Meg! Mega podziękowania za scenki

MP no przecież brała udział w TzG...a teraz ćwiczy balet..Widocznie lubi potańczyć i chce oglądaczom pokazać te umiejętności w eMce...
RM w kilku wywiadach z kolei mówił, że tańczyć nie umie i nie lubi. Co ewidentnie kilka razy było widać, ostatnio np w scenach z tego góralskiego wesela.

Scenobajarki zbytnio się nie przemęczają, kolejny poród domowy...Chyba już 5 dzieciak w tym tasiemcu rodzi się poza szpitalem..One mają jakiegoś fioła,
czy obsesję na tym punkcie..

Jakaś rodzinna tradycja...Pomysł i dialogi prawie takie same, jak ze scen porodu córki M&Ar..

Taa....Karetka nie przyjedzie, bo pojechała do wypadku pod Gródkiem..

.
Oczywiście Masz rację Patrycjaa, coraz gorzej wychodzi Pieńkowskiej i Moskwie to udawanie miłości, czułości między Manką i doktorkiem. Od początku było z tym słabo, a teraz jest sztucznie, mdło i beznadziejnie. Może niech już lepiej ograniczą im te sceny "miłości", do standardowego cmoknięcia w policzek, czy przytulańców na misia.

A który to już absztyfikant będzie zarywał do Mańki...W kółko to samo.