Autor Wątek: W następnych odcinkach  (Przeczytany 53033 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Agueda

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Płeć: Kobieta
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 06, 2012, 16:34:48 »
odc. 929
Profesor Kazan informuje Martę, że guz jest położony u Ani w takim miejscu, że najmniejszy błąd podczas operacji może mieć poważne konsekwencje. Gdy Marta dowiaduje się, że zabieg przeprowadzi uczeń profesora, prosi Wiktora, żeby przekonał lekarza, aby osobiście operował dziewczynkę.
Wiktor znowu Wiktor... Jakaś wyrocznia? Wiktor pojechałby sobie do USA  <lece>
"Wychodzę z założenia, że lepiej nie mieć założeń, bo przecież i tak wszystko może się wywrócić do góry nogami" D.O.

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 06, 2012, 17:20:17 »
Ja tam wolę tego Wiktora od Andrzeja. W sensie dopasowania do Marty.
Ale czuję, że choroba Ani zbliży do Martę i Andrzeja.. ech.

Offline Skorpionica

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 774
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 06, 2012, 18:01:22 »
Cytuj
Paweł przekazuje Asi przez adwokata, by poczekała, aż zdobędzie pieniądze, by ją spłacić. Joanna daje mu dwa tygodnie na wywiązanie się z umowy i zapowiada, że później wprowadzi się do niego.
Aśka to chyba jest takim, hymm jakby tu nazwać....wasalem Jana. Jak on powie, ona robi. Skąd u niej takie wyrachowanie. Po prostu aż nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać z jej zachowania. Dziewczyna jest żałosna.

Ale czuję, że choroba Ani zbliży do Martę i Andrzeja.. ech.
Ech niestety, obawy co do tego są wielkie. Mógłby się Wiktor bardziej starać o Martę, to może ta da Andrzejowi spokój.

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 07, 2012, 06:28:20 »
Cytuj
Paweł przekazuje Asi przez adwokata, by poczekała, aż zdobędzie pieniądze, by ją spłacić. Joanna daje mu dwa tygodnie na wywiązanie się z umowy i zapowiada, że później wprowadzi się do niego.
Aśka to chyba jest takim, hymm jakby tu nazwać....wasalem Jana. Jak on powie, ona robi. Skąd u niej takie wyrachowanie. Po prostu aż nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać z jej zachowania. Dziewczyna jest żałosna.
No właśnie..... to nie jest wyrachowanie, a przynajmniej nie z jej strony. Jak sama trafnie określiłaś - jest "wasalem" Jasia, więc robi wszystko co on jej każe. On natomiast jest na tyle sprytny, że wiele rzeczy przekazuje jej nie wprost. Ona sama jest pusta jak butelka po bełcie.
Cieszę się, że znowu miałem "nosa" - od początku tego ich związku byłem przekonany, że to się zaraz rozleci - a już jak Jasio się zaczął wtrącać i zaproponował Aśce "pracę" (he, he.....) - to była tylko kwestia czasu. A Paweł też fujara - mógł się nie zgodzić na to, a nie "ufam ci i możesz się realizować". Jasne.....  <herbatka>
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline Maleńka

  • Moderator Lokalny
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 07, 2012, 10:37:59 »
Wiesz Mintku... Trudno tak zakazywać czegoś kochanej osobie - zwłaszcza jeśli jej naprawdę ufał i widział jak zależy na tej pracy. Więc teraz jej gadanie, że rozwód powinien być z jego winy, jest lekko nie na miejscu bo on nie ma sobie nic do zarzucenia jeśli chodzi o stawanie na drodze w karierze żony.
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 07, 2012, 10:57:14 »
Wiesz Mintku... Trudno tak zakazywać czegoś kochanej osobie - zwłaszcza jeśli jej naprawdę ufał i widział jak zależy na tej pracy. Więc teraz jej gadanie, że rozwód powinien być z jego winy, jest lekko nie na miejscu bo on nie ma sobie nic do zarzucenia jeśli chodzi o stawanie na drodze w karierze żony.
Nie zakazywać w dosłownym znaczeniu. Ale powiedzieć coś w stylu "Nie chcę, żebyś z nim pracowała, nie podoba mi się to, ufam ci - ale nie ufam jemu, wiem do czego jest zdolny, jest manipulantem.". I powinno starczyć. Oczywiście dla mądrej kobiety. Jej Jasiu w głowie już namieszał, obiecując karierę, sławę, ptasie mleko i co tam jeszcze - to już była stracona, nic i tak do niej by nie dotarło.
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 17, 2012, 10:36:24 »
Streszczenia kolejnych dwóch odcinków:

odc. 930

Marta i Andrzej czuwają przy Ani.  Profesor Kazan w ostatniej chwili wycofuje się z operacji. Powód wyjawia Budzyńskiemu, który obiecuje pomóc profesorowi w trudnej sprawie, byle tylko zajął się Anią. Do Mostowiaków przyjeżdża Anna z Ulą i Natalką. Ula może kontynuować naukę w Urlach po interwencji Anny. Obiecuje nie sprawiać więcej kłopotów. Zaskakuje Marka, gdy mówi że chce przeprowadzić się do Warszawy. Joanna po raz kolejny dopomina się o pieniądze i Zduński ostatecznie podejmuje decyzję o sprzedaży mieszkania. Paweł jedzie z Madzią do domu Hoffmana. Zdecydowani na wszystko przeskakują przez ogrodzenie i podchodzą do biznesmena. Zduński robi dobre wrażenie - rzeczowo argumentuje, że wstrzymanie dotacji dla domu samotnej matki to złe posunięcie. W drodze powrotnej Madzia przyznaje, że była zazdrosna o Joannę. Przyjaciele pieczętują pocałunkiem wspólny sukces. Budzyński spotyka się z Jareckim, gangsterem który ma u niego dług wdzięczności, i prosi o załatwienie sprawy z szantażystą profesora Kazana.

odc. 931

Laura odwiedza Pawła.   Przeprasza go za postępowanie córki i wypytuje o wartość mieszkania. Później przynosi pieniądze, które wygrała w kasynie. Paweł nie chce ich przyjąć. Tego samego dnia Laura trafia do szpitala. Przy jej łóżku Joanna spotyka Pawła. Wyrzuca go, krzycząc że wciągnął jej matkę w kłopoty. Do Mirki dzwonią rodzice i zapowiadają odwiedziny. Jankowski jest urażony, gdy Kwiatkowska prosi, aby wyprowadził się na ten wieczór. Kinga radzi Mirce, żeby odważyła się wreszcie zbudować trwały związek. Paweł, Janek i Sylwia czekają na klientów w nowym bistro, które nazwali "Za Rogiem". Jednym z pierwszych gości jest Barbara, która pociesza Pawła, że Joanna nie była jego prawdziwą miłością. Kasia chce napisać artykuł o pszczołach, jednak redakcja odrzuca jej pomysł. Załamana żali się przed Robertem na swój los i na kiepskie życie, bez rodziny i bez pracy. Mostowiakowie mają dla Kasi niespodziankę. Kupili ule do ogrodu i proponują, by z nimi zamieszkała. Robert oświadcza się Kasi.

Wygląda na to, że Ula pozostanie pod wpływem cioci Ani ::)

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 17, 2012, 10:56:31 »
Do Mostowiaków przyjeżdża Anna z Ulą i Natalką. Ula może kontynuować naukę w Urlach po interwencji Anny. Obiecuje nie sprawiać więcej kłopotów. Zaskakuje Marka, gdy mówi że chce przeprowadzić się do Warszawy.
No tak. "Ciocia Ania" jak widać nie odpuszcza. A jest taka okazja, żeby ją usadzić i to w majestacie prawa.... A po Ulce widać, że jednak wszystko spłynęło.

Cytuj
Joanna po raz kolejny dopomina się o pieniądze i Zduński ostatecznie podejmuje decyzję o sprzedaży mieszkania.
A byli "taką wspaniałą parą" i "tak do siebie pasowali".....  :D :D :D Ech, niech już jej nasz dobroczyńca Pawełek ostatnią koszulę odda i niech się to zakończy, ten żenujący spektakl.

Dziwne. Najpierw wszyscy cudowną Joasią zachwyceni i w ogóle - a teraz Baśka, że "nie była jego prawdziwą miłością". Pewnie, że nie była.
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline grant1

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • Carpe diem
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 17, 2012, 11:49:58 »
[
Załamana żali się przed Robertem na swój los i na kiepskie życie, bez rodziny i bez pracy. Mostowiakowie mają dla Kasi niespodziankę. Kupili ule do ogrodu i proponują, by z nimi zamieszkała. Robert oświadcza się Kasi.[/i]
A w jakim charakterze ma ta cała Kaśka zamieszkać u Mostowiaków? Pszczelarki czy co??? Albo darmowej, zastępczej matki dla dzieciaków Mareczka, potencjalnej flamy dla niego, a może opiekunki Barbary i Lucka?
Dobra, to jest serial, ale w tym wątku brakuje chociażby odrobiny logiki. Chyba, że ją "adoptowali", co w tej rodzinie jest na porządku dziennym, a my o tym nic nie wiemy...Taa...z Grabiny zrobili "przytułek" za darmochę, jak ktoś nie ma gdzie się podziać, to tylko hajda do Mostowiaków, wikt i opierunek zapewniony. <smiech>
No cóż, to jest kolejny bzdurny i niepotrzebny, ciągnięty na siłę wątek ( Kaśka&Robert) i tyle.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 17, 2012, 13:59:07 »
Po prostu teraz przyszła taka moda. W każdym szanującym się serialu jest rodzina lub bohater samotny, który przygarnia pod swój dach zbłąkaną duszyczkę. To ma chyba uczyć empatii i tego, że ludziom trzeba pomagać. No niby niegłupie przy takiej znieczulicy społecznej :)

Cytuj
Paweł jedzie z Madzią do domu Hoffmana. Zdecydowani na wszystko przeskakują przez ogrodzenie i podchodzą do biznesmena. Zduński robi dobre wrażenie - rzeczowo argumentuje, że wstrzymanie dotacji dla domu samotnej matki to złe posunięcie. W drodze powrotnej Madzia przyznaje, że była zazdrosna o Joannę. Przyjaciele pieczętują pocałunkiem wspólny sukces

Ciekawa jest ta przyjaźń.

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 17, 2012, 14:03:11 »
Ciekawa jest ta przyjaźń.
No, zgodnie z obecnymi trendami. Przyjacielskie przytulanie, przyjacielski pocałunek, przyjacielski seks :) Mocno na czasie :)
Zresztą to u nich od początku było - przyjeżdżała Madzia, potem było picie wina u Pawełka i "pieprz... o Szopenie", że "o Bożesztymój, jacy to my są przyjaciele na śmierć i życie" - a i tak zawsze kończyło się w zmiętej pościeli.
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline Ann

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 254
  • Płeć: Kobieta
  • I w?nn? be somebody.
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 26, 2012, 15:38:52 »

Offline grant1

  • M&Ar-forever!
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • Carpe diem
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 26, 2012, 18:03:48 »
Pewnie "oberwie" od nieuchwytnego Przemo...stojąc w obronie "miłości" swojego życia Rudej-Żylety...A może będzie "wyciągał" z kłopotów niesfornego bratanka i dostanie "bęcki" od mafiosów?
Tylko, co on "robi" w Grabinie? Teściowie będą opiekować się "inwalidą", czy co? Gośka wyeksmituje małżonka z "chałupy"? Swoją drogą to z Grabiny zrobiło się bezpłatne przytulisko, masz problem, no to "wal" do dziadków Mostowiaków, jak w dym. Darmowy wikt i opierunek zapewniony.

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 27, 2012, 06:27:45 »
Cytuj
masz problem, no to "wal" do dziadków Mostowiaków, jak w dym. Darmowy wikt i opierunek zapewniony.
A jak się spodobasz jęczącej Basi i wiecznie nabuzowanemu Luckowi to jeszcze zestaw uli dostaniesz w prezencie i Kwaśniakowa cię obgada - ale to już jako "Super Bonus" i wtedy już będziesz "sam swój".....  <hahaha> <hahaha> <hahaha>
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline Ann

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 254
  • Płeć: Kobieta
  • I w?nn? be somebody.
Odp: W następnych odcinkach
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 27, 2012, 16:59:49 »
Odcinek 935.

Łukasz próbuje ukryć przed matką, że nocowała u niego Zuza. 7iO6FKj1Q97 Marta proponuje Andrzejowi, by zaprosili Wiktora na obiad, by podziękować mu za pomoc w sprawie Ani. Budzyński nie jest zachwycony tym pomysłem. Niespodziewanie dołącza do nich Teresa. Ochroniarz przekazuje Marcinowi, że walka z Grimakowem jest ustawiona i powinien się wycofać. Kasia wciąż waha się, czy przyjąć oświadczyny Roberta. Werner opowiada Andrzejowi, że Wojdas oskarżył Jareckiego o podrzucenie mu narkotyków. Gangster został zwolniony z braku dowodów. Wcześniej jednak obciążył zeznaniami także doktora Kazana. Werner ma żal do Budzyńskiego, że ukrył przed nim związek profesora z tą sprawą. Maria prosi Michała, by pomógł Markowi w prowadzeniu chłodni. Łukasz spotyka na ulicy Zuzę tulącą się do jakiegoś chłopaka. Jest załamany. Wieczorem Andrzej przeprasza Martę za swoje zachowanie. Prosi, by dała mu jeszcze jedną szansę.

W M jak miłość odc. 935 (emisja w TVP2 we wtorek, 9.10.2012) Marta proponuje Andrzejowi, by zaprosili Wiktora na obiad, by podziękować mu za pomoc w sprawie Ani. Budzyński nie jest zachwycony tym pomysłem. Podczas wspólnego spotkania jest złośliwy w stosunku do Wiktora. Marta nie kryje swojej wściekłości.

Wieczorem, po powrocie do domu, Andrzej przeprasza Martę za swoje zachowanie. Prosi, by dała mu jeszcze jedną szansę. Marta nie jest w stanie dłużej opierać się mężowi. Wybacza mu zdradę i zaczyna go rozbierać.
- Tak za tobą tęskniłam ... - przyznaje i całuje Andrzeja.

Budzyńscy spędzą razem namiętną noc i w końcu znów będą razem.