Autor Wątek: Aneta i Marek  (Przeczytany 74862 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jullcia

  • Aneta&Marek
  • *****
  • Wiadomości: 339
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #75 dnia: Czerwiec 19, 2012, 18:00:26 »
O tak garderoba Anety się zmieniła. Trochę też mnie irytuje ten czerwony sweterek przecież ma tyle innych boskich ubrań, ale to nie jej wina. Kto by nie pamiętał tej czerwonej sukienki  :D Mogła by ją kiedy jeszcze założyć. Ja też to zauważyłam, że Pani Marysi bardzo ładnie w kolorze czerwonym. Kocham tak jak wy tą błękitną koszule a no i jeszcze czerwony płaszczyk i czarne szpilki   smilie_girl_159



Jeśli tak jak było w tym sezonie ma być w nowym to scenarzyści naprawdę nadają się do zmiany. Potrzebny jest ktoś kto zaryzykuje, powymyśla coś ciekawego, a nie. :D
Na przykład ja :th_girl_haha: Ja byłabym genialną scenarzystką w PM! A ryzyka to by było w tym tyle, że normalnie, łohoho! Lecę zapytać o wolny etat :th_0girl_witch: :D

O tak Ty Justek była byś wspaniałą scenarzystką. Tylko tu mam wątpliwości co do tytułu chyba ktoś to już wspomniał, było by trzeba zmienić nazwę na "Miłość Anety i Marka"  :D Wiesz prosiłam Cie o wizje, ale pewnie nie widziałaś, więc zrobię to jeszcze raz. Możesz mi napisać jeszcze jakąś fajną scenkę na umilenie wakacji :-*


Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #76 dnia: Czerwiec 19, 2012, 21:48:39 »
Trochę też mnie irytuje ten czerwony sweterek przecież ma tyle innych boskich ubrań, ale to nie jej wina.
Nieeeeeeee! Czerwony sweterek jest mega!  smilie_girl_124 Uwielbiam jak go zakłada to samo jeżeli idzie o uwielbianą przez nas niebieską koszulę! A jak połączy jedno i drugie to ach! Cudownie prawda? I co najlepsze, Aneta nawet szlafroczek i koszulę ma czerwoną? Tak specjalnie dla Marka, kolor miłości i takie tam  :th_girl_haha:
Dodatkowo kiedyś był taki okres, że non stop chodziła w brązowym żakiecie i spodniach (chyba nawet był to komplet) aż zastanawiałam się czy ona nie ma innych ubrań?  :th_girl_haha:


Niedawno po raz kolejny zresztą obejrzałam sobie odcinek 1494 pomijając sprawę perfum, remontu bo o tym już kieeedyś pisałam, ale zatrzymam się na chwilkę przy końcowej scenie. Kurcze Aneta, Marek i Danusia na rękach - piękny widok!  smilie_girl_308 Wyglądają naprawdę na szczęśliwą, kochającą rodzinę, aż miło popatrzeć i tak jakoś od razu cieplej się robi w serduchu!   :wub: Ostatnimi czasy nie mieliśmy okazji zobaczyć takich typowo rodzinnych scenek toteż do tego odcinka z wielką przyjemnością wracam i czasem aż żałuję, że teraz przed wakacjami nie zobaczyliśmy takowej scenki. Nie to żeby mi pogodzenie się tej pary nie podobało czy coś, ale po prostu jakby dodali do tego Dankę i jak cała trójka układa jakiś zamek czy coś z kloców toż to bym była w siódmym niebie, a tak trzeba wracać i odkurzać stare odcinki.  smilie_girl_120

Offline Mańka

  • Aneta&Marek
  • *****
  • Wiadomości: 65
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #77 dnia: Czerwiec 20, 2012, 15:46:59 »
Cześć Wam! Dołaczyłam do Waszego forum, a w zasadzie wątku, bo wątek Anety i Marka tak jak Wam, jest mi bliski :)  :zawstydzony1: Póki co poprzeglądałam Wasze forum i chyba nigdzie nie znalazłam wywiadu z Panią Pakulnis, jaki pojawił się na początku czerwca w świecie seriali ( ale może po prostu gdzieś przeoczyłam?:) W każdym razie załączam :)

Mam szczęscie do ludzi.
 
- Dzielimy się wiadomościami, przeżyciami. Wiem, kto zmienił stan cywilny, komu się urodziło dziecko - mówi Maria Pakulnis o planie serialu "Pierwsza miłość".

Powróciły demony przeszłości. Rajmund Schmidt daje się we znaki Anecie...

 - Niebezpieczny człowiek. Bez skrupułów realizuje swój cel. Kiedy chce kogoś zniszczyć, posuwa się do najohydniejszych metod, włącznie z pozbawieniem życia. Aneta ma tego świadomość. Chcąc chronić osoby bliskie jej sercu, czyli Marysię i Julkę, które - jak się okazuje, są na jego celowniku, zrobi wszystko, by udaremnić jego plany.

Podobno przyłoży się do tego dawno niewidziany syn. Sporo ryzykuje, pomagając matce.
Reklama


 - Kto jak kto, ale właśnie on powinien stać u boku matki, która też wielokrotnie ryzykowała, żeby ratować go z różnych tarapatów. Syna Anety gra Kuba Kamieński. Ciepły, odpowiedzialny człowiek. Lubię z nim pracować.

A jak układają się relacje między Anetą i Markiem? Ich gesty i słowa, jakimi się obdarzają, świadczą o tym, że zależy im na sobie?

 - Oboje wiele przeszli. Szanują się, rozumieją i troszczą o siebie. Dlatego Aneta nie chce mieszać Marka w sprawy związane z Rajmundem. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i będą mogli pomyśleć o wspólnej przyszłości.

Od pojawienia się Pani na planie "Pierwszej miłości" minęło osiem lat. Jak Pani wspomina ten czas?

 - Wspaniale! Z przyjemnością wracam do Wrocławia. Piękne miasto, otwarci i serdeczni ludzie. Już kiedy jestem na lotnisku, czuję dobrą energię. Na planie spotykam osoby, z którymi jestem bardzo zżyta. Mam szczęście do ludzi, z którymi gram. Dobrze pracuje mi się z Maćkiem Tomaszewskim, Zbyszkiem Suszyńskim, Michałem Czarneckim i innymi osobami. Silną więź - nie tylko w przypadku zdjęć do serialu, ale również poza planem, odczuwam w kontakcie z Anetą Zając. Przemiła, dzielna dziewczyna z dużą klasą.

Niedługo przerwa wakacyjna, ale Pani będzie pracować. W lipcu wchodzicie na plan "Pierwszej miłości".

 - Cały czas pracuję. Myślę też powoli o monodramie i recitalu. Na razie można mnie zobaczyć w Teatrze Komedia w spektaklu "Premiera" w reżyserii Tomasza Dutkiewicza. Gram ze znakomitymi koleżankami i kolegami. Moim scenicznym mężem jest Wojciech Wysocki, którego znam od lat. Graliśmy w Teatrze Współczesnym w Warszawie, teraz spotykamy się po trzydziestu paru latach... Przyjaźnimy się też prywatnie.


P.S Zastanawia mnie ta wspólna przyszłość Anety i Marka :)

Offline Katakumba

  • Aneta&Marek
  • *****
  • Wiadomości: 106
  • Płeć: Kobieta
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #78 dnia: Czerwiec 20, 2012, 16:19:27 »
. Trochę też mnie irytuje ten czerwony sweterek przecież ma tyle innych boskich ubrań, ale to nie jej wina.


Sweterek to znak rozpoznawczy Anety. Jak powiedziała Klaudia, w zestawieniu z niebiską koszulą ( swoją drogą szukałam takiej po sklepach ale na próżno :-\) wygląda cudownie:)

Sceny rodzinne powinny być pokazywane częściej, przecież Oni wyglądaja tak idealnie razem. Mogli by pokazać jak idą razem na spacer czy do parku cokolwiek na świerzym powietrzu. Ale nie, siedzą w tej chałupie. Może dlatego Danusia cały czas śpi ??? Ma za mało świerzego powietrza i ją zamula. Nie mam zielonego pojęcia. Wiem jedno, ostatnio w gniazdku naszej kochanej pary jest jedna wielka Sahara. (Oprócz ostatniego odcinka)

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #79 dnia: Czerwiec 20, 2012, 16:32:16 »
Mańka bardzo się cieszę, że postanowiłaś się zarejestrować i do nas dołączyć! Miło potrzeć jak małymi kroczkami pojawiają się kolejny fani Anety i Marka, aż serce się raduje.  smilie_girl_124
Jeżeli chodzi o wywiad z p.Marysią to został on dodany na początku czerwca co tematu Newsy, ciekawostki, wywiady itp. Do tego wątku z reguły nie wstawiamy wywiadów, jakiś artykułów tylko po prostu dyskutujemy o Anecie i Marku ale rozumiem, że jesteś nowa i mogłaś nie wiedzieć, także wybaczam!  smilie_girl_120

Katakumba... ja wierzę w naszych scenarzystów i liczę na to, że w następnym sezonie (do którego zdjęcia już się rozpoczęły) po pierwsze będzie więcej Anety, a po drugie więcej scen z całą trójeczką!  smilie_girl_231

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #80 dnia: Lipiec 02, 2012, 19:44:20 »
Katakumba... ja wierzę w naszych scenarzystów i liczę na to, że w następnym sezonie (do którego zdjęcia już się rozpoczęły) po pierwsze będzie więcej Anety, a po drugie więcej scen z całą trójeczką!  smilie_girl_231
Musi tak być! Bowiem w nowym sezonie wróci przecież Kinga z całą ferajną, więc na pewno nie zabraknie scen z ich udziałem, a scenarzyści będą mieli pole do popisu ;) Ciekawa jestem tylko czy ta scena, w której Marek powiadomił Kingę, że jest z Anetą i że mieszkają razem w ich mieszkaniu- zamknęła ostatecznie wątek początkowego "kręcenia nosem" Kingi na wieść, że coś pomiędzy A&M się rodzi. Mam nadzieję, że tak...wolałabym jednak, aby ród Żukowskich przestał Anetę usilnie zniechęcać  :th_girl_haha: i żeby wszyscy ją w końcu zaakceptowali jako swego rodzaju członka rodziny.

Swoją drogą oglądam sobie od kilku dni odcinki z "naszymi" i doszło do mnie, że teraz, podczas tego naszego wspominania- nikt nie przypomniał odcinka, od którego się wszystko zaczęło, czyli odcinka z tańcem. Czyżbyśmy wszyscy podświadomie usuwali z pamięci ten falstart Mareczka?  :th_girl_haha: Kurczę, pamiętam jakby to było wczoraj, to wszechobecne rozczarowanie, że wszystko skończyło się, zanim na dobre się zaczęło...i ta nadzieja, że się zejdą ;) Potem news o "seksie po 50"  :th_girl_haha: i wyczekiwanie na TEN odcinek, mnóstwo różnych wizji...achhh! Oby w następnym sezonie czekały nas równie fajne "wyczekiwania"  :wub:
Ja np. już rozpoczynam wyczekiwanie na takie...prawdziwe wyznania, słowa: "kocham Cię" z ust obydwojga, w szczególności Anety, bo ona niby mówiła dużo pięknego...jak przyszła do Marka wtedy...że czuje się bezpiecznie, tak jak kobieta powinna czuć się przy mężczyźnie, ale jednak co "kocham Cię" to "kocham Cię" :)

Offline Jullcia

  • Aneta&Marek
  • *****
  • Wiadomości: 339
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #81 dnia: Lipiec 02, 2012, 20:13:51 »
Swoją drogą oglądam sobie od kilku dni odcinki z "naszymi" i doszło do mnie, że teraz, podczas tego naszego wspominania- nikt nie przypomniał odcinka, od którego się wszystko zaczęło, czyli odcinka z tańcem. Czyżbyśmy wszyscy podświadomie usuwali z pamięci ten falstart Mareczka?

Nie,  nie ja bynajmniej nie zapomniałam  ;) Jak można było by zapomnieć o takim czymś :P Chyba każdy wszystkie sceny pamięta.


Potem news o "seksie po 50"  :th_girl_haha: i wyczekiwanie na TEN odcinek, mnóstwo różnych wizji...achhh! Oby w następnym sezonie czekały nas równie fajne "wyczekiwania"  :wub:

O tak tak ja to pamiętam jak był ten news. Potem o tym jak to"Marek po upadku musi zostać 2 tygodnie w domu". Też były wizje, że spadł z łóżka itd. Pamiętacie ?    smilie_girl_101

No jak ja już mówiłam i wy wszyscy jak Kinga wróci to czekam na rozmowę całej trójeczki. Mam nadzieje, że się doczekam   O tak masz racje mogłyby paść słowa "kocham Cie", bo mi tego jednak brakuje. Jeszcze nigdy tak bardzo nie chciałam września jak teraz, za szybko mi to wszystko zleciało. Teraz musimy czekać na to co się wydarzy. Miejmy nadzieje, że wymyślili coś oryginalnego jak ten ostatni odcinek, lub inne. Żeby tylko tam nie wdała się taka rutyna jak to często bywa. Ogólnie to pamiętacie jak były sceny Teresy i Marka jak byli na spacerze? Albo może jak właśnie razem leżeli w łóżku z Danusią?

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #82 dnia: Lipiec 03, 2012, 10:34:56 »
nikt nie przypomniał odcinka, od którego się wszystko zaczęło, czyli odcinka z tańcem. Czyżbyśmy wszyscy podświadomie usuwali z pamięci ten falstart Mareczka?  :th_girl_haha:
Ten odcinek z tańcem i trzymaniem się za ręce na dworze, tak?
Jeśli nie pomyliłam nic to pamiętam ten odcinek, taniec, buzi buzi, wyznanie i bach spotkanie Anety z Tomeczkiem i wszystko pięknie się rozkićkało. Chociaż teraz tak sobie myślę, że gdyby wcześniej się zeszli to nie miałybyśmy AŻ takiej przyjemności z oglądania, a tak widziałyśmy jeszcze momenty, w których to Marek starał się o Anetę, pomagał jej w sprawie z Henrykiem jeszcze jako przyjaciel, także tego  :th_girl_haha: im się dłużej na coś czeka tym jest większa przyjemność z oglądania, przynajmniej mi się tak wydaje.  smilie_girl_356

Potem news o "seksie po 50"  :th_girl_haha: i wyczekiwanie na TEN odcinek, mnóstwo różnych wizji...achhh! Oby w następnym sezonie czekały nas równie fajne "wyczekiwania"  :wub:
O tak tak ja to pamiętam jak był ten news. Potem o tym jak to"Marek po upadku musi zostać 2 tygodnie w domu". Też były wizje, że spadł z łóżka itd. Pamiętacie ?    smilie_girl_101
:th_girl_haha: dochodzenie do tego jak Mareczek upadł, uwielbiałam te nasze rozmowy czy to tu na forum czy z Kiki na gadu  :th_girl_haha: pamiętam, że była wizja, iż biedaczek potknął się o klocki Danusi i babuch upadł. ALE! Nie wiem jak Wam ale mi się ten jego upadek podobał, strasznie się ubawiłam jak patrzyłam na tą scenę, jest Marek, stoi i nagle leży na ulicy  :laie_67: pękałam ze śmiechu.
A ten news o seksie po 50  :wub: też milion wizji, wyczekiwanie na ten odcinek! Pamiętam jak podczas którejś tam rozmowy z Kiki doszłyśmy do wniosku, że będzie buzi budzi i tyle, że nie pokażą RANO. A tutaj taaaaka miła niespodzianka, bo nie dość, że pokazali rano to jeszcze w jakim pięknym stylu  smilie_girl_321 I Anetka kryjąca swój uśmiech przed Majką - super! A jak weszła na paluszkach do kuchni, zapinając koszulę to już w ogóle magia!  smilie_girl_308

Mam nadzieję, że tak...wolałabym jednak, aby ród Żukowskich przestał Anetę usilnie zniechęcać  :th_girl_haha: i żeby wszyscy ją w końcu zaakceptowali jako swego rodzaju członka rodziny.
Mam nadzieję, że jednak Kinga nie będzie chciała stanąć na drodze do szczęścia swojego ojca. Jak dowiedziała się o tym pierwszym bankiecie, to owszem nie była zbytnio zadowolona, ale wydaje mi się, że najzwyczajniej w świecie martwiła się o Marka, widziała jak cierpiał po starcie Teresy i nie chciała, żeby przechodził przez to samo kolejny raz. Ale mam nadzieję, że jak wróci z tej Kanady, zobaczy jak wyglądają relacje Anety i Marka to nie będzie kręciła nosem i no  smilie_girl_014 Majka akceptuje związek Marka i Anety, ba pamiętasz jak się cieszyła kiedy zobaczyła Anetę rano w mieszkaniu Marka? Później ta ich szczera rozmowa  smilie_girl_231 uwielbiam do niej wracać!

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #83 dnia: Lipiec 03, 2012, 11:37:53 »
Te odcinki, Klaudia, dwa wtedy były :) Jeden z cudownym tańcem w kuchni/salonie u Marka, poprzedzone wieeeloma ślicznymi, nieśmiałymi uśmiechami Anetki, przyjściem pod pretekstem zapytania się o płeć dziecka...  :wub: A w drugim- mimo wszystko lepszym, moim zdaniem-  kontynuacja, trzymanie za rączkę, flirt taki, ze łoooł, a potem sprawa Olki, no i później, kiedy Aneta przyszła do Marka, ale zastała Adama z Tomeczkiem tylko i zaoferowała swoją pomoc- Tomek nagadał jej o Teresie. A tak miło mogło być, gdyby Marek był w domu...  :wub:
Jednak masz rację, z perspektywy czasu fajne było to oczekiwanie na ich zejście i ta pewność, że prędzej czy później to nastąpi. Pokazali nam, że się kochają i zależy im na sobie, trzeba było czekać tylko na ten moment, kiedy w końcu znajdą do siebie drogę... ;)

(...) ale wydaje mi się, że najzwyczajniej w świecie martwiła się o Marka, widziała jak cierpiał po starcie Teresy i nie chciała, żeby przechodził przez to samo kolejny raz.
Nie no, z jednej strony była na "tak", bo mówiła Markowi, że nie ma nic przeciwko, aby spotykał się z Anetą ("nie spotykam się z Anetą!"), potem mówiła Anecie, że nie chciałaby, aby cierpiał (czyli zgodnie z tym co napisałaś), ale jednocześnie w następnym odcinku jak rozmawia z Adamem (kiedy dowiaduje się, że Marek dla Anety uczy się tańczyć)- mówi: "dlaczego akurat ona? musi być Aneta, nie mógł wybrać kogoś innego?", czym niejako zaprzecza wszystkiemu, co wcześniej mówiła.

Ej, a mnie zastanawia jedno. Może ktoś z Was zna odpowiedź na to pytanie: co miał na myśli Marek w odcinku 1426? Aneta mówi do niego, że teraz zastanowią się, jak może się jej odwdzięczyć (za ten gabinet itp.), a w drugiej scenie Marek jakiś dziwnie speszony, śmieje się i pyta czy to tylko bankiet, a on myślał..."o rany"...i się śmieje :D Czy Wy też sądzicie, że miał na myśli coś zbereźnego?  :th_girl_haha:

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #84 dnia: Lipiec 03, 2012, 13:06:10 »
Te odcinki, Klaudia, dwa wtedy były :)
No tak tak  smilie_girl_356 Ogólnie to podobało mi się to przyjście Anety pod byle pretekstem, widać było gołym okiem, że wcale nie chodzi jej o płać dziecka, bo przecież mogła zadzwonić, napisać esemesa albo zapytać się następnego dnia, a tak? Chciała po prostu do niego przyjść, chciała z nim pobyć i tyle.  smilie_girl_321

Ogólnie to bardzo podobało mi się podejście Anety do Marka po tej całej sytuacji z Tomeczkiem, to znaczy wcześniej nie byłam zadowolona, że tak się od niego odsuwa, że nie daje im szansy, ale teraz jak na to patrzę to dobrze się stało. Oboje dojrzeli do tej miłości, co najważniejsze Aneta zrozumiała, że nie jest zamiast Teresy, że jest dla Marka ważna jako ona, a nie jako zastępstwo za Teresę... A i Markowi to zabieganie o względy Anety wyszło na dobre, pokazał, że zależy mu na niej, że jego uczucie jest prawdziwe i myślę, że teraz z biegiem czasu oboje doceniają to co ich łączy, że nie jest to jakaś taka fascynacja na miesiąc, tylko coś trwałego, mam nadzieję, że do końca!  smilie_girl_308 Bo przysięgam, że jak ich rozdzielą to rzucę oglądanie PM w chorobę...

jak rozmawia z Adamem (kiedy dowiaduje się, że Marek dla Anety uczy się tańczyć)- mówi: "dlaczego akurat ona? musi być Aneta, nie mógł wybrać kogoś innego?", czym niejako zaprzecza wszystkiemu, co wcześniej mówiła.
No niby tak, ale z drugiej strony jak by tak z boku popatrzeć na Marka i Anetę to nie pasują do siebie, ona jako kobieta z klasą, a on zwykły ojciec, zwykły ginekolog. Może o to jej chodziło? Że nie pasują do siebie? Że nie będą mogli się ze sobą dogadać?  smilie_girl_349

Ej, a mnie zastanawia jedno. Może ktoś z Was zna odpowiedź na to pytanie: co miał na myśli Marek w odcinku 1426? Aneta mówi do niego, że teraz zastanowią się, jak może się jej odwdzięczyć (za ten gabinet itp.), a w drugiej scenie Marek jakiś dziwnie speszony, śmieje się i pyta czy to tylko bankiet, a on myślał..."o rany"...i się śmieje :D Czy Wy też sądzicie, że miał na myśli coś zbereźnego?  :th_girl_haha:
Pamiętam! Niedawno jeszcze oglądałam ten odcinek  :th_girl_haha: i ta mina Marka kiedy jednak wyszło, że Aneta chce go zaprosić na bankiet. eeeeeeeeeej to chyba w tym odcinku było jak Marek uroczo złapał Anetę pod rękę jak przechodzili przez przejście, nie?  smilie_girl_30 Czy znowu coś pokićkałam? Ale wracając do tej ich rozmowy, to ciekawe co Ty Justek byś sobie pomyślała jakby facet do Ciebie powiedział, że musi się zastanowić jak mu się odwdzięczysz?  :th_girl_haha:

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #85 dnia: Lipiec 04, 2012, 08:27:59 »
Tak myślisz? Że o to chodziło? Że tylko o to, że nie pasują do siebie? Dla mnie ton jej głosu był wtedy taki, że przed oczami pojawił mi się obraz "starej" Anety. Nie mówię oczywiście, że Kinga w tym momencie wspominała stare dzieje, bo aż tak bardzo w scenarzystów nie wierzę i nie zmieniam zdania, że oni o tym co było kiedyś najzwyczajniej w świecie zapomnieli, ale wydaje mi się, że Kindze chodziło o to, że Aneta sprawia wrażenie takiej...surowej, nieczułej, niedostępnej.
Choć doskonale powinna zdawać sobie sprawę z tego, że tak nie jest, bo pamięta, że to Aneta pomagała Marysi, chociażby z Julką. To ona bezinteresownie została dla niej kimś w zastępstwie matki, której w zasadzie przez większość życia nie miała.
Ale przecież nawet Marek miał jakieś dziwne wątpliwości. Pamiętasz? Spędzili ze sobą noc, a on myślał czy taka kobieta jak Aneta może się nim w ogóle interesować...i na jak długo. Niby znał ją tyle lat, a nadal myślał, że ta bizneswomen może go nie zechcieć, bo jest "wyżej" od niego.

Czy znowu coś pokićkałam? Ale wracając do tej ich rozmowy, to ciekawe co Ty Justek byś sobie pomyślała jakby facet do Ciebie powiedział, że musi się zastanowić jak mu się odwdzięczysz?  :th_girl_haha:
Nic nie pokićkałaś, to jest dokładnie ten odcinek...jeden z moich ukochanych!  :wub: I kto by wtedy pomyślał, że 50 odcinków po tym, jak powiedzą sobie, że cenią swoją przyjaźń...będą razem :D "No kto by pomyślał..."  :th_girl_haha:

A wiesz! Facet to facet! Faceci często miewają takie myśli. Ale jak on mógł pomyśleć sobie, że taka niewinna blondyneczka jak Aneta ma na myśli coś innego niż bankiet?  :th_girl_haha:

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #86 dnia: Lipiec 04, 2012, 11:43:59 »
Ale przecież nawet Marek miał jakieś dziwne wątpliwości. Pamiętasz? Spędzili ze sobą noc, a on myślał czy taka kobieta jak Aneta może się nim w ogóle interesować...i na jak długo. Niby znał ją tyle lat, a nadal myślał, że ta bizneswomen może go nie zechcieć, bo jest "wyżej" od niego.
Z jednej strony nie dziwię się, że miał wątpliwości bo Aneta to nie Teresa, nie postawiła na rodzinę tylko na karierę i może myślał, że chęć wzbogacenia się przysłoni jej uczucie do Marka? Sama nie wiem... ale przecież oni są z dwóch różnych światów, więc Marek miał prawo moim zdaniem mieć wątpliwości. Chociaż z drugiej strony bardziej zaprzyjaźniając i powoli zakochując się w Anecie wiedział jaką jest kobietą, wiedział, że byle co jej nie zadowoli (chociaż po tym odcinku kiedy Marek złamał nogę powiedziała mu, że nie muszą nigdzie wychodzić, że ważne, że są razem ach!  smilie_girl_321 już jego nastawienie, że tak powiem się zmieniło) i może stąd masa tych wątpliwości?

I kto by wtedy pomyślał, że 50 odcinków po tym, jak powiedzą sobie, że cenią swoją przyjaźń...będą razem :D "No kto by pomyślał..."  :th_girl_haha:
:th_girl_haha: My to już wiedziałyśmy jak po raz pierwszy poszli razem na bankiet, ale nie! W sumie już to przeczuwałyśmy po tym jak Aneta pomogła im otworzyć gabinet  :th_girl_haha: Pamiętam te urocze wizje dotyczące tej dwójki, jak to wszystko będzie i to wyczekiwanie każdego spotkania, potem masa newsów, zdjęć ach!  smilie_girl_231

Tak myślisz? Że o to chodziło? Że tylko o to, że nie pasują do siebie? Dla mnie ton jej głosu był wtedy taki, że przed oczami pojawił mi się obraz "starej" Anety.
Mi się obraz "starej" Anety nie pojawił (chociaż widziałam ją za każdym razem kiedy rozmawiała z Robertem  :th_girl_haha:) Marek przecież też wielokrotnie nie zgadzał się z wyborami Kingi, bo bał się o nią, nie chciał żeby cierpiała i moim zdaniem to samo chodziło Kindze. Chociaż tak jak napisałaś powinna wiedzieć ile dobrego zrobiła dla Marysi, jak pomogła jej wyjechać, poukładać wszystkie sprawy, jak była dla niej wsparciem (największym!) po rozwodzie z Pawłem, jak widać na chwilę o tym zapomniała...
Nie wiem ja Ty ale ja cieszę się, że stawiała jakiś minimalny opór, oczywiście chciałabym, żeby między Anetą i Kingą była taka relacja jak pomiędzy Anetą i Majką, ale nie może być za cukierkowo, niech się ponownie zaprzyjaźnią, niech postarają się o tą więź, która ma je połączyć. Przynajmniej ja tak uważam.  smilie_girl_356

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #87 dnia: Lipiec 04, 2012, 13:14:06 »
Z jednej strony nie dziwię się, że miał wątpliwości bo Aneta to nie Teresa, nie postawiła na rodzinę tylko na karierę i może myślał, że chęć wzbogacenia się przysłoni jej uczucie do Marka?
Nie no, wtedy byłby kompletnym idiotą :D Oczywiście wiadomo, praca jest dla Anety bardzo ważna, ale mówiła kiedyś o tym, że to nie daje jej szczęścia. To nawet po tym bankiecie było smilie_girl_349 Powiedziała, że co prawda w pracy jej się układa, ale mimo to nie czuje się szczęśliwa- wtedy było widać jak bardzo brakuje jej rodziny, bliskich i jakiegoś ukochanego mężczyzny przy boku. Poza tym swoim postępowaniem wielokrotnie pokazała, że pieniądze nie mają dla niej najmniejszego znaczenia. Wydała mnóstwo kasy, aby odnaleźć swojego jedynego syna, stawiając wartości rodzinne nad materialnymi.

Nie no, ja oczywiście też cieszę się, że Kinga stawiała swego rodzaju opór (choć sposób w jaki zmieniała zdanie był trochę dziwny). Więcej powiem: mam nadzieję, że jak wróci to obie panie nie padną sobie w ramiona, tylko minie trochę czasu zanim się poznają, zaufają sobie. W końcu jakby nie patrzeć Kinga nie jest przyzwyczajona do tego, że teraz jakaś kobieta mieszka z jej ojcem, bawi jej siostrę, pewnie i jej dzieci będzie bawiła...będąc tam myśli, że to nic takiego, ale myślę, że na miejscu okaże się tak, jak ze wspólnym mieszkaniem Anety i Marka, gdzie doskonale pamiętamy jak się sielanka skończyła, a zaczęła rzeczywistość :D
Także oby Kinga nie strzelała fochów jak to zwykła robić, tylko rozsądnie podeszła do tej sprawy i dała szansę Anecie na wejście do jej rodziny, a może być naprawdę ciekawie ;)

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #88 dnia: Lipiec 04, 2012, 20:16:35 »
Z Teresą to Marek był kiedyś nawet tuż po seksie pokazany...co to były za czasy!  :th_girl_haha:
Poważnie  smilie_girl_027 a pamiętasz może który to był odcinek, albo w granicach którego, z wielką chęcią bym sobie to obejrzała.  smilie_girl_101
Nie pamiętałam, musiałam przejrzeć, aby sobie przypomnieć i był to odcinek 1134. Aż się popłakałam ze śmiechu jak ponownie zobaczyłam ten "kożuszek" Marka i w ogóle jak ją prowadził do sypialni, a potem obydwoje leżących na podłodze przy łóżku, Teresa taka...ummm...zmęczona, śmiejąca się z tego, co mogą sobie pomyśleć o nich sąsiezi :th_girl_haha: I uświadomiłam sobie, że nie zniosłabym tego, gdyby Marek Anecie- tak jak Teresie- zaproponował, aby odgrywali role...konduktorka, strażak...wtedy zrozumiałabym, że można dosłownie umrzeć ze śmiechu  :laie_67:
Chociaż znając Anetę to by się zgodziła, bo nie jest taka pruderyjna jak Teresa, hahaha  :th_girl_haha:
Dawno temu miałam obejrzeć ten odcinek, ale tak jakoś brakowało mi czasu i ochoty, a dzisiaj nadszedł ten dzień w którym to w końcu po wielu trudach go obejrzałam i zwijałam się ze śmiechu  :th_girl_haha: Nie powiem chciałabym na miejscu Teresy zobaczyć Anetę, zobaczyć w jaki śmieszny sposób prowadzi ją do sypialni, chociaż ta propozycja z tym odrywaniem ról  :laie_67: nie podobała mi się, coś mi się zdawało, że Mareczek trochę nudzi się z Teresą w łóżku skoro woli sobie jakoś podbudować życie erotyczne rolą konduktorki i strażaka  smilie_girl_101
A ten pokręcony kożuszek Marka  :th_girl_haha: mógłby sobie warkoczyki zaplatać.  smilie_girl_101

Ej, a mnie zastanawia jedno. Może ktoś z Was zna odpowiedź na to pytanie: co miał na myśli Marek w odcinku 1426? Aneta mówi do niego, że teraz zastanowią się, jak może się jej odwdzięczyć (za ten gabinet itp.), a w drugiej scenie Marek jakiś dziwnie speszony, śmieje się i pyta czy to tylko bankiet, a on myślał..."o rany"...i się śmieje :D Czy Wy też sądzicie, że miał na myśli coś zbereźnego?  :th_girl_haha:
Anetka lubi prowokować Marka, lubi stwarzać takie niejasne sytuacje jak właśnie ta z propozycją wspólnego wyjścia na bankiet, ale również w tym samym odcinku było:
A: Ach... dawno chciałam Ci to powiedzieć. *mina Marka była wprost powalająca*
M: Taaaa...
A: Masz piękny krawat

Gdybym była na jego miejscu po taki wstępie i spojrzeniu Anety nie powiedziałabym, iż chce pochwalić krawat, tylko no kurde  :th_girl_haha: wyznać miłość.  smilie_girl_308

Z jednej strony nie dziwię się, że miał wątpliwości bo Aneta to nie Teresa, nie postawiła na rodzinę tylko na karierę i może myślał, że chęć wzbogacenia się przysłoni jej uczucie do Marka?
Nie no, wtedy byłby kompletnym idiotą :D Oczywiście wiadomo, praca jest dla Anety bardzo ważna, ale mówiła kiedyś o tym, że to nie daje jej szczęścia. To nawet po tym bankiecie było smilie_girl_349 Powiedziała, że co prawda w pracy jej się układa, ale mimo to nie czuje się szczęśliwa- wtedy było widać jak bardzo brakuje jej rodziny, bliskich i jakiegoś ukochanego mężczyzny przy boku.
No tak, powiedziała na tym bankiecie, że nie czuje się szczęśliwa, że przez to jaka była kiedyś teraz musi cierpieć, musi być nieszczęśliwa. Ale jednak jest uważana za bizneswoman a nie za kurę domową także tego  smilie_girl_356 Jeeej od tego odcinka 1426 można powiedzieć, że tak naprawdę wszystko się zaczęło, po raz pierwszy szczerze porozmawiali o życiu o samotności, bo wcześniej jakoś nie mieli okazji z tego co sobie przypominam. I fajnie tak czasem siąść i w przerwie wakacyjnej pooglądać stare dobre odcinki.  smilie_girl_099

Offline Czekolada

  • MAMY JUŻ NASZĄ KRUSZYNKĘ! KUBUŚ :)
  • Aneta&Marek
  • *****
  • Wiadomości: 112
  • Płeć: Kobieta
Odp: Aneta i Marek
« Odpowiedź #89 dnia: Lipiec 04, 2012, 23:17:13 »

Dawno temu miałam obejrzeć ten odcinek, ale tak jakoś brakowało mi czasu i ochoty, a dzisiaj nadszedł ten dzień w którym to w końcu po wielu trudach go obejrzałam i zwijałam się ze śmiechu  :th_girl_haha: Nie powiem chciałabym na miejscu Teresy zobaczyć Anetę, zobaczyć w jaki śmieszny sposób prowadzi ją do sypialni, chociaż ta propozycja z tym odrywaniem ról  :laie_67: nie podobała mi się, coś mi się zdawało, że Mareczek trochę nudzi się z Teresą w łóżku skoro woli sobie jakoś podbudować życie erotyczne rolą konduktorki i strażaka  smilie_girl_101
A ten pokręcony kożuszek Marka  :th_girl_haha: mógłby sobie warkoczyki zaplatać.  smilie_girl_101

Ostatnio nie miałam za dużo czasu, aby obejrzeć ten odcinki PM i tylko wpadałam tu żeby zobaczyć co się ciekawego dzieje, ale w tym wątku nie o tym  :th_girl_haha:
Ten odcinek o którym mówi Klaudia boski  smilie_girl_159 Choć przyznam, że Teresy to nie lubiłam od pierwszych odcinków.Nie wiem sama dlaczego, ale mnie drażniła. Do Marka miałam inne podejście (nawet mimo tego że był tak niewierny w stosunku do bądź co bądź swojej żony) O ja również chciałabym zobaczyć w tej roli Anetę. Boże jakie ja mam teraz przez was wizje smilie_girl_099


Anetka lubi prowokować Marka, lubi stwarzać takie niejasne sytuacje jak właśnie ta z propozycją wspólnego wyjścia na bankiet, ale również w tym samym odcinku było:
A: Ach... dawno chciałam Ci to powiedzieć. *mina Marka była wprost powalająca*
M: Taaaa...
A: Masz piękny krawat

Gdybym była na jego miejscu po taki wstępie i spojrzeniu Anety nie powiedziałabym, iż chce pochwalić krawat, tylko no kurde  :th_girl_haha: wyznać miłość.  smilie_girl_308

Pamiętam, że ja wtedy pomyślałam, ba prawie krzyknęłam "Boże Anetka znów nam się zakochała" Do dziś jak oglądam PM z A&M to mam wizje Anety i Jana. Aneta była wtedy taka zaangażowana. No i co by było gdyby dalej byli razem... 


Odliczam dni do naszego Wielkiego Dnia :*