Kocham Elżbietę, Maksa, uwielbiam Alicję, lubię Leona...ale ostatnimi czasy stwierdziłam, że często pomijaną postacią jest...Jivan! A to przecież świetny facet

Bardzo ciepły, otwarty, pozytywny bohater, to nie ulega wątpliwości, że swoją "normalnością" i otwartością wprowadza dużo dobrego do serialu. Poza tym jest oddanym przyjacielem, a jego ciche kibicowanie Maksowi w zdobywaniu Alicji...rewelacja

Bardzo miło wspominam sceny w jego mieszkaniu, z żoną i dziećmi. Nie dziwię się Alicji, że zazdrości mu tego domu, tej rodziny

Dobrze, że wśród tych wszystkich postaci, mających stale jakieś problemy, niepowodzenia, on jeden jest taki szczęśliwy i spełniony.
Za to Piotr jest dla mnie...dziwny. Na początku myślałam, że go polubię, w końcu Szymon Bobrowski wciela się zwykle w fajne postaci, a tymczasem Piotr jest taki nijaki jak dla mnie. Kompletnie nie wyobrażam go sobie, jako ewentualnego partnera którejkolwiek z kobiet w tym serialu, a Alicji to już w ogóle. Jest bohaterem pozbawionym takiego prawdziwego charakteru. Może to wina tej tajemniczej sprawy, pamiętacie pewnie, co wyjechał do Warszawy, a Alicji powiedział, że kiedyś jej o tym opowie...