #72 dnia: Sierpień 03, 2014, 09:32:58 »
w Szczecinie koncert Hugh był - mam wrażenie - mniejszy. Był podział jedynie na dwie strefy, no i ceny biletów były zdecydowanie niższe. Ja zakupiłam bilet w dniu ogłoszenia koncertu i za I strefę zapłaciłam zaledwie 135 zł i znajdowałam się jakieś 2-3 metry od sceny. Później cena tych biletów wzrosła do bodajże 185 zł, ale to nadal zdecydowanie mniej niż w W-wie.

W ogóle koncerty Hugh charakteryzuje świetny kontakt z publicznością. Co chwilę rozśmieszał nas swoją łamaną polszczyzną i żarcikami okolicznościowymi. O dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich powiedział, że to jedno z najpiękniejszych miejsc w jakim dane im było występować...i troszkę się nie dziwię, oświetlony Zamek nocą wyglądał naprawdę magicznie, a w połączeniu z taką ilością oczarowanych Hugh i TCBB ludzi...mogło zrobić wrażenie :)
Ja z całego zespołu najbardziej pokochałam Sistę Jean - ciemnoskórą wokalistkę, która śpiewała m.in. "I hate a man like you" - była najlepsza! <serduszko> Nie dość, że od momentu wejścia na scenę uśmiech nie schodził jej z twarzy, to jeszcze tak cudownie wskazywała podczas koncertu na poszczególne osoby, aby okazać im, że podoba jej się jak się bawią. Kiedy wskazała na mnie - nie mogłam przestać się śmiać, to było takie urocze :) Poza tym ma niesamowity głos, podobnie jak druga wokalistka - Gaby Moreno, której "Kiss of fire" w duecie z Hugh to jeden z najpiękniejszych momentów koncertu.

Offline jaaaaaaaaa?

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Kobieta
    • https://emrach.pl/
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #73 dnia: Maj 30, 2020, 19:40:39 »
jestem ciekawa czy w ogóle jeszcze w tym roku będę takie normalne koncerty organizowane

Offline Cukierek

  • Czy te oczy mogą kłamać?
  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 295
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #74 dnia: Maj 30, 2020, 22:53:47 »
jestem ciekawa czy w ogóle jeszcze w tym roku będę takie normalne koncerty organizowane
Jeszcze 2 miesiące temu zajmowałam się promocja miasta i m.in. organizacja koncertów.  Myślę że lada dzień będzie można robić normalne koncerty tylko lokalni włodarze nie będą chcieli ich organizować  zasłaniając się koronawirusem.  Chodzi o budżet który jest w ruinie,  A na promocji, kulturze itp. najłatwiej obciąć