Strefa telewizyjna > Wakacyjna strefa telewidza 2013
Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
Klaudia:
KRYMINALNI(od 27 lipca do 2 sierpnia)
Jeśli jest zbrodnia; musi być kara. To żelazna zasada komisarza Zawady i jego zespołu. Najlepsi w swoim fachu, bezkompromisowi w dochodzeniu do prawdy gliniarze rozwiązują kolejne zagadki kryminalne. Jest tu intryga, śledztwo, poszlaki, fałszywe tropy i zaskakujące zwroty akcji. Serial "Kryminalni" doskonale wpasowuje się w konwencję klasycznego kryminału. Akcja"Kryminalnych" rozgrywa się współcześnie w Warszawie. Każdy odcinek serialu stanowi zamkniętą całość, w każdym policjanci pracują nad rozwiązaniem innej kryminalnej zagadki. Śledztwa, prowadzone przez komisarza Zawadę dotykają problemów, którymi emocjonuje się większość Polaków; brak poczucia bezpieczeństwa, obojętność otoczenia, bezkarność bandytów, bezradność pokrzywdzonych. Sprawy niemal wprost wyjęte z najnowszych akt śledczych.
Serial opowiada o pracy policjantów z Wydziału Kryminalnego stołecznej policji. Główny bohater, komisarz Adam Zawada to policjant z wieloletnim doświadczeniem i niezwykłym detektywistycznym talentem. Bezkompromisowy dla przestępców, oddany swojej pracy i uparcie szukający prawdy, jest jednym z najlepszych policjantów w mieście. Do zespołu Zawady należy dwoje młodych policjantów. Marek Brodecki: dynamiczny i pełen zaangażowania;prawa ręka; komisarza Zawady. Rzetelny i odpowiedzialny. Nową siłą w zespole jest podkomisarz Basia Storosz, która tuż po szkole trafia do Policji. W Wydziale Kryminalnym zdobywa pierwsze szlify w tym niełatwym zawodzie.
Zapraszam wszystkich do oglądania i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami! <usmiech>
Jean:
Ale tłumy ...niech no się tylko dopcham <smiech>
Nie będę się tu znęcać znowu i powtarzać, że jak dla mnie serial trwał co najmniej o dwie serie za długo a to, co zrobili z tzw. "miłością" Marka i Baśki woła o pomstę do nieba. Serial był genialny, do dziś pamiętam pierwszy odcinek emitowany w telewizji. Po prostu pamiętam ten dzień. Zaczęłam oglądać dla Zawady i właściwie tak już zostało.
II seria jest dla mnie najbardziej genialna. Ulubionym odcinkiem jest historia Małeckich - te dialogi to po prostu perełki. Ubóstwiam odcinki w których maczał palce Andrzej Gołda. Każdy jeden.
Tryptyk to arcydzieło - peany mogłabym godzinami wznosić. Zostawię sobie na deser. :P
A na przystawkę - Baśka. Genialna postać kobieca...jej droga do sukcesu, do zyskania uznania kolegów. Baśka jest najpierw...trochę zbyt pewna siebie, potem skromna i chwilowo niepewna siebie, potem zaś skromna i coraz bardziej pewna swoich możliwości (i słusznie) a na końcu jest jedynie pyskata. To co zrobili z Baśką też woła o pomstę w niebiesiech. "Nie mogę pracować z Markiem...bo se sam nagrabił...to się będę wyżywać na tych CBŚ, bo mi raz wleźli na mój teren" ::)
A jest taki piękny basiny pierwszy sezon <serduszka>, drugi i trzeci, gdzie Basia wręcz jest mózgiem operacji i wspiera Marka emocjonalnie. To jest piękne, że ona, chociaż też przeżywa postrzelenie Adama , potrafi o wszystkim pomyśleć...w tym o tym, żeby to Marko czuł się szefem.
Taka Baśka jest dla mnie the best.
Marek to skończony dupek. Po historii z Natalią się w tym utwierdziłam całym sercem.
A tak w ogóle w tych wszystkich przyjacielskich scenach...naprawdę brakowało mi szczerej rozmowy Baśki i Marka o wydarzeniach na Śląsku.
Właściwie to wielu rzeczy mi tam brakuje.
Na razie skończyłam <boi_sie>
BlackTiger:
Ja postaram sie tu coś napisać szerzej... ale nie mam po prostu teraz czasu. Powiem szczerze, ze nie wiem w co łapki włożyć... No nic może jutro lub w poniedziałek uda się.
Tak czy siak Krymy są the best i bezsensu że się szybko skończyły i to z fermentem :(
El:
O, ja też miło wspominam ten serial <usmiech>
Tak naprawdę to od niego zaczęła się moja forumowo-serialowa kariera. To właśnie z jego powodu zalogowałam się na pierwsze forum <jezyk>
Taką wielką fanką, która pamięta, co w której serii było, to ja nie jestem, ale najważniejsze mam w pamięci: naszych bohaterów - trójka ludzi z krwi i kości, mających wady i zalety (Jean coś wyżej napomknęła), najważniejsze sprawy (faktycznie "Tryptyk" wybija się na czoło", przygnębiające z jednej strony, uspokajające z drugiej, piękne "Gnossienne nr 3" Erica Satie do dzisiaj często gości w moich głośnikach - od razu widzę Baśkę przywiązaną do łóżka i trumnę, którą z wielkim pietyzmem, niemal z namaszczeniem przygotowuje dla niej, na jej oczach Grabarz, no i te jego palce sunące po klawiszach pianina... brrr!
Erik Satie: Gnossienne n? 3
tryptyk śląski: znalezienie laptopa
Tyle się działo w "kryminalnych", że... nie wiadomo o czym pisać <haha>
O i Jacek był - antagonista Marka w "konkurach" o względy Całodobowej Basieńki <haha>
Pamiętam, że na forum dwie frakcje się na ten temat utworzyły, każda zażarcie broniąca "swojej" pary, dochodziło wręcz do dantejskich scen pod tym względem <smiech>
Klaudia:
Nigdy jakoś nie miałam czasu obejrzeć chociaż jednego odcinka Kryminalnych a później jak już miałam czas to nie miałam motywacji i tak oto dzisiaj ze względu na maraton zaczęłam oglądać i już 4 odcinki są za mną ;D serial zapowiada się super! Odcinki do samego końca trzymają w napięciu!
Zawada i Marek to świetny duet! Co prawda przez cały pierwszy odcinek wyczekiwałam Baśki i doczekałam się dopiero na końcu, ale w sumie lepsze to niż nic ;D przyszła taka biedna, przestraszona w dwóch kucyczkach - uroczo! <serduszko>
Na pewno nie zaprzestanę oglądania i wszystko pomalutku będę nadrabiała. ;)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej