Zostawić Was na kilka godzin to potem ciężko nadrobić

Więc po kolei:
I ja witam Anulę na naszym forum i w naszej grupie A&M

Zapraszam do dyskusji i śledzenia watku naszej pary.
Motyw zazdrości jak najbardzej OK. Marek pewnie znowu strzeliłby focha i przeszedł na ten swój oficjalny, lekarski ton wypowiedzi, a Aneta biedna biegałaby za nim i prosiła o chwilę rozmowy

Ale z tej zazdrości to cieszyłby się chyba tylko Jan, dowartościowałby się biedny trochę wiedząc, że Marek wyczuwa w nim konkurenta. A po tej akcji z zazdrością to Jan wróciłby do Wadlewa i może związałby się z Makowską?

Razem chodowaliby te słynne OGÓRKI MAKOWSKIEJ. O matko jakie ja mam pomysły, nie słuchajcie mnie.
A co do zwracania się Tomeczka do Anety ta tak jak większość popieram 'ciociu'. Skoro tak było to niech tak zostanie. A co do Danusi to może zacznie mówić lub zamienią ją inną aktorką (ale tego nie chcemy bo to przecież takie słodkie dziecko

) i wtedy usłyszymy to 'mamo' w jej wydaniu.

A teraz was zaskocze

Wasze opowiadania z A&M to pikuś przy mojej czterorozdziałowej (a to jeszcze nie koniec, bo jestem dopiero przy sprawie z Henrykiem) książce napisanej podczas nudy. Wszysto opiera się na scenariuszu PM, ale mojej weny w dalszym etapie nie zabraknie

Także jak skończę to szybko do księgarni

Czy ja jestem jakaś dziwna? Hmm... nie! ja po prostu kocham Anetę i Marka