Moja lista też byłaby długa

Tak na szybcika:
1. "Malowany welon" - melodramat, lata międzywojenne, przecudne azjatyckie krajobrazy, różne oblicza miłości, a przede wszystkim Edward Norton i śliczny soundtrack

2. "Nie opuszczaj mnie" - dramat z dylematami moralnymi dotyczącymi klonowania ludzi w celu "wyhodowania" zastępczych organów. Czy taki 'ktoś" zdolny jest do uczuć? Piękny klimatyczny, z poetycką nutą film.
3. "Hawana miasto utracone" - dramat, latynoskie klimaty, miłość braterska, rodzinna, między mężczyzną i kobietą, dwa oblicza dyktatury Che Geuvary, przepiękne zdjęcia, ujęcia, soundtrack, no i mój ulubiony Kubańczyk, czyli Andy Garcia

4. "Królowie Mambo" - dramat muzyczny, latynoskie rytmy, nocne kluby, mafia, miłosne dramaty, miłość braterska - nieco szalony młodziutki Antonio Banderas grający na trąbce i trochę starszy, rozsądny Armand Assante

grający na fortepianie i śliczna piosenka "Beautiful Maria of my soul"

5. "Siedmiu wspaniałych" - klasyka westernu.
Propozycje Jean też mi leżą, zwłaszcza Hitchcock, Działa Nawarony, Edward też może być, Prywatne śledztwo (czy to ten z Romanem Wilhelmim?), Dirty Dancing oczywiście i Sprawa Kramerów

6. A teraz wpadł mi jeszcze do głowy "Spacer po linie" - świetny film przybliżający legendę country Johnny Cash'a. Fantastyczny w tej roli Joaquin Phoenix i oscarowa Reese Witherspoon (za rolę jego żony June Carter). Naprawdę dobry obraz.