Autor Wątek: Meryl Streep  (Przeczytany 18282 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Patrycjaa

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 423
  • Płeć: Kobieta
Odp: Meryl Streep
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 07, 2013, 13:55:36 »
Długo nosiłam się z zamiarem, żeby tu zajrzeć, aż w końcu mi się udało, mogę więc napisać... Kocham Meryl! <rumieniec> Wszystko zaczęło się w trakcie sesji zimowej - taaak, wtedy dzieją się mega dziwne rzeczy - żeby robić cokolwiek by tylko zapomnieć o nauce postanowiłam obejrzeć film. Znalazłam na laptopie oglądane już kiedyś "To skomplikowane" i stało się. <zakochany> W ciągu miesiąca obejrzałam prawie wszystkie filmy, siedziałam jak zahipnotyzowana oglądając po 2 - 3 dziennie, później po raz kolejny te same. Zdaje sobie sprawę, że to szaleństwo, ale zdecydowanie warto było. Ta kobieta to geniusz!  <olaboga> I choć mam kilka faworytów wśród jej filmów, to do każdego powracam z ogromną przyjemnością. Uwielbiam na nią patrzeć, bo to co robi z widzem to jakiś obłęd. Samo spojrzenie i mimika wyrażają wszystko - nie musi nic mówić.
0:00 - 0:23  <brawo>
Doubt (2/10) Movie CLIP - I Am Concerned (2008) HD

Streep i De Niro znowu razem przed kamerą

Meryl Streep i Robert De Niro zagrają główne role w ekranizacji bestsellerowej powieści "The Good House" Ann Leary.
To historia Hildy Good (Streep) - mieszkającej w Nowej Anglii pośredniczki w handlu nieruchomościami, która próbuje wyjść z nałogu alkoholowego. Życie bohaterki komplikuje się jeszcze bardziej,gdy ponownie wdaje się ona w romans z miejscowym ekscentrykiem Frankiem Getchellem (De Niro). 

Scenariusz napisze laureat nagrody Pulitzera Michael Cunningham ("Godziny").
Streep i De Niro spotkali się do tej pory przed kamerą trzy razy, ostatnio w "Pokoju Marvina" z 1996 roku.


Wspaniała wiadomość. Meryl nie próżnuje.
Dobrze mi tutaj, dobrze mi tutaj z Tobą...

Offline KONICZYNKA

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Meryl Streep
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 16, 2013, 22:06:52 »
Zastanawiam się, czy tu ktoś oprócz mnie od 40 minut wpatruje się w ekran telewizora? <mysli> Nie potrafiłam sobie odmówić przyjemności spędzenia wieczoru z Meryl. Wprawdzie "Mamma mia" znam na pamięć, ale film jest dla mnie wspaniałą odskocznią, często do niego wracam. Miałam wcześniej napisać, może ktoś by się skusił, ale oczywiście zapomniałam. Doskonała rozrywka! <serduszko>

« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2013, 00:53:47 wysłana przez KONICZYNKA »

Offline Patrycjaa

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 423
  • Płeć: Kobieta
Odp: Meryl Streep
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 17, 2013, 12:08:26 »
Niestety obecnienie mam telewizora, ale rozkazałam siostrze oglądać w domu, natomiast ja puściłam sobie na lapku i się rozkoszowałam.  <buja_w_oblokach>
Tak w ogóle to TVP mnie pozytywnie zaskakuje, parę miesięcy wcześniej "To skomplikowane", teraz "Mamma Mia!", mam nadzieję, że na tym nie poprzestaną. <usmiech>
Dobrze mi tutaj, dobrze mi tutaj z Tobą...

Offline Ami

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • Wyróżnienia:
Odp: Meryl Streep
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 18, 2013, 16:45:30 »
Zastanawiam się, czy tu ktoś oprócz mnie od 40 minut wpatruje się w ekran telewizora?
Ja robiłam to samo <skacze> Mamma Mia to jeden z tych filmów, które mogę oglądać na okrągło.

Meryl jest niesamowita. Pokazała niezwykłą energię. Moja mama jak zawsze oglądamy to jest pełna podziwu dla jej gry i poruszania się w scenach, którę nazwę 'wysiłkowymi' :)

Offline KONICZYNKA

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Meryl Streep
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 18, 2013, 23:24:27 »
Jak dobrze dziewczyny, że się odezwałyście. Już myślałam, że sama tylko tak chętnie wracam do tego filmu <tak>

Ja całe szczęście w sobotę byłam w domu i mogłam sobie oglądać. Gdybym była w Poznaniu, to pewnie skończyło by się podobnie jak u Patrycji, że włączyłabym sobie nagranie na komputerze. Nie odmówiłabym sobie tej przyjemności. A co zrobiłam w niedzielę? Oczywiście oglądałam raz jeszcze <haha> Włączam tv a tam "Mamma mia", oczywiście podśpiewuję sobie piosenki cała zadowolona i nagle słyszę za moimi plecami głos mamy: "Znowu to samo!"  <haha> Już nie chciałam jej mówić, że pewnie przez najbliższy tydzień będę sobie przeglądać film, wracać do moich ulubionych scen a w głośnikach będą królować przez najbliższy miesiąc piosenki w wykonaniu Meryl i pozostałych aktorów.

Meryl jest niesamowita. Pokazała niezwykłą energię. Moja mama jak zawsze oglądamy to jest pełna podziwu dla jej gry i poruszania się w scenach, którę nazwę 'wysiłkowymi' :)

Dokładnie! Podziwiam ją najbardziej za to, że włożyła w ten film dużo energii. Ja mam wrażenie, że nie mam jej teraz tyle a co dopiero będzie jak będę w wieku Meryl <haha> Jednak Streep jest wspaniałą aktorką i takie zadanie nie jest dla niej straszne <ok>

Offline KONICZYNKA

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Meryl Streep
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 17, 2014, 00:18:09 »
Doczekałam się informacji na jaką czekałam od pewnego czasu. Znamy już nominowanych do Oscarów 2014! Meryl Streep ponownie znalazła się w tym gronie. Otrzymała nominację za rolę w filmie "Sierpień w hrabstwie Osage" (August: Osage County). Ucieszyła mnie ta nowina. Jestem świadoma, że o Oscara będzie trudno, ba! Przekonana jestem, że Meryl nie otrzyma w tym roku statuetki, ale kciuki trzymać będę. Meryl i tak już wygrała. Po raz kolejny pobiła swój rekord nominacji oscarowych. Ma szansę na Nagrodę Akademii Filmowej po raz osiemnasty. Wysoko postawiła poprzeczkę swoim kolegom, a nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Jestem ciekawa, czy komukolwiek w przyszłości uda się pobić taki wynik? Szkoda mi po raz kolejny Judi Dench, która nie ma szczęścia do Oscarów. Kilka razy była już nominowana. Statuetkę otrzymała tylko raz, za drugoplanową rolę w "Zakochanym Szekspirze".  Chociaż decyzja Akademii, to wielka niewiadoma. Czasem werdykt jest zgodny w oczekiwaniami, a czasem jest zaskakujący. Chciałabym być zaskoczona 2 marca! Oczywiście nie mogę się już doczekać polskiej premiery filmu "Sierpień w hrabstwie Osage"  <tak>


Offline Patrycjaa

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 423
  • Płeć: Kobieta
Odp: Meryl Streep
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 17, 2014, 16:07:32 »
Cholernie się cieszę! I również mam świadomość, że będzie ciężko... Oswoiłam się już nawet z myślą, że w tym roku raczej nici ze statuetki, ale sam fakt nominacji...  <jupi> Chociaż to co zrobiła w AOC jest po prostu fenomenalne. W sieci krąży już film od jakiegoś czasu, pokusiłam się jednak tylko o fragmenty,  ale na ich podstawie śmiało mogę stwierdzić, że to będzie jedna z tych ról, które wbijają w ziemię. Naprawdę nie mogę się doczekać, aby zobaczyć go w całości.  <zniecierpliwiony>

Wracając do Oscarów to bardzo cieszy mnie sam fakt, że pojawi się na gali. Zresztą teraz jest cudowny okres jeśli chodzi o częstotliwość z jaką możemy patrzeć na Meryl podczas przeróżnych wydarzeń. I na tle ostatnich wystąpień podczas, których można było zauważyć dosyć intensywny powrót do czerni, granatu i szarości, obstawiam, że pojawi się w czarnej... ok, w ciemnej kiecce. <tancze> <haha>

A tutaj macie link do świeżutkiego The Ellen Show, serdecznie polecam <hahaha>

Meryl Streep Makes Everything Sound More Interesting

Meryl -  <i_love_you>
Dobrze mi tutaj, dobrze mi tutaj z Tobą...

Offline KONICZYNKA

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Meryl Streep
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 04, 2014, 20:42:02 »
Z ogromną przyjemnością przypomniałam sobie wczoraj słynny obraz Johna Patricka Shanley'a "Wątpliwość". Reżyser jest także autorem scenariusza, opracowanego na sztuce teatralnej, również jego autorstwa. Akcja rozgrywa się w roku 1964, a jej miejscem jest nowojorska szkoła, prowadzona przez zakonnice. Dyrektorką jest siostra Aloysius Beauvier (Meryl Streep). Jest to kobieta, która ma swoje poglądy, trzyma się ich i zgodnie z nimi prowadzi szkołę. Jest surowa, ubolewa nad upadkiem obyczajów, dlatego stoi na straży moralności i niezakłóconego porządku. Uczniowie za nią nie przepadają, co jest oczywiste z wiadomych przyczyn. Zupełnie inna jest postać dobrodusznego ojca Flynna (rewelacyjny Philip Seymour Hoffman). W przeciwieństwie do siostry Aloysius, nie stoi ponad wszystkimi, nie strofuje na każdym miejscu. Nie jest tylko duchownym głoszącym kazania z ambony. Schodzi z niej, staje się przyjacielem wychowanków szkoły. Trenuje z nimi grę w koszykówkę, służy dobrą radą, nawet w kwestii proszenia dziewczyn do tańca. Jak można się domyślać, dyrektorka nie jest zadowolona z takiego obrotu spraw, jest wręcz przeciwna takim sytuacjom, gdyż mogą one zachwiać autorytetem jej czy całej instytucji Kościoła. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy jedna z nauczycielek, siostra James, zaczyna mieć podejrzenia co do zachowania ojca Flynna. Zamęt wprowadza dość niejasna relacja między nim a czarnoskórym 12-letnim uczniem. Swoimi spostrzeżeniami dzieli się z siostrą Aloysis. Jest to iskra, która wywołuje burzliwy konflikt pomiędzy księdzem a dyrektorką. Żadna ze stron nie chce ustąpić, każda trzyma się swoich racji. Ojciec Flynn podtrzymuje wersję, że chłopiec wypił wino mszalne, dlatego musiał zostać odsunięty od służby. Odpiera zarzuty, które kierują siostry, o tym, że to właśnie on napoił chłopca. Dyrektorka jednak na tym nie poprzestaje, dąży do tego, aby usunąć księdza z placówki. W końcu jej się to udaje. Jednak czy była to dobra decyzja? Tu pojawia się tytułowa wątpliwość. Wątpliwości ma nie tylko siostra Alysius, ale także każdy widz, który musi sam ocenić czy ksiądz rzeczywiście przekraczał pewne granice.

Doskonała rola Meryl. Bez zbędnych środków, wszystko zagrane właściwie mimiką, o której kilka postów wcześniej wspominała Patrycja. W filmie bardzo jest widoczna konstrukcja teatralna. Scenariusz bazuje na sztuce, czego nie da się ukryć. Większość scen, szczególnie te dwie najważniejsze, obrazujące konflikt Aloysius z Flynn'em, dzieją się w zamkniętych pomieszczeniach. Można wtedy jeszcze bardziej skupić się na grze aktorskiej Streep i Hoffmana. Efekt? Doskonale zagrane sceny, pokazujące charakter bohaterów. Dla mnie osobiście zakończenie przychodzi zbyt szybko. Akcja nabiera tempa, konflikt nabiera siły, gdy nagle właściwie jedna sprawa odwraca zupełnie sytuację. Ojciec Flynn odchodzi, a siostra Aloysius ma wątpliwości. Z jednej strony szkoda, że sprawa nie została wyjaśniona, ale z drugiej takie otwarte zakończenie jest impulsem do przemyśleń, kto tak naprawdę jest w tym wszystkim ofiarą? Czy jest nią ojciec Flynn, dwunastoletni chłopiec, siostra James czy może sama dyrektorka szkoły? Warto zobaczyć film, przede wszystkim dla niezapomnianych ról Streep i Hoffmana.
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2014, 12:25:06 wysłana przez KONICZYNKA »

Offline papla

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Meryl Streep
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 03, 2018, 13:02:21 »
Zdecydowanie jej rola w Jesieni w hrabstwie Osage to jej brawurowy występ Meryl Streep jest genialna w tym co robi  <zakochany> <zakochany>
Przeczytał i przekonałam sie do laserowej depilacji, polecam https://pieknojestwtobie.com/depilacja-laserowa-vectus-2/