Autor Wątek: Elżbieta Bosak  (Przeczytany 15904 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Elżbieta Bosak
« Odpowiedź #45 dnia: Wrzesień 18, 2012, 12:33:05 »
Stenka jest sama w sobie urocza, więc wiele takich perełek da się wyłapać. A Ela to w ogóle bardzo sympatyczna postać, więc... Jak tu jej nie kochać?
Stenki nie da się nie kochać. ;D

Ależ ja mam nadzieję na jakiś ognisty romans Eli z Krzyśkiem. <haha> Ta ich rozmowa z odcinka trzeciego dała mi tę nadzieję. ;D
Kurcze, pasowaliby do siebie. :)

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Elżbieta Bosak
« Odpowiedź #46 dnia: Wrzesień 18, 2012, 15:31:18 »
Elżbieta jest cudowną postacią, chyba moją ulubioną w tym serialu (głównie za sprawą Danuty Stenki, kochanej przeze mnie miłością nieprzemijającą od wielu lat), jednak liczę że scenarzyści mają na nią jakiś pomysł. Takie bycie "gdzieś w tle" tych wszystkich zdarzeń i losów innych bohaterów mnie nie satysfakcjonuje ani trochę :P

Poza tym...ostatnio pomyślałam sobie nawet, że może coś mi umknęło (aczkolwiek to mało prawdopodobne zważywszy na tak niewielką liczbę odcinków), bo między Leonem a Elą zdaje się być coś więcej, niżeli tylko przyjaźń, tzn. ze strony Leona. Ela widać, że go lubi, ale nic więcej, za to z jego zachowania wnioskuję, że trochę się w niej...podkochuje?
Nie wiem na ile jest to z mojej strony nadinterpretacja, ale... :D Mam jednak nadzieję, że tylko mi się wydaje. W moim odczuciu jeśli mieliby Elżbietę z kimś wiązać to może właśnie z Krzyśkiem- choć nie jestem jakoś szczególnie nastawiona na to, aby byli razem, jak będą- fajnie, jak nie- trudno. Jednakże jest to moim zdaniem nawet prawdopodobne, biorąc pod uwagę fakt, że Ela w Alicji dopatruje się siebie sprzed lat, a teraz, gdy jest już pełna życiowych doświadczeń...kto wie, jakby zareagowała na obecność Krzysztofa ;D

Offline KONICZYNKA

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Elżbieta Bosak
« Odpowiedź #47 dnia: Wrzesień 18, 2012, 18:34:49 »
Trochę to trwało, zanim nadrobiłam zaległości w "Lekarzach", ale w końcu się udało. Od pierwszych zwiastunów serialu wiedziałam, że największą sympatią zapałam do Pani Dyrektor. Raz, że Danuta Stenka (czego wyjaśniać nie muszę <szczerzy_sie>) a dwa... Sama nie wiem czemu. Po prostu coś mi mówiło, że to będzie ciekawa postać. Dziwna jestem... Po obejrzeniu odcinków, stwierdziłam, że się nie pomyliłam. Czytając Wasze posty, tak bardzo chciałam włączyć się do rozmowy i cieszę się, że teraz mam taką możliwość.  <o_tak>

Poza tym...ostatnio pomyślałam sobie nawet, że może coś mi umknęło (aczkolwiek to mało prawdopodobne zważywszy na tak niewielką liczbę odcinków), bo między Leonem a Elą zdaje się być coś więcej, niżeli tylko przyjaźń, tzn. ze strony Leona. Ela widać, że go lubi, ale nic więcej, za to z jego zachowania wnioskuję, że trochę się w niej...podkochuje?
Nie wiem na ile jest to z mojej strony nadinterpretacja, ale... :D Mam jednak nadzieję, że tylko mi się wydaje.

Jeżeli jest to z Twojej strony nadinterpretacja, to ja również pozwalam sobie na taką nadinterpretację. Też zauważyłam, że łączy ich coś więcej. Może to po prostu efekt wieloletniej przyjaźni? Kto wie, zobaczymy. Widać, że ważne jest dla nich życie drugiego.

Sama nie wiem, czy chciałabym widzieć Elżbietę z Krzysztofem. Ciekawi mnie relacja pomiędzy nimi, ale Krzysztof jest dla mnie draniem i wolałabym nie łączyć go z Elą, chyba, że się bardzo zmieni. Zobaczymy...

Offline Inka

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 158
  • Płeć: Kobieta
  • Rizzoli& Isles, NCIS, CSI:NY, Lekarze ?
Odp: Elżbieta Bosak
« Odpowiedź #48 dnia: Wrzesień 21, 2012, 15:46:55 »

Poza tym...ostatnio pomyślałam sobie nawet, że może coś mi umknęło (aczkolwiek to mało prawdopodobne zważywszy na tak niewielką liczbę odcinków), bo między Leonem a Elą zdaje się być coś więcej, niżeli tylko przyjaźń, tzn. ze strony Leona. Ela widać, że go lubi, ale nic więcej, za to z jego zachowania wnioskuję, że trochę się w niej...podkochuje?
Nie wiem na ile jest to z mojej strony nadinterpretacja, ale... :D Mam jednak nadzieję, że tylko mi się wydaje.

Jeżeli jest to z Twojej strony nadinterpretacja, to ja również pozwalam sobie na taką nadinterpretację. Też zauważyłam, że łączy ich coś więcej. Może to po prostu efekt wieloletniej przyjaźni? Kto wie, zobaczymy. Widać, że ważne jest dla nich życie drugiego.


Skoro wy pozwalacie sobie na nadinterpretacje, to i ja też. ;D Ale wydaje mi się, że bardziej to przyjaźń. Znają się taki szmat czasu, chyba "od trzepaka". Po prostu tak długo, że jedno jest ważne dla drugiego.

Wiecie co... Ja tam chciałabym zobaczyć Elę z Krzysztofem. Wiem, wiem, pokazał, że jest draniem i myśli tylko o sobie, ale jakoś trochę próbowałam go zrozumieć. Bał się, że staci ukochaną kobietę, co nie zmienia faktu, że zrobił świństwo. Ale ja mam do tej pary ogrooomną słabość.  ;D

Spoiler
Oglądałam filmik z planu, na którym Piotr Polk wypowiada się na temat relacji Eli z "Krzysiem". Mówi tam, że ich relacje się na pewno ocieplą.  <skacze> Mam nawet nadzieję, że ocieplą się do takiego stopnia, że staną się gorące.  <haha>

Offline Kiki

  • Administrator Forum
  • *****
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Elżbieta Bosak
« Odpowiedź #49 dnia: Październik 15, 2012, 22:44:56 »
Nieźle radny Lis miesza w życiu Eli... Aż trudno uwierzyć, że są jeszcze ludzie aż tak perfidni... <olaboga> Ona nie potrafi sobie z tym wszystkim poradzić, nie umie też dotrzeć do syna, który nadal nie pogodził się z rozwodem rodziców. Szkoda mi jej bardzo...

Ale za to... urocze było to przejście z Alicją na "ty"! <zauroczony> Stwierdzam, że lubię Elę taką bezsilną - i widzę tu pustkę po mężczyźnie, który mógłby być dla niej oparciem. To przestrzeń dla Krzysztofa, niech tylko wpadnie w końcu na to, by działać. <haha>
Jeśli "plan A" nie zadziała, alfabet ma jeszcze 31 innych liter. Nie martw się.

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Elżbieta Bosak
« Odpowiedź #50 dnia: Październik 17, 2012, 18:53:53 »
Ona nie potrafi sobie z tym wszystkim poradzić, nie umie też dotrzeć do syna, który nadal nie pogodził się z rozwodem rodziców. Szkoda mi jej bardzo...
Mi też jest jej szkoda, ale szkoda mi również Janka, chłopak jaki jest taki jest, ma swój charakter, nie da sobie w kaszę dmuchać, ale jednak Ela powinna poświęcić mu troszkę więcej uwagi. Nie wiem jak Wam, ale mi na przykład bardzo podobała się co prawda krótka rozmowa Leona z Jankiem, niby nic takiego nie wniosła a jednak jakoś tak miło się na nich patrzyło. I to pozwolenie bycia przy operacji - myślę, że miało to ogromne znaczenie dla Janka. ;)

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Elżbieta Bosak
« Odpowiedź #51 dnia: Październik 17, 2012, 19:17:05 »
Tylko Leon jest chirurgiem, a Elżbieta dyrektorem szpitala, a poza tym- jak widzieliśmy w jednym z odcinków- nadal pracuje jako lekarz. Ma więc masę obowiązków, jest sama, to tym bardziej trudna sytuacja, bo nie ma czasu dla siebie, na typowy odpoczynek, a co za tym idzie- nie ma również zbyt wiele czasu, aby go poświęcić Jankowi. W tej sytuacji jednak jest mi o wiele bardziej szkoda Elżbiety, bo została w tym wszystkim zupełnie sama, z mężem jest po rozwodzie tak? I on został za granicą, zgadza się? Szkoda więc, że nie myśli o tym, jak mógłby jej pomóc. Dobrze, że ma takiego przyjaciela jak Leon.

Janek zaś po prostu ma problemy z odnalezieniem się w nowym otoczeniu, chce się popisać przed kolegami, aby ci przyjęli go do swojej grupy. Nie wie jeszcze, że to głupie tak postępować, a Ela niestety niewiele może zdziałać. Chłopakowi potrzeba męskiego autorytetu.