W poprzednich odcinkach

[Kompaktowa]

O, Jean! Dobrze poczytać konstruktywną krytykę.
Tego czego nie zauważyłam, a Ty prawidłowo napisałaś powyżej.
Jestem dalej jak najbardziej za tym serialem i będę oglądać z takim samym, dużym zainteresowaniem, ale... jest coś w tym co napisałaś, Jean.
Pierwszy odcinek to było takie "boom!", a scenarzyści będą mieli trudno utrzymać poziom, DOBRY poziom, rzecz jasna.
Jak uważacie, podołają?
Dziś wieczorem biorę się za 3 - zobaczymy.

[Justek]

Ja lubię ten serial, bo ma wszystko to czego ja oczekuję od serialu: jest lekki, przyjemny, nie ma nudnej fabuły, pojawiają się świetni bohaterowie, przyjemne obrazy i muzyka, no i cudowna obsada. Dla mnie w sam raz na zrelaksowanie się po ciężkim dniu szkoły

Racja, pierwszy odcinek był mocny, ale moim zdaniem drugi mu dorównał. Trzeci zresztą też, bo już obejrzałam. Ja nie mam jakichś wielkich wymagań, więc i nie odczułam znudzenia, wręcz przeciwnie- dziś odcinek włączyłam sobie rano, przed pójściem do szkoły (specjalnie wstałam trochę wcześniej) i chociaż czas mnie naglił- musiałam obejrzeć do końca A więcej powiem może po premierze w TV, aby nie wyprzedzać faktów.

[Donia]

Ja nie widzę różnicy pomiędzy odcinkiem pierwszym, a drugim - nie zauważyłam, żeby któryś z nich był nudny, oby dwa bardzo mi się spodobały
A Maks jest uroczy w tych swoich staraniach, widać, że mu na Alicji zależy. Chociaż nie powiem,Szymańska z Piotrem również fajnie wygląda, oby dwaj panowie moim zdaniem do niej pasują Ciekawa jestem z kim w końcu będzie, nawet bardzo

[Jean]

Alicja będzie z Maksem, wcześniej czy później, ale już na zawsze (w międzyczasie może być z innymi lub kilkoma innymi, ale skończy z Maksem) i nawet ja to wiem.
Owszem, drugi odcinek był nudny. Pierwszy zaszczepił we mnie chęć dalszego oglądania dużo skuteczniej. I nikt nie powiedział, że serialu nie lubi. Gdyby tak było nie marnowałabym swojego cennego czasu a lubienie nie zawsze polega na zachwytach :-)

[Kiki]

Cóż, oglądam serial, a jakoś brak mi czasu, żeby sobie tu troszkę popisać - tak na spokojnie. Witaj klaso maturalna!

Zgadzam się z opinią Justka - dla mnie w tym serialu znalazło się wszystko co trzeba, aby mnie do siebie przekonał. Ba! Póki co wskoczył na listę ulubionych tego sezonu (choć obejrzałam zaledwie trzy odcinki). Czekam z niecierpliwością na to, co wydarzy się dalej.

A Maks... Jest po prostu uroczy

[Klaudia]

Witaj klaso maturalna!

Ja jej aż tak bardzo nie witam przez nią muszę wszystkie odcinki nadrabiać w necie i to z opóźnieniem, chociaż teraz w tym natłoku szkolnych obowiązków udało mi się obejrzeć 3 odcinek i moim zdaniem nie jest gorszy od pierwszego czy drugiego.
Owszem pierwszy to było takie wielkie COŚ, wielkie wejście z powerem, ale scenarzyści moim zdaniem trzymają poziom! Nawet jeżeli zdarzą się jakieś malutkie niedociągnięcia to jakoś staram się nie zwracać na nie uwagi, bo serial tak jak napisał Justek jest lekki, przyjemny, miłym okiem się na niego patrzy, zero jakichkolwiek większych zgrzytów.

A Maks... Jest po prostu uroczy

Ale Piotruś też jest uroczy.

[Amaranth]

A Maks... Jest po prostu uroczy

Ale Piotruś też jest uroczy.

Właśnie!

Odcinek nr 4 nie zawiódł.

Alicja i Maks, jak to powiedziała Alicja, dobrana z nich para. Maks w roli obrońcy Ali też mi się podoba!
A ten Orda to straszny cham. Ja rozumiem, że ze sobą rywalizują, no ale są przecież jakieś granice rywalizacji. Działa mi na nerwy i koniec! Buu..
Stenka, znaczy Ela, jak zawsze rewelacyjna!

[Justek]

Że przedpremierowe odcinki są tutaj mało popularne to już zdążyłam się zorientować i przyzwyczaić do moich monologów, ale naprawdę, tutaj też cicho? Nikt już nie ogląda Lekarzy? Minął Wam już zapał na "nowość"? Szkoda, tyle osób tutaj deklarowało się jako zakochanych w produkcji, a przecież teraz tyle ciekawego się tam dzieje...

Dobrze, że Maksowi w końcu puściły nerwy i postawił sprawę jasno. Niby nie popieram takiego sposobu rozwiązywania spraw, ale w wykonaniu Maksa to było jak najbardziej pozytywne. Już myślałam, że ten facet całkowicie jaja stracił przez Beatkę! A tu proszę, w końcu wygarnął wszystko i Piotrowi, i Beacie przede wszystkim. Niech już teraz nie skrywa tak w sobie, nie będzie obojętny na to co się dzieje, bo jak tak dalej pójdzie to ktoś mu Alę sprzed nosa zawinie, a on zostanie z tą swoją pożal się boże byłą narzeczoną.

Poza tym mówiłam już, że kocham przyjacielskie sceny Elżbiety i Leona? Super są. Fajnie że Leon pomaga Elżbiecie w sprawie Janka, bo gołym okiem widać, że chłopakowi brakuje męskiego autorytetu w pobliżu. To tylko z pozoru niesympatyczny, dziwny dzieciak, ale ja Wam mówię, że z niego będą kiedyś ludzie, tylko musi sobie poradzić z tym wszystkim, musi zrozumieć, że Elżbieta go kocha i pomimo licznych obowiązków to on jest dla niej najważniejszy.

[Amaranth]

Ja oglądam! Jakoś nie mogłam się zebrać, żeby coś sensownego napisać, ale Justek mnie zmotywowała.
Więc
jaka ta Beata jest podła! Uczepiła się Maksa jak rzep psiego ogona. Jak można się w ogóle tak komuś narzucać? Czy ona myśli, że jest pępkiem świata? Buuu!  A te jej teksty przy operacji to było już totalne przegięcie. Małpa i tyle!
Alicja jakoś sobie radzi w tym chorym trójkącie, a i Piotr oferuje swoje towarzystwo.
Ela jak zawsze cudowna!  Janek trochę zagubiony, przysparza matce problemów. Numer z podpaleniem szafki mnie rozwalił. Pomysły to ten chłopak ma nieziemskie
Leoś tajemniczy ostatnio. Wiem dlaczego, ale to już nie tutaj o tym.
Sylwia jest świetna! Uwielbiam ją. Jak ona wymiatała na tym parkiecie, a Orda mnie rozwalił swoim ubraniem w tym klubie. Wyglądał jak emerytowany nauczyciel
Coś ominęłam?

[Klaudia]

Jaaaaaa oglądam! Jak mam czas to codziennie jakiś odcinek sobie włączam tak dla poprawienia humoru wiem, wiem to niedługo będzie podchodziło pod lekką paranoję, ale trudno.
Troszkę przykro patrzeć jak nikt tutaj nie pisze, jak nie rodzi się żadna dyskusja, zwłaszcza, że przed pojawieniem się serialu i po pierwszym odcinku było wielkie WOW, wielkie BUM, a tera udziela się znikoma garstka osób, szkoda.

Ale do rzeczy...
Beatka jest strasznie irytującą osobą, ale już jakoś mniej mnie denerwuje, wiadomo, że chce namieszać, że chce zrobić wszystko żeby zniechęcić Maksa i Alę do siebie, ale mam nadzieję, że jakoś z czasem odpuści, a jak nie to niech dostanie sporego kopa od życia i niech zobaczy, że nie jest najważniejsza, że inni też się liczą, że uczucia innych są równoważne z jej uczuciami i nie można tak manipulować ludźmi, ani tak bardzo ich krzywdzić. Przydałaby się jej spora lekcja pokory!
Cieszę się, że Maks powiedział jej, że nic z tego nie będzie, żeby dała mu spokój i nawet ta bójka wyszła zabawnie, tylko szkoda, że tak bez alkoholu nie potrafił z nią poważnie porozmawiać, oczywiście dawał jej do zrozumienia, że nic z tego nie będzie, żeby się odczepiła, ale trzeba było jej to WYRAŹNIE powiedzieć i tyle.
W tym wszystkim szkoda mi jedynie Alicji, bo okej Maks też poniekąd cierpi ale to już jego wina, że nie potrafi sprawy postawić jasno, a Alicja początkowo się broniła przed tym uczuciem, a jak coś się zaczęło dziać tak po jej myśli to pojawia się Beata i wszystko komplikuje...

Ubóstwiam Sylwię! Jak wywijała na tym parkiecie to było tylko WOW  za to jak zobaczyłam Ordę to również było WOW tylko raczej nie takie pozytywne jak można się tak ubrać do klubu? No bez przesady, to nie wywiadówka czy msza w kościele zdecydowanie przydałaby mu się kobieca ręka. Taka kobieta z temperamentem i idealnie tutaj by pasowała Sylwia nie mogę się już doczekać kiedy między nimi zacznie się dziać coś więcej niżeli do tej pory.

I wisienka na torcie czyli Ela i Leon  strasznie mi się podoba taka para przyjaciół, jak lubię dojrzałą miłość taką po przejściach tak i teraz polubiłam taką dojrzałą przyjaźń, taką na zawsze, na dobre i na złe! Piękne! Podoba mi się jak Leon wspiera Elę, jak stara się jej pomóc z Jankiem, jak sam próbuje do niego dotrzeć. teraz tylko czekam na to aż Ela będzie w wiadomej chyba sprawie wspierała Leona.

[sandi]

Ja też śledzę ten serial tylko zazwyczaj nie mam czasu oglądać w poniedziałki na bieżąco, a potem nie zawsze od razu nadrobię i później wychodzi tak jak teraz - jestem 3 odcinki w tył i bezsensu tu pisać o odcinku 6 jak wszyscy już na 9 

No, ale przede mną jeszcze tylko 9 do nadrobienia, a więc jeśli chodzi o 8 to bardzo mi się podobał I jakoś tak zauważyłam, że przestał mnie jakoś podniecać wątek Maks i Alicja, a zaczęła bardziej interesować opcja Piotr i Alicja, chociaż i tak wiadomo, że koniec końców skończy się na Maksie I wiem, że to nie Maksa wina, ale wkurza mnie Beatka, że już po prostu nie mogę na nią patrzeć i jej słuchać. A ona wiecznie się tam gdzieś koło niego kręci i przez to denerwują mnie wszyscy razem - jak Alicję Dobrze, że chociaż powiedział w końcu swojej eks wyraźnie, że ma się odczepić. Ale i tak do niej nie dotrze

I mówcie co chcecie, ale ja lubię Ordę I już chcę jakieś sceny z Sylwią! Ona i on to dwa zupełnie inne temperamenty, a jednak czuję, że będzie z tego ogień

I zgadzam się z wami co do Eli i Leona. Cudowne scena. Podoba mi się ich przyjaźń, ładnie pokazana