Przerażają Was gadżety? Mnie przerażałyby jakieś demonstracje, zamieszki, skandale.

A gadżety? Jeszcze w barwach narodowych? Jak dla mnie, to fajna sprawa, że ludzie pokazują się od tej strony. Nie tak dawno czytałam artykuł, w którym ktoś z zagraniczniaków wypowiadał się, że w Polsce nie czuje się ducha europejskiego Mundialu. Nie ma takiej gorączki, jak to było w poprzednich wydaniach.
Trzeba pokazać, że Polacy to nie malkontenci, wciąż na coś narzekający, że potrafią się bawić, cieszyć się z bodajże największej imprezy organizowanej na tak szeroką skalę

Do tej pory zagranica nas wyśmiewała, oskarżała, dyskredytowała jako organizatora mistrzostw. Miały być złe warunki na stadionach, w hotelach, na drogach, miał być rasizm. A wraz z pojawianiem się w Polsce kolejnych reprezentacji niemalże gloryfikuje się nasz kraj. Zachwytom nie ma końca. I tu na miejscu i w prasie zagranicznej, a nawet na twitterach samych piłkarzy

Z utrudnieniami w poruszaniu się po mieście trzeba się liczyć. Zawsze takie były. Obojętnie gdzie mistrzostwa były organizowane. Takie są zasady bezpieczeństwa. Lepiej że są, niż żeby dochodziło do jakichś niepokojących sytuacji.
A że trąbią o Euro na prawo i lewo, od rana do wieczora? Wolę to niż kłótnie, skandale, wzajemne obrażanie w polityce. W końcu coś innego mamy.
Interesuje się piłką nożną, będę oglądać w miarę możliwości mecze. Będę naszym kibicować do końca

A jak będę chciała posłuchać muzyki i obejrzeć jakiś film to włączę sobie płytkę, jak odetchnąć na chwilę od piłki, to pójdę na spacer z Juniorem (choć nie wiem, czy mi się uda go oderwać od ekranu, bo "gadżetwowo" jest przygotowany do kibicowania i tak podekscytowany, że organizatorzy Euro mają u mnie w domu darmową reklamę w wydaniu dziecięcym

), albo poczytam książkę.
Trzeba pokazać zagraniczniakom, że Polacy nie tacy straszni, jak ich malują

(oby tylko jak najmniej mieli do czynienia z... niejakim Tomaszewskim Janem

)