Autor Wątek: Moda, zdrowie i uroda  (Przeczytany 27413 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #60 dnia: Wrzesień 12, 2013, 21:32:59 »
Piękne, kocham czerwony kolor  :D
Jednak ja się jeszcze nie przekonałam do szpilek. Niektóre są naprawdę piękne, ale właśnie - wzrost. Mam 171cm i już jestem wyższa od większości dziewczyn i może połowy spotkanych facetów, a co dopiero w szpilkach. Może kiedyś się zdecyduje ;>
Ja też kocham czerwień  <wstydnis>
O widzisz, jestem jeszcze wyższa od Ciebie i od większości dziewczyn (chociaż zdarzają się wyższe ode mnie <haha>) od facetów też jestem wyższa i to czasami nawet sporo, ale jak to dobrze, że spotkałam takiego mojego jednego, przy którym spokojnie mogę być w tych 11 cm szpilkach.  <serduszko>

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #61 dnia: Wrzesień 12, 2013, 21:57:10 »
Ja to mam dobrze. Przy moich 159 cm wzrostu mogę sobie pozwolić na szpilki ;) Zakładam jakie chcę, a i tak jestem niższa od swojego chłopaka więc jest dobrze.
Jesień za pasem, trzeba się będzie wybrać po wypłacie po jakieś botki albo może już kozaczki niezbyt ocieplone ;) Zobaczymy.
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline mindreader

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 379
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #62 dnia: Wrzesień 12, 2013, 22:04:03 »
Ja to mam dobrze. Przy moich 159 cm wzrostu mogę sobie pozwolić na szpilki ;) Zakładam jakie chcę, a i tak jestem niższa od swojego chłopaka więc jest dobrze.
Ha! Tak, zgodzę się. To akurat jest super. Ja mam 161,5cm, małżonek 185cm, więc chyba tylko na szczudłach mogłabym być wyższa od niego. :D

Moje biodro się troszkę poniszczyło, czasami dokucza i muszę na nie uważać. :) Zazwyczaj jestem rozsądna, w doborze obuwia zwłaszcza, więc jest ok :)


Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #63 dnia: Wrzesień 13, 2013, 12:23:02 »
Ja jestem wysoka, ale to też żadna przeszkoda. Teoretycznie mogę sobie pozwolić na wysokie buty, jak tylko nauczę się w nich chodzić, a w parze nie będę wyższa, jak już to równa :) Lubie swój wzrost i dziękuję Bogu że taki mam  :zawstydzony1:
To zaczekam na wiosnę, jak dożyję to o bucikach pomyślę i oczywiście dam znać...jak złamię nogę to się będziecie podpisywać na gipsie  :hahaha:

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #64 dnia: Wrzesień 13, 2013, 12:46:25 »
Ja to mam dobrze. Przy moich 159 cm wzrostu mogę sobie pozwolić na szpilki ;)
Poważnie masz 159 cm? ;) Kurde jak widziałam wszystkie Twoje zdjęcia to myślałam, że masz spokojnie te 170 (przynajmniej tak wyglądasz ;D ) a tutaj takie zaskoczenie.

Ja jestem wysoka, ale to też żadna przeszkoda. Teoretycznie mogę sobie pozwolić na wysokie buty, jak tylko nauczę się w nich chodzić, a w parze nie będę wyższa, jak już to równa :) Lubie swój wzrost i dziękuję Bogu że taki mam  :zawstydzony1:
O jak to dobrze, że nie jestem sama :D Ja to nawet w parze w tych nowych bucikach jestem niższa <haha> także no to dobrze. W ogóle swojego wzrostu nie oddałabym nikomu za nic.  <tancze>

To zaczekam na wiosnę, jak dożyję to o bucikach pomyślę i oczywiście dam znać...jak złamię nogę to się będziecie podpisywać na gipsie  :hahaha:
<haha> może nie będzie tak źle? No, na pewno nie będzie tak źle! Żadnego gipsu nie będziesz potrzebowała.  <przytul>

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #65 dnia: Wrzesień 13, 2013, 13:01:17 »
No co Ty Klaudia :D Ze mnie jest mały kurdupel ;) Tylko zawsze nadrabiam butami ;)
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Ami

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #66 dnia: Wrzesień 13, 2013, 13:34:17 »
Jak ja Wam zazdroszczę wzrostu... Bo, tak jak to ujęła Maleńka,  "ze mnie jest mały kurdupel", niestety. I również nadrabiam butami.

