Savoir-vivre czyli ogłada, dobre maniery, bon-ton, konwenans towarzyski, znajomość obowiązujących zwyczajów, form towarzyskich i reguł grzeczności obowiązujących w danej grupie. (Wikipedia)
Jest wiele elementarnych zasad życia codziennego, o których często zapominamy. Po to powstał ten temat - żeby zebrać je w jedno miejsce, przypomnieć, poznać nowe. Nie chodzi tutaj o to, jakiego widelczyka należy używać do homara, a jakiego do kawioru, choć jeśli ktoś posiada taką wiedzę i chce się podzielić - czemu nie.

Ale przede wszystkim o podstawowe, proste zasady ogłady i dobrego wychowania.
Temat ma działać podobnie do Forumowego Słownika - każdy może dopisać co mu wpadnie do głowy, byle nie wprowadzać innych w błąd.

Poniżej kilka przykładów ode mnie.
* * *
-
Najpierw się wychodzi, potem wchodzi. Zawsze. Bez wyjątków.
A więc jeśli spotykamy kogoś w drzwiach, osoba wychodząca z pomieszczenia ma pierwszeństwo. To samo przy autobusach/pociągach - osoba wsiadająca przepuszcza wysiadającą.
-
Chodzimy prawą stroną chodnika, schodów itp.
Na schodach ruchomych stoimy po prawej stronie. Lewą zostawiamy wolną dla osób, które zamiast "zjeżdżać", wolą zejść.
-
Przejście na "ty" proponuje kobieta.
W przypadku osób tej samej płci, oczywiście propozycja musi paść ze strony osoby starszej.
- Podobnie z powitaniami: to
starsza osoba wyciąga rękę do młodszej.
Chodzi oczywiście o znaczące różnice wieku, a nie o kilka lat. Tzn. przychodząc do kolegi, to jego tata podaje nam rękę, a nie my jemy.
- Rozpoczynanie e-maila od słowa "witam" uważane jest za niemile widziane, zwłaszcza w korespondencji z kimś starszym. Wita zawsze osoba ważniejsza, a więc np. szef wita pracownika, ale pracownik nie może powitać szefa.
(Odsyłam do wykładu profesora Bralczyka).
- Jeśli mówimy o wykładowcy, nauczycielu, szefie... czy innej osobie, z którą łączą nas stosunki oficjalne, a nie towarzyskie, będzie to zawsze "pan Kowalski", nigdy "pan Jan".