Po tym jak Maleńka dała sygnał, że głosy są liczone, to dziwne się mi wydało, że tak długo (tym bardziej, że przy innych edycjach wyborów tak nie było). Nie oszukujmy się, ale rzesza ludzi w tym głosowaniu udziału nie brała.
Wystarczyło coś na temat przyczyn tej ciszy napisać. Brak takiej informacji było właśnie podstawą do zadania pytania.
I przepraszam Cię Justek bardzo, ale to Ty nadmuchujesz balon, wyciągając jakieś dziwaczne wnioski (że Was o coś oskarżam). Pytanie sformułowałam w całkiem niewinnej intencji (dłuższy czas nic się nie działo w tym temacie), a w jego rozwinięciu zawarłam tylko wątpliwość, co do losów wyborów (w oparciu o wcześniej toczącą się tu dyskusję)
I nawet jak zwróciłam uwagę, że powinna być jakaś informacja, to nie ze złośliwością jakąś.
Myślałam, że wystarczająco dałam poznać się na tym forum, że nie wszczynam jakiś afer, że rzadko biorę udział w spornych dyskusjach., że raczej bez zaczepek rozmawiam z innymi (może czasem trochę nieszkodliwej ironii użyję). Zwykła forumowa zabawa nie mogłaby nic pod tym względem zmienić. Za stara jestem na takie zagrywki.
A Ty od razu "nie rozdmuchuj sprawy". Niestety, ale zabrzmiało to niezbyt miło. To tak, jakbym zaczęła jątrzyć, rozdrapywać coś.
Obiecuję, że więcej tego nie zrobię.
I wzorem innych powinnam się obrazić na całego i sobie forum odpuścić. Ale na takie gierki też jestem za stara.
Więcej grzechów nie pamiętam, więc w dalszej ewentualnej rozmowie na ten temat udziału brać nie będę.