Autor Wątek: Koncerty  (Przeczytany 19977 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Koncerty
« dnia: Lipiec 26, 2012, 22:06:37 »
Myślę, że każdy z Was była na jakimkolwiek koncercie. Tutaj możecie się pochwalić na jakim koncercie byliście i jakie macie związane z nim wspomnienia.  smilie_girl_299

Ja pochwalę się pierwsza ;D
Na koncertach byłam wielu, ale tylko kilka było dla mnie szczególnych przeżyciem, takim koncertem był m.in. koncert Power of trinity w marcu tego roku. Grupa ostatnio staje się coraz bardziej popularna(?), choć to nie jest zbyt dobre określenie, bo w stacjach radiowych - na szczęście - ich nie puszczają ;D Wracając do koncertu to było genialnie! I to przez wielkie G! ;D Mały zatłoczony klubik, a ja w pierwszym rzędzie, prawie na przeciw Kuby - wokalisty. Niesamowite. Jak ludzie szaleli. Ach, i to pogo pod sceną. Na koniec Kuba wyciągnął do mnie i kilku innych osób rękę, a w czasie bisów przybiłam mu piątkę. Później znalazłam jakiegoś barmana i spytałam czy mają na zbyciu plakat z koncertu - mieli! Za mną stanęły jeszcze jakieś dwie laski, akurat były 3 wolne ;D Poszłam do chłopaków, a tam tylko Cyprys - gitarzysta - no,ale nic, podpisał się i czekałam cierpliwie, patrzę a tu Kubuś sobie idzie no to hyc go - Mogę podpis? - i oczy kota ze Shreka - Podpisał, więc korzystając z okazji zrobiłam sobie z nim zdjęcie :D powiedziałam mu, że cieszę się, że podoba mu się tapeta, którą zrobiłam z Power of Trinity i wstawiłam na facebooka - kilka dni wcześniej polubił link i już wtedy mało nie padłam ze szczęścia - a tu on na to, że tapeta świetna i że jego żonie też się podoba, na koniec podał mi rękę i podziękował..  smilie_girl_321 To chyba najwspanialszy koncert na jakim byłam smilie_girl_231


Ale wspaniały był też koncert Farben Lehre, koncert z większą ilością znajomych;D szalałyśmy z koleżanką pod sceną, a że ja znałam wszystkie teksty to Konrad - gitarzysta - się do mnie kilka razy uśmiechnął i pokazał 'OK' :D  Później Wojtek Wojda - wokalista - zszedł ze sceny i każdy mu przybijał piątkę. Super sprawa. Potem z koleżanką poszłyśmy po podpisy :D czekałyśmy i czekałyśmy aż przyszedł Wojtek. Jakaś laska się zapytała 'Mogę się do Pana przytulić?' i ją przytulił, no ta ja też 'Ja też chcę się do Pana przytulić!' no i bach! :D Na resztę Panów trzeba było czekać kolejnych kilka minut - w sumie to chyba tam godzinę stałyśmy, ale warto było!

Cała Góra Barwinków też dała świetny koncert! Co prawda plenerowy i lało wtedy strasznie i zimno było, ale przynajmniej tłoku nie było :D Po koncercie za scenę i do chłopaków po podpisy. Tomek znalazł taką malutką karteczkę, ale zmieścili się wszyscy. Panowie bardzo mili, szczególnie Tomek - gitarzysta - podziękował, za przybycie i zaprosił na następne koncerty. :D

Do udanych zaliczam też koncert Happysad'u i Strachy na lachy, niestety bez podpisów, no ale cóż, wspomnienia są! :D

Podpisy mam natomiast z Manchester'u, na którym byłam z koleżanką 2, albo 3 lata temu.

Każdy plakat ma u mnie w pokoju swoje miejsce.  smilie_girl_253

To chyba wszystkie te najważniejsze dla mnie;) Teraz czekam na jakiś koncert Końca Świata w pobliżu, a w sobotę idę na Kult i Kobranockę  smilie_girl_299


Teraz Wy się pochwalcie? ;D

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 26, 2012, 22:22:25 »
Ale wspaniały był też koncert Farben Lehre
Aaa...nie byli pijani? :D Ja miałam takie "szczęście", że na Juwenaliach dali koncert, będąc pod wyraźnym wpływem alkoholu, który mnie osobiście bardzo raził. W pewnym momencie przestali grać swoje piosenki, tylko jakieś dziwne covery, jakby skomponowane na chwilę przed wejściem na scenę. Ale ludzie bawili się fantastycznie, więc ogólnie koncert był pewnie udany ;)

Ja lubię koncerty, ale nie jakichś przypadkowych artystów, bardzo dobrze i chętnie wspominam tylko te, na których byłam, bo lubię/kocham/szanuję artystę występującego na scenie. Wtedy ma się tę radość, że może się być w gronie osób, z którymi łączy Cię pewna więź, mimo tego, że są Ci totalnie obcy. Do takich koncertów należą koncerty HEY, Nosowskiej i Czesława, póki co. I bardzo lubię, tak jak Ty, spotkać się potem z zespołem- zdjęcia, podpisanie płyt, chwila rozmowy. Najbardziej oczywiście z HEY, bo tam znam i uwielbiam każdego, już wiem mniej więcej z kim się najfajniej gada, wymieniam parę słów z Kaśką jeśli jest okazja, ostatnio tematem przewodnim była chemia, bo kiedyś opieprzyła mnie, że mam się uczyć, a nie słuchać radia  :th_girl_haha: ostatnio też pośmiałam się trochę z Żaby, posprzeczałam z Bobem :D Lubię to, że oprócz muzyki dają też coś takiego, jak spotkanie z fajnym człowiekiem.
Tak samo Czesław...miałam okazję, choć krótką bardzo, przekonać się, że wcale nie jest taki gburowaty jak często o nim mówią. To fajny facet, trochę zakręcony, ale pozytywna postać.

Za to 4 sierpnia jadę na MG do Poznania i tam będę po raz pierwszy na koncercie mojego drugiego ulubionego zespołu- Sorry Boys :wub: Nie mogę się doczekać. Jestem ciekawa jak brzmią na żywo, bo to, że to świetni ludzie, miałam okazję się przekonać.

A wiecie co ja lubię mieć? Jaką pamiątkę? To trochę dziwne, ale lubię mieć...setlistę zerwaną ze sceny, wiecie, taką, której używa zespół, aby każdy z członków wiedział co teraz mają grać  :th_girl_haha: Mam póki co jedną i wisi sobie u mnie na szafce, jest bardzo klimatyczna, trochę porwana, z brudnymi odciskami butów Jacka, gitarzysty HEY  :th_girl_haha: Zdobycie jej wspominam miło, mam nadzieję, że jak tylko będzie jeszcze kiedyś okazja, to zaczną do niej dołączać inne :D

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 26, 2012, 22:34:51 »
Też chciałam setlistę z Power of trinity, ale jakieś laski mnie uprzedziły.. ;| Ale najważniejsze są wspomnienia. Te krótkie rozmowy po koncercie są najlepsze! :D

Ale wspaniały był też koncert Farben Lehre
Aaa...nie byli pijani? :D
Nie, chyba nie :D Nic nie było po nich widać. Ale muszę powiedzieć, że są sympatyczni :D szanują swoich fanów. A cover śpiewali jeden i całkiem nieźle im szło:D


Ja byłam na wielu koncertach takich, o których nie raz nie pamiętam, bo po prostu nie lubię, nie słucham tych zespołów, a na ich koncercie jestem tylko dla towarzystwa :D np. ostatnio byłam z koleżankami na Patrycji Markowskiej i niby ją lubię i nic do niej nie mam, ale jednak koncert nie wciągną mnie w ogóle. Na Markowskiej byłam 2 razy i obydwa zaliczam do średnio udanych, ale tak to jest jak się idzie ot tak sobie. ;)

Offline Kompaktowa

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 771
  • Płeć: Kobieta
    • Artistic Souls
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 27, 2012, 09:35:33 »
kazdyDzien, piąteczka! ;)
Mam tak samo i... to chyba z miłości do muzyki, hm?
Nie ważne jaki koncert, kto śpiewa, ale się idzie, ot co. :D
Koncert Kory zaliczam do najbardziej udanych w moich życiu. <3
Ale Strachy na Lachy i Happysad choć były bardzo spontaniczne uważam za udane. ;D
DOBRA muza NIE JEST ZŁA! :D

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 27, 2012, 09:49:11 »
A mnie się wydaje, że- tak jak kazdyDzien napisała- to kwestia towarzystwa i tzw. okazji. Czasem po prostu się jest na jakimś koncercie, mimo tego, że się takiej muzyki nie lubi, nie słucha.
Ja byłam na koncercie K.A.S.Y nie tak dawno, bo odwiedził moją wieś. Kompletnie nie słucham tego, co prezentuje ten pan, znam góra 3-4 piosenki, więc nie bawiłam się tak, jak niektórzy ludzie tam obecni, ale nie żałuję, że się wybrałam, bo było miło. A niewątpliwą zaletą tego koncertu było to, że artysta się starał, mimo tego, że to naprawdę niewielka miejscowość, więc tłumów wielkich nie było. Nie można powiedzieć tego np. o Krystynie Prońko, która wydawała mi się wielką artystką, cieszyłam się z jej koncertu, gdy odwiedziła nas w zeszłym roku, ale jak wyszła i zaczęła śpiewać z playbacku...tak nie, dziękuję. Tak to sobie mogę w domowym zaciszu posłuchać  ::)

A bardzo mile wspominam też koncert zespołu Łąki Łan, na którym byłam przypadkowo (na Juwenaliach) i nie na całym, bo występowali po HEY, ale jak dostałam opaskę, upoważniającą m.in. do wejścia pod samą scenę, z pominięciem szalejącego tłumu, do którego po raz drugi chora już bym się nie wbiła, to z przyjemnością postałam chwilę i popatrzyłam na tych wariatów :D Mega pozytywni ludzie! Chciałabym mieć jeszcze kiedyś taką okazję, aby posłuchać ich na żywo ;)

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 27, 2012, 13:36:16 »
Mam tak samo i... to chyba z miłości do muzyki, hm?
Chyba tak, ja bez muzyki nie wyobrażam sobie życia ;D


Ja byłam tylko na jednym koncercie gdzie artystka śpiewała z playbacku.. była to In-Grid, ale bawiłam się nieźle :) jednak wiadomo, że to już nie to samo co śpiew na żywo.
Najbardziej lubię koncerty rockowe, najlepiej się na takich bawię :D Na Farben Lehre publika szalała, a Konrad uśmechał się do mnie i do mojej koleżanki bo stałyśmy przy samych barierkach i się darłyśmy, świetne uczucie wiedząc, że artysta ze sceny zauważył cię pośród tłumu.
Ja słucham raczej muzyki, która nie jest puszczana przez największe stacje takie jak RMF FM, czy Radio Zet, więc wiadomo, że w małej miejscowości będzie mniej ludzi na Całej Górze Barwinków niż na np. Dodzie i to też mnie cieszy ;D
Chociaż na Enej bym chętnie poszła i z tego co kolega mówił mają grać niedługo w okolicy, oby! ;D

Offline Caliente

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 06, 2012, 01:03:11 »
O Jezu, koncerty to jest jedna z najważniejszych części mojego życia. Nie wyobrażam sobie teraz przestać jeździć. Byłam na tysiącu różnych, wszelkie dni miasta, mojego i sąsiednich, muzyka rozrywkowa, operowa, poważna, orientalna... Wszystko. Tylko tak jak mówicie - niektóre z miłości, inne dla towarzystwa ;)

Najważniejsze to oczywiście koncerty Braci. Jakoś w czerwcu tego roku zaliczyłam dwudziesty ;D
Ile Polski przez nich (dzięki nim? ;) ) zwiedziłam, ile przygód przeżyłam i ludzi poznałam... niewiarygodne. A same koncerty zawsze dają mi energetycznego kopa i dużą dozę dobrego humoru.

Dalej, od początku tego roku Riffertone, właśnie wróciłam z mojego szóstego ich koncertu. Niesamowite chłopaki. Zdolni, przesympatyczni i piękni :D

Wspaniale wspominam koncert Comy. