To ja może polecę coś, co ostatnimi czasy obecne jest w repertuarze kin - może ktoś chciałby się wybrać.
1. "Hobbit: Niezwykła podróż" - film zrobiony naprawdę bardzo dobrze. Akcja rozwija się na początku dość powoli i dzięki temu mamy możliwość poznania bohaterów. Reżyser dodał sporo materiałów innych niż te zaczerpnięte z samej książki pod tytułem "Hobbit, czyli tam i z powrotem", rozwinął też wiele wątków. Zmienił nawet częściowo samą ideę podróży krasnoludów, czarodzieja i hobbita - z wyprawy, która na celu miała głównie odnalezienie bogactw, uczynił walkę o powrót do domu. Piękna muzyka, bardzo dobra gra aktorska. Polecam nawet tym, którzy nie mieli wcześniej styczności z tematyką Śródziemia, bo naprawdę warto. Do wyboru jest wiele wersji filmu. Ja osobiście byłam dwa razy, raz na wersji 2D z napisami 24 fps, a drugi raz na 48 fps. Obie polecam.
2. "Życie Pi" - w filmie można by wyszukać błędy, ale wybija się on ponad przeciętność. Interesująca, piękna historia i właściwe, dobre użycie 3D w sporej ilości (!), podczas gdy w sporej ilości produkcji tego efektu prawie nie widać.
3. "Nędznicy" - jeśli ktoś nie lubi musicali, to oczywiście nie należy go zmuszać, ale film jest naprawdę bardzo dobry. Sporo osób już tą historię zna, ale nawet jeśli widziało się już inne wersje, to warto sobie odświeżyć i wybrać się również na tą. Świetna gra aktorska to kolejny plus.
4. "Sęp" - film polski, który jednym się bardzo podoba, innym wcale. Spotyka się i z uznaniem i z krytyką. Mi osobiście przypadł do gustu i poleciłabym go innym. Ciekawa historia. W polskim kinie w ostatnich latach można zobaczyć mało produkcji, które są czymś innym niż komedią lub filmem o bitwie. Thriller to gatunek prawie w nim nieobecny, przynajmniej ostatnio. "Sęp" jest "odskocznią" od tych popularnych polskich filmów. Michał Żebrowski naprawdę się spisał, zresztą inni aktorzy również.
Ciekawe wydają się także między innymi produkcje "Django" i "Niemożliwe", ale jeszcze ich nie widziałam.