Palnął, ale czy to też był zamierzony błąd? Wątpię. Znaczy chcę wierzyć, że nie miał tam tak napisane, a po prostu mówiąc z pamięci się rypnął. Po przeczytaniu 10 razy tej wypowiedzi, w końcu załapałam co chciał powiedzieć, ale cóż słowa jakie dobrał wyszły niesmacznie.
Wygłaszać mowy z pamięci też trzeba umieć. Bronisław niestety po raz kolejny pokazał, że nie potrafi. I absolutnie nie powinien tego robić. Niech się nauczy czytać ładnie z kartki, zwłaszcza, że prawdopodobnie ma dysleksję, bo błędy ortograficzne i nie umiejętność wysławiania się, robienie takich pomyłek o tym świadczy.
Tiger trochę broniący Bronisława.. No cóż zdarza się.

Chociaż wyobrażam sobie jaka zadyma byłaby, gdyby takie gafy strzelał L. Kaczyński. Wystarczyło, że powiedział "Irasiad", a już go obśmiano.
A tu wszyscy Bronka przedstawiają jako miłego nieszkodliwego starszego pana. Taki słodziak, któremu przecież wszystko trzeba wybaczyć.

No cóż...
Wszystko wszystkim, ale głowa państwa powinna być bardziej ogarnięta niż to co robi Bronisław.