Klaudia, buty świetne :) Sama z chęcią bym je założyła ;D

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #67 dnia: Wrzesień 21, 2013, 19:39:21 »
Dziewczyny, a tak wracając znów do tematu "włosowego"...czy któraś z Was jest może posiadaczką Tangle Teezer i może potwierdzić, że jest ona tak rewelacyjna jak o niej piszą?

Offline sandi

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 690
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #68 dnia: Październik 24, 2013, 23:57:06 »
Hmmm, zemdlałam dzisiaj po pobycie w saunie. Byłam już kilka razy w takim miejscu i nigdy przedtem mi się to nie zdarzyło... Myślicie, że powinnam pójść do lekarza to sprawdzić czy po prostu uznać, że mój organizm miał słabszy dzień i czasem się tak zdarza w takich warunkach?

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #69 dnia: Październik 25, 2013, 07:32:20 »
Hmmm, zemdlałam dzisiaj po pobycie w saunie. Byłam już kilka razy w takim miejscu i nigdy przedtem mi się to nie zdarzyło... Myślicie, że powinnam pójść do lekarza to sprawdzić czy po prostu uznać, że mój organizm miał słabszy dzień i czasem się tak zdarza w takich warunkach?

Uznać cokolwiek to może właśnie lekarz. Gdybanie na forum niczego nie załatwi a może odwlec wizytę, badania, które mogłyby pokazać coś ważnego. Nie zawsze musi to być coś poważnego i  śmiertelnego.
Może po prostu Twój organizm nie toleruje sauny i się zbuntował? Może jednocześnie jesteś na jakiejś diecie...głodowej? <mysli> No chyba, że generalnie co jakiś czas mdlejesz i przestało to robić na Tobie wrażenie?  ;D Ja sprawdziłabym to, bo, jak dla mnie, mdleje się z powodu ciąży albo z powodu problemów  z układem krążenia (nagły duży stres również jest w to wliczany)albo totalnego wyczerpania organizmu. I moim zdaniem nie ma nic wspólnego ze "słabszymi dniami".
Owszem, zdarza się że dziewczyny mdleją podczas miesiączki, ale to też ma jakąś przyczynę...podobnie jak bolesne miesiączki, które zwiastować mogą albo drobne zaburzenia hormonalne albo poważniejsze choroby.
W mojej opinii nic nie dzieje się bez przyczyny, ja bym poszła do lekarza. Nawet wolę usłyszeć, że przesadzam, niż w domu gdybać.."a co jeśli...." :)
O siebie trzeba dbać, nikt nam nie da "nowego modelu" :P

Offline sandi

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 690
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #70 dnia: Październik 25, 2013, 11:00:49 »
Uznać cokolwiek to może właśnie lekarz.
Wiem, tylko ja tak lubię chodzić do lekarzy... Normalnie unikam ich jak ognia. Ale teraz się troszkę przestraszyłam, bo naprawdę bywałam już w saunach i nigdy przedtem nie miałam po nich takiego odjazdu.

Może jednocześnie jesteś na jakiejś diecie...głodowej? <mysli> No chyba, że generalnie co jakiś czas mdlejesz i przestało to robić na Tobie wrażenie?  ;D
Nie, ja i jakiekolwiek diety głodowe się wykluczają, za bardzo lubię jedzenie :D
.
No chyba, że generalnie co jakiś czas mdlejesz i przestało to robić na Tobie wrażenie?  ;D
Hahaha :D Nie no, właśnie nie. To był mój pierwszy raz w życiu, kiedy zemdlałam. Może rzeczywiście się przejdę do jakiegoś lekarza...

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #71 dnia: Październik 25, 2013, 14:38:17 »
A znasz kogoś, kto lubi chodzić do lekarzy? ;D (chyba nawet ciężko tak powiedzieć o "hipochondrykach", bo to fobia).
Ja sama mam syndrom białego fartucha, gdzie na widok lekarza oraz domniemanych (i wyolbrzymionych) wyników badania, poziom ciśnienia tętniczego mi wzrasta do niebotycznych rozmiarów  <tak> Ale i tak łażę. Profilaktyka to teraz moje drugie imię jest  :D
Gdybym ja  znienacka zemdlała to chyba zaraz po odzyskaniu świadomości życzyłabym sobie karetki. No wiem, żart i przesada, zwłaszcza, że u nas jest jak jest, ale na pewno panikowałabym bardzo  :P
Marsz do lekarza i potem przyjdź powiedzieć, co tam się okazało.
A gdzie Ty w ogóle zemdlałaś? Nie na ulicy chyba? <bezradny>

