Ugodziło we mnie głoszenie nieprawdy, w dodatku takiej, o której wiem, że jest nieprawdą. Zawsze irytuje mnie kierowanie się- w tym co mówimy- zasadą: nie znam się, to się wypowiem. Mnie np. głupio by było tak uogólniać, oceniać kogoś, gdy nie jest to zgodne z prawdą. Nawet kogoś, kto jest osobą publiczną, czyli można po niej jechać ile się wlezie, zwłaszcza w necie, jadem można pluć, bo przecież jesteśmy tylko ludźmi, anonimowymi bohaterami. Mintek zrobił to nie pierwszy raz, więc zwróciło to moją uwagę w sposób szczególny. A nie wydaje mi się, aby temat ten miał służyć tylko temu, aby tutaj sobie powiedzieć...ta dziwka, ta puszczalska, ta się sprzedaje...