Młodzież zdolna, ale nie mogę znaleźć informacji, kiedy grają następny mecz.
A o co chodzi z Felipe? Jakieś spiny były? 
Nooo, gdybyś to widziała.
Na samym początku II seta patrzę, a tu jakaś dyskusja pod siatką chyba między Kosokiem i Fontelesem, a obok stoi Igła, który gryzie siatkę, po czym sam zaczyna mierzyć się z Felipe. Myślę sobie, o coś się dzieje. Cała hala buczy, sędzia próbuje ich rozdzielić, kibice mają nowego ulubieńca <

>, aż tu nagle Zbyszek Bartman wciela się w rolę uspokajacza i sytuacja się kończy.
https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/602078_10151862960352501_650928604_n.jpg https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/554029_10151862960552501_273126888_n.jpgMnie akurat sytuacja maksymalnie rozwaliła, rozbawiła i co tam jeszcze... Co za emocje.
Co zdarzyło się między tobą, a Krzyśkiem Ignaczakiem pod siatką?Fonteles:
To był ogień. To ważny element widowiska, element gry. Wiem, że Ignaczak zna takie zagrywki i sam je stosuje. Chodziło o show dla kibiców, oni to przecież uwielbiają. Nie mam nic do Krzyśka, to były emocje wynikające z gry. Wiem, że on też nie jest moim wrogiem, to część siatkówki, jej piękno.Sylwia ma inne zdanie, ale mi po tej wypowiedzi Fonteles jeszcze bardziej działa na nerwy. Jakoś go nie trawię.
__________________________________________________________________________________________________________
Co do dziwnych wywiadów to natrafiłam na takie słowa Matteo Martino:
A czy wpływu na taki obrót spraw nie miał fakt, że w drużynie jest wiele indywidualności jak ty, Łasko, Bernardi, czy Kubiak?
- Nie, wydaje mi się, że teraz zespół i tak gra o wiele lepiej, niż na początku. W tej drużynie są osoby, z którymi się nie dogaduję, z którymi przebywając na boisku, czuję się źle. Wtedy także i ja nie spisuję się najlepiej, dlatego wolę, że to wygląda, tak jak teraz: że nie gram, a drużyna dzięki temu wygrywa, ja natomiast odpoczywam.
To twój pierwszy sezon za granicą. Jak byś go ocenił?- Niestety, ale to dla mnie bardzo zły, negatywny sezon. Nie odnalazłem się tutaj i jestem rozczarowany. Chciałbym o tym jak najszybciej zapomnieć. Mam nadzieję, że we wtorek wygramy ten czwarty mecz u siebie i zakończymy sezon na trzecim miejscu. Ja wrócę wtedy do domu i będę bardzo zadowolony. Niemniej jednak poznałem w Polsce wielu świetnych ludzi i podoba mi się tu. Kibice, fani są naprawdę pozytywni, poznałem kilku przyjaciół. Z tego bardzo się cieszę, ale jeśli chodzi o aspekt sportowy, jestem rozczarowany.
Nie zamierzasz zatem tu zostać na dłużej?- Nie wiem. To zależy od wielu czynników, od tego czy pewne osoby zostaną tu na kolejny sezon, od wielu rzeczy.
Od jakich osób?- Póki sezon trwa, zostawię to dla siebie. Nie będę narzekał na żadnego gracza, ani na Bernardiego, bo to jest trener, a ja jestem tylko zawodnikiem. Nie musimy się zgadzać, dogadywać ze sobą, ważne wiele osób na świecie tego nie robi. Ważne, żebyśmy umieli z tym żyć i być neutralni dla siebie.
Niemniej jednak nie dostałeś zbyt wiele szans na grę, nawet jeśli pokazywałeś się z dobrej strony.- Nie przeszkadza mi to, mogę odpoczywać w tym czasie, co lubię robić. Jestem zadowolony, lubię pozostawać na ławce rezerwowych, relaksować się. Jeśli zajdzie taka potrzeba, wejdę na boisko i pomogę zespołowi, ale na tę chwilę nie muszę tego robić.
__________________________________________________________________________________________________________
Może mi ktoś to wytłumaczyć? Czyli co
"lubię nic nie robić i dostawać za to kasę"? Matteo stracił w moich oczach i nawet sama nie wiem, co mogę więcej powiedzieć.
Podobno wygwizdali Kubiaka wczoraj po meczu jak przyszło do wręczania MVP? Czytałyście?
Co do Kubiaka to rzeczywiście bardzo chamskie zachowanie ze strony własnych kibiców. Żenada totalna. MVP w sumie jest przyznawane subiektywnie, bo często przecież jest więcej zawodników na nie zasługujących. Podobnie było z Bartmanem, po jednym z meczów ze Skrą, kiedy praktycznie sam wygrał tie-break. Również pojawiło się sporo głosów, że nie zasłużył.
GMCnetwork napisał na swoim facebooku tak:
4 set, piłka po stronie Jastrzębskiego Węgla odbita od jednego z zawodników leci w stanowiska dziennikarzy, by ją ratować biegnie Michał Kubiak (który jest bliżej lecącej piłki) i Damian Wojtaszek. Piłka jeszcze nie odbiła się od niczego, punkt wciąż wisi w zawieszeniu.
Dialog:
DW: nie nie ! (by Kubiak nie ryzykował wpadnięcia na bandy reklamowe.
piłka niestety stracona
MK (w podskoku zdenerwowany): No czemu K*rwa nie??Ach, ten Dzik!