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #72 dnia: Październik 25, 2013, 18:18:54 »
Nikt chyba nie lubi chodzić do lekarza (jak zauważyła Jean), ale ze zdrowiem nie ma żartów.
U mnie parę lat temu wykryto kamienie na nerkach. Znaczy wykryto je po tym, jak wychodząc do pracy zgięłam się w pół z bólu.
Okazało się, że mam atak kolki nerkowej. Po badaniu moczu, USG lekarz stwierdził, że są tak malutkie, że będę je wydalać zwyczajnie, tylko powinnam dużo pić.
I tak robiłam. Piłam dużo wody, kupowałam nawet Wodę Jana (ohydna) i "rodzenie" kamieni nawiedzało mnie od czasu do czasu.
Za to wczoraj to była masakra. Nie wiem czy on był jakiś wielki czy kanciasty, ale spędziłam chyba ze 4 godziny na toalecie i jedną w nocy. Rano nerka nie bolała.
Ale po powrocie z pracy była powtórka z rozrywki. Myślałam, że czekać mnie będzie męczarnia, ale wypiłam pół piwa i w tej chwili nerka już nie boli, a czuję jeszcze jakiś kamień w przewodzie moczowym.
Tak więc po weekendzie rejestruję się do lekarza po skierowanie do specjalisty i poproszę o jakieś leki na rozbijanie ich. Albo zabieg w ostateczności.
Zamierzam kiedyś w końcu zostać mamą, więc trzeba przedtem zrobić porządek z moimi nerkami. Nawet pomijając macierzyństwo - po prostu trzeba.
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline sandi

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 690
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #73 dnia: Październik 25, 2013, 20:09:36 »
A znasz kogoś, kto lubi chodzić do lekarzy? ;D
No wiem, że nikt nie lubi chodzić do lekarzy, ale zazwyczaj ludzie po prostu nie lubią, ale jak coś jest nie tak to idą i już, a ja nawet wtedy się migam i często w ogóle nie idę w myśl zasady "może samo przejdzie" ;) Tak, wiem, że to głupie, ale jakoś tak kompletnie nie po drodze mi do lekarzy, chyba wolę czasem nie wiedzieć o co chodzi, bo jeszcze by wyszło coś złego, a ja nie jestem na to przygotowana... ;)

A gdzie Ty w ogóle zemdlałaś? Nie na ulicy chyba? <bezradny>
Nie, nie na ulicy. Na miejscu. Wyszłam z sauny, było mi gorąco i zrobiło się jakoś tak nieswojo, więc weszłam pod prysznic, żeby się ochłodzić. Potem zaczęło mi się kręcić w głowie i robić słabo, zdążyłam tylko pomyśleć, że za chwilę chyba zemdleję i już... odleciałam... nie wiem jak i kiedy...ocknęłam się dopiero już leżąc na ziemi i słysząc jak ktoś coś do mnie mówi.

Marsz do lekarza i potem przyjdź powiedzieć, co tam się okazało.
No dobra, jak tak mówisz to pójdę w przyszłym tygodniu ;) Tylko mam nadzieję, że się nie rozmyślę.



Maleńka - a kamienie są wyleczalne czy tylko można je rozbijać regularnie lekami itp?

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Moda, zdrowie i uroda
« Odpowiedź #74 dnia: Październik 25, 2013, 20:22:05 »
Też uważam, że wizyta u lekarza w tym przypadku jest wskazana :) Oczywiście nie ma co sobie wmawiać jakichś chorób po jednym zasłabnięciu (choć ja bym tak pewnie zrobiła, bo zalążki hipochondryka mam w sobie), ale lepiej się zbadać niż się zamartwiać, że może coś jest nie tak, a przed sprawdzeniem tego powstrzymał Cię tylko strach przed lekarzem. Piszę "tylko", bo jakiekolwiek ma się nastawienie do przedstawicieli służby zdrowia - strach przed nimi nie jest w żadnym przypadku uzasadniony. W większości przypadków nie gryzą ani innej krzywdy nie robią :D (no chyba że dentyści...oni zawsze krzywdzą!)
Chociaż sama należę do osób, które niechętnie udają się do specjalisty (częściej sama siebie diagnozuję i wmawiam sobie, że jestem naprawdę ciężko chora) to też ostatnio miałam taką sytuację, że po prostu musiałam i już. Teraz przynajmniej jestem spokojniejsza nieco :) Tobie też na pewno się to przyda.