Autor Wątek: Przyjaciółki  (Przeczytany 69979 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 29, 2012, 07:55:38 »
Cytuj
.Pawel,Dorota i Andrzej -mowiac bardzo delikatnie- bardzo mnie zdenerwowali >:( Oni mierza innych swoja miara i " twierdza",ze skoro oni sa skorzy do zdrady malzenskiej, to widocznie inni nie moga byc uczciwi.  ::)

Skoro uważali się za chodzące ideały to cała reszta idiotów nie może być lepsza moralnie od nich, musi skończyć tak jak oni. Mnóstwo jest dzisiaj takich ludzi. I dobrze wiem, że tej Indze będą utrudniali życie, dokąd będzie kręcony serial i będą próbowali wmówić sądowi, że to przez romans Ingi rozpadło się jej małżeństwo. Romans, oczywiście z Piotrem ::)

Offline abby

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 159
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 31, 2012, 20:12:00 »
Tak naprawde to trudno mi wyjasnic postepowanie Pawla w stosunku do Ingi. Bardziej wiarygodny bylby jakis facet, ktory byl w podobnej sytuacji.
Pawel raczej nie boi sie tego,ze Inga moglaby cos powiedziec Ance, bo on zranienia uczuc Anki sie nie obawia.Pawel jest taki nieczuly w stosunku do swojej zony, nie kocha jej. W kazdym badz razie ja tej jego milosci nie widze.Mozliwe,ze Pawel bardziej obawialby sie, zeby to jego mama sie nie dowiedziala, bo w oczach swojej mamy to on jest taki "idealny ojciec i maz".
Na przyjeciu rocznicowym A i P, Inga dowiedziala sie,ze facet ktory  mowil jej ,ze nie moze przestac o niej myslec i chcial sie z nia umowic na spotkanie to maz Anki.Bylo widac,ze Inga nie czula sie dobrze w tej sytuacji i chciala to wyjasnic.Zaskoczylo ja zachowanie Pawla,ktory wlasciwie sie wszystkiego wyparl, bo dla niego byla to tylko przyjacielska pogawedka.Uwazal,ze skoro sie nie spotkali,to nic takiego sie nie stalo.Nawet sugerowal,ze skoro Inga przypomina o tej sytuacji to moze znaczy ,ze ona jednak chce ich "znajomosc kontynuowac".
Inga byla wsciekla i dlatego powiedziala Pawlowi,zeby nie udawal "swietoszka",ze bedzie go obserwowala i pozaluje,jesli skrzywdzi Anke.
Wydaje mi sie ,ze tymi slowami Inga "nadepnela mu na odcisk",urazila jego meskie ego.

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 03, 2012, 21:22:36 »
Paweł to jedna z tych postaci, która mocno mnie irytuje! Nie dość, że nie pomaga, nie wspiera Anki w domu, nie okazuje jej żadnych, ale to żadnych uczuć, to spotyka się na boku z kim popadnie i w dodatku robi wszystko, żeby pogrążyć Ingę, skłócić ją z mężem i odebrać jej dziecko, bo przecież do tego praktycznie non stop dąży. Mam nadzieję, że jednak Inga jakoś zacznie rozmawiać z Andrzejem i dojdą do porozumienia bez tego adwokaciny w postaci Pawła. Skoro jestem już przy wątku Ingi to strasznie podoba mi się ten facet z córeczkę Olą, było wyjście do zoo, była propozycja randki, był mały, niewinny całus  <zauroczony> ciekawe co będzie potem <haha> wydaje się być mocno tajemniczy i jeszcze ta kobieta, pewnie matka wpatrująca się w Olę, śledząca ją. Mam nadzieję, że jednak Ola z ojcem zagoszczą na dłużej w serialu, bo jednak nie chciałabym żeby te dwie moim zdaniem ciekawe postacie zniknęły. :)

Offline Skorpionica

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 774
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 03, 2012, 22:20:01 »
Co za buc z tego mecenasa! Dziwie się żonie, że jeszcze jakoś ostatnimi siłami wytrzymuje. Jeszcze ta wstrętna teściowa. Oby tylko córeczka się zaczęła zmieniać, ba narazie głupiutka, głupiutka...

Za to Zuza to jest mistrzyni serialu. Bardzo polubiłam tę postać. Wnosi takie inne życie do serialu, bo pozostałe dziewczyny albo rodziny, albo dzieci, a ta nadal konsekwentna i stoi przy swoim. Charyzmatyczna kobieta.

Offline abby

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 159
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 07, 2012, 23:08:24 »
W ostatnim odcinku:
Wizyta w Zoo: Ingi,Hani,Oli i taty Oli (Piotr?)-podobaly mi sie te scenki.Bylaby calkiem fajna z nich rodzinka.Bardzo lubie Ole i Hanie,dziewczynki sa naprawde urocze. <serduszko>

Zabawna byla ta scena,kiedy Dagmar zakrztusil sie jablkiem,slyszac Zuzy news, a Zuza "ratowala" go uderzeniami w plecy. :D Ciekawe,czy Dagmar zakrztusil sie ,bo wydawalo mu sie to bardzo dziwne,ze inni pracownicy mysla ,ze Zuza chcialaby w tej chwili starac sie o dziecko? Czy tez Dagmar zdal sobie sprawe,ze to wlasnie on (nieswiadomie) przyczynil sie do powstania tej plotki o "planach ciazowych" Zuzy?
Dobrze,ze Zuza juz wie o tej plotce,bo juz wie (jak to ona sama mowi)"skad ten smrod wokol niej" i moze jakos temu wszystkiemu przeciwdzialac. ;)

Offline abby

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 159
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 13, 2012, 23:01:38 »
 Pawel zachowuje sie inaczej w zyciu zawodowym i inaczej w zyciu prywatnym. Pawel jest pewnie bardzo dobrym prawnikiem, zapewne wygrywa wiekszosc spraw, ktore prowadzi. W zyciu zawodowym jest takim bulterierem, tak kiedys Zuza o nim powiedziala.Przebojowa Zuza powiedziala tez, ze dobrze jest go miec po swojej stronie i ze nigdy nie chcialaby go miec po przeciwnej stronie, czyli za przeciwnika.
W domu Pawel zachowuje sie bardziej jak taki slimak, ktory chowa sie do wlasnej skorupy (czyli gabinetu) i tam siedzi (pracuje). Pawel nie zajmuje sie dziecmi: nie bawi sie z nimi, nie rozmawia. Wydaje mi sie, ze on nie ma nawet pojecia o problemach, jakie Anka ma z Julka, bo na rozmowy z zona tez nie ma czasu. Teraz wiemy, ze czas wolny woli spedzac z naiwna kochanka. ::)
Dodam jeszcze, ze calkowicie zgadzam sie z tym, o czym bardzo ladnie pisala Jean kilka postow wczesniej. Mam na mysli ten post o wychowaniu dzieci (nastolatkow) i roli ojca w rodzinie.

W odcinku 10. Zuza awansuje na dyrektora dzialu kredytow korporacyjnych. <brawo> Bylam zaskoczona, poniewaz Zuza miala dwa spotkania z prezesem banku i wynikalo z nich, ze prezes nie bierze pod uwage kandydatury Zuzy. Dodatkowo (kilka odcinkow wczesniej) odbylo sie jakies super wazne zebranie z prezesem, na ktore nawet nie zaproszono Zuzy. Zuza tez wygladala na zaskoczona (kiedy prezes oglosil swoja decyzje), ale ten awans bardzo ja ucieszyl. :)

Michal i Patrycja rozmawiaja o ich przyszlym slubie (weselu). Okazuje sie, ze maja calkiem odmienna wizje tej uroczystosci: ona mysli o czyms kameralnym, a on o duzym weselisku (ok.100 gosci). Podobalo mi sie, w jaki sposob Patrycja skomentowala wypowiedz Michala. Michal mowi: "mam nadzieje,ze jakos przez to przebrniemy". Ha,ha,ale z niego romantyk. A Patrycja mu odpowiedziala: "Michal, to jest nasz slub, a nie jakas kaluza z blotem, przez ktora trzeba przebrnac " . <smiech>

Patrycja tez oczekiwala bardziej romantycznych zareczyn i sie rozczarowala,bo Michal podszedl do tej "sprawy" tak bardziej "praktycznie".

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 16, 2012, 07:31:59 »
Michała to ja chyba jednak źle oceniałam. No może był niedojrzały albo po prostu wolno się uczy, ale nie robi tego ze złej woli. Czasami tylko trzeba mu coś podpowiedzieć, dać kopniaka na rozruch. Wiem, męczące to, ale z drugiej strony to nie jest zły facet, zepsuty, chamski. A z tego co wiem (to znaczy gdzieś o tym czytałam), to Patrycja doczeka się tego rycerza na białym koniu <pompony>
No i właśnie Michał, trzeba dać mu szansę, bo jeśli tak zestawić go z Pawłem to wychodzi prawdziwa masakra. Dokopywanie Indze daje mu prawdziwą satysfakcje, jego podły uśmieszek nie schodzi mu z twarzy. Anka się już domyśliła, że ją zdradza. Trochę mi jej żal. Jest zamknięta w domu (poświęciła się dla kariery męża) i chcąc odejść od męża (w dodatku szujowatego prawnika) będzie miała ciężko. Mam nadzieję, że los go jakoś ukaże. Są małe dzieci i teraz jeszcze Anka z powrotem wciągnie się w picie. Córeczki nadal nie będę komentować.  ::)
Zuza za to jest niepowtarzalna. Randka na ringu z Wojtkiem... <jupi>  Ze strony Wojtka to też jest postępowanie zachowawcze - żeby nie było, że jemu zależy bardziej. Fajna jest z nich para <buziak>
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2012, 11:10:06 wysłana przez Jean »

Offline abby

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 159
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 21, 2012, 22:21:56 »
Michal jest calkiem sympatycznym facetem, potrafi byc troskliwy i opiekunczy w stosunku do Patrycji. W ostatnim odcinku mielismy okazje poznac rodzicow Michala, ktorzy byli bardzo zadowoleni, ze ich syn (wreszcie) sie zeni i ze beda mieli wnuka. Kiedy okazalo sie, ze ich syn nie zeni sie z powodu "wpadki", to byli jakby rozczarowani,a szczegolnie mama Michala wygladala na taka rozczarowana.

Anka odkryla, ze Pawel ja oklamuje- ciekawe czemu nie "wytknela" mu tych jego klamstw, gdy rozmawiala z nim po jego powrocie z pracy?
Inga dostala kolejna porcje problemow: oskarzenia ze strony Marzeny, przesluchanie na policji. Oczywiscie Pawel mial w tym swoj udzial. Chyba jedyna nadzieja dla Ingi, to Andrzej, ktory moze (i powinien) zrezygnowac z "uslug" swojego adwokata.

Zuza to jedyna z tej grupy przyjaciolek, ktorej los oszczedza wiekszych problemow.Zuza spedza milo czas na randkach z Wojtkiem <serce> i coraz bardziej angazuje sie uczuciowo, mimo jej wczesniejszych zapewnien, ze nie ma zamiaru sie angazowac. ;D
Zuza poznala tez hobby Wojtka i martwi sie, ze Wojtek moze miec kontuzje uprawiajac boks, wiec Zuza planuje zainteresowac go innym sportem.Ciekawe jakich argumentow uzyje, aby Wojtek porzucil dotychczasowe hobby? :)

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 22, 2012, 10:49:32 »
Michał jest całkiem sympatycznym facetem, potrafi być troskliwy i opiekuńczy w stosunku do Patrycji. W ostatnim odcinku mieliśmy okazje poznać rodziców Michała, którzy byli bardzo zadowoleni, że ich syn (wreszcie) się żeni i że będą mieli wnuka. Kiedy okazało się, że ich syn nie żeni  się z powodu "wpadki", to byli jakby rozczarowani, a szczególnie mama Michała wyglądała na taka rozczarowana.

Chyba niezbyt często zdarza się, że rodzice są zachwyceni ciążą przedślubną a oni naprawdę się cieszyli, nie było z ich strony żadnych złośliwości na ten temat. Chyba tak bardzo, aż tak bardzo chcą mieć tego wnuka. I super - tylko teraz Patrycja będzie się zamartwiać, że być może nie będzie mogła im go dać. A stres tylko pogłębi wszystko - na pewno nie pomoże. Ja mam wrażenie, że ona jednak zajdzie w ciążę i urodzi to dziecko. Wydaje mi się, że w tę właśnie stronę pójdą scenarzyści.

Anka odkryła, że Paweł ja okłamuje- ciekawe czemu nie "wytknęła" mu tych jego kłamstw, gdy rozmawiała z nim po jego powrocie z pracy?

Ja zwalam to na szok po prostu. Poza tym Anka nie jest z tych szybkich co sprawę załatwiają od razu. Do tego, owszem, może wykrzyczeć mu wszystko, może powiedzieć "wynoś się" - ale to ona w razie czego nie ma dokąd pójść. Poświęciła kiedyś swoją karierę karierze męża.  Nie można zapominać, że Paweł jest prawnikiem, w dodatku zdolnym do największych podłości. Nie ma na takich rady. Jedyną lekcje pokory mogą dostać od losu - na przykład choćby wylądować na wózku po jakimś wypadku i być zdanym na innych. Brutalne, ale prawdziwie  ;)

Offline abby

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 159
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 22, 2012, 14:34:21 »
Przy pomocy lekarzy i nowoczesnej medycyny, Patrycja ma szanse urodzic dziecko.Mozliwe, ze Patrycja zostanie szczesliwa mama, a scenarzysci na przykladzie Patrycji beda chcieli pokazac nam, ze jak sie czegos bardzo pragnie to, mimo wielu przeszkod, nalezy do tego dazyc. Moze byc tez tak, ze historia Patrycji bedzie przykladem tego,( co w rzeczywistosci dosyc czesto sie zdarza), ze sa osoby ktore moglyby byc wspanialymi rodzicami, a niestety nigdy tymi rodzicami zostac nie moga, mimo ich ogromnych staran.



« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2012, 22:03:35 wysłana przez abby »

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 22, 2012, 14:46:08 »
Albo zechcą pokazać nam, że macierzyństwa nie można/nie powinno się odkładać na nieokreślone: "później". Patrycja może teraz urodzić albo i nie urodzić i zarówno z jednym jak i z drugim medycyna nowoczesna może nie mieć nic wspólnego. Największe znaczenia chyba ma psychika samej zainteresowanej - przyszłej matki ;) A wszystko i tak zależy od scenarzystów, bo w końcu oni tutaj rządzą losami tych konkretnych ludzi. Nie wątpię, że Patrycja z Michałem byliby dobrymi rodzicami, to widać, to w ogóle są dobrzy ludzie a Michał ma wyjątkowe podejście do dzieci. 

Offline abby

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 159
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 22, 2012, 22:17:10 »
Mozna powiedziec, ze Michal daje sobie rade z dziecmi. :)Kiedy Patrycja,Michal i synowie Anki byli razem na placu zabaw, to Michal na 100% zaangazowal sie w gre w pilke i byl taki pelen entuzjazmu. Innym razem Michal sam zaoferowal,ze zaopiekuje sie Frankiem i Stasiem, bo nie chcial, aby chlopcy nudzili sie w poczekalni lekarskiej, skoro on moze pograc z nimi w pilke. :)

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 22, 2012, 22:59:46 »
Można powiedzieć, że Michał daje sobie rade z dziećmi. :)Kiedy Patrycja,Michał i synowie Anki byli razem na placu zabaw, to Michał na 100% zaangażował sie w grę w piłkę i był taki pełen entuzjazmu. Innym razem Michał sam zaoferował,ze zaopiekuje się Frankiem i Stasiem, bo nie chciał, aby chłopcy nudzili się w poczekalni lekarskiej, skoro on może pograć z nimi w piłkę. :)

Waśnie głownie te sytuacje miałam na myśli mówiąc, że Michał ma podejście do dzieci <serduszko>

Koncertowo dzisiaj Andrzej Ingi przyłożył Pawełkowi - należało mu się, jak chyba nikomu innemu. Tej kochanicy Andrzejowej też się należało zostać na środku tej ulicy. Egoistka. Cóż, Jędruś mi zaimponował - chyba go nie do końca sprawiedliwie oceniłam.
Kochanica Pawełkowa też się zbuntowała, każda z upływem czasu czegoś chce. Swoją drogą, że też znalazł sobie kogoś podobnego do Anki - blondynka, ta sama budowa ciała.

Zuza z Wojtkiem, szermierka i próba zrobienia z Wojtusia Zorro :D Oni są mocni, do tego dodać jeszcze Stempla to już wesoła ferajna na maksa :) Stempel to też jest świetny, słucha, słucha, słucha...czasami coś skomentuje. Czasami, ale raz i konkretnie.
A na sam koniec totalnie wymiótł rycerz na białym koniu  <serduszko> <serduszko> <serduszko>
Jeden z fajniejszych odcinków ;)

Offline Ann

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 254
  • Płeć: Kobieta
  • I w?nn? be somebody.
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 23, 2012, 23:46:14 »
Obejrzałam ostatni odcinek sezonu! I jestem w ciężkim szoku, tym zakończeniem.
Cóż, skończyło się tragicznie.. Ale dwie ostatnie sceny - MISTRZOSTWO ŚWIATA! Gra aktorska Stużyńskiej, Liszy, Sochy na bardzo wysokim poziomie. Jak dla mnie to były jedne z najlepszych scen w polskim seria liku.
Było tak prawdziwe, że przechodziły mnie ciarki, dziewczyny niesamowicie wczuły się w rolę. Lepiej się już chyba nie dało tego zagrać.
Sokołowska i jej KU*WA jak ONA JEDZIE!, i Lisza szarpiąca Ingę. A potem ten rozpaczliwy krzyk przy wypadku Ani. Niesamowite. <pompony>

Offline Donia

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1149
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Przyjaciółki
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 24, 2012, 01:49:53 »
Ja również obejrzałam już ostatni odcinek i nie pozostaje mi nic innego niż podpisanie się pod postem Ann. Ostatnie sceny pomimo tego, że tragiczne, były genialne, a dziewczyny naprawdę to wszystko świetnie zagrały.

Strasznie szkoda mi Ingi. Dam się założyć, że w następnej serii, tzn. następnych odcinkach na pewno będzie obwiniana o ten wypadek i ogólnie o wszystko, mimo, że jest niewinna. Nie wiem tylko jak Anka mogła tyle lat wytrzymać z Pawłem, dupek z niego niesamowity... ::)

PS. Orientuje się ktoś kiedy będzie II seria? ;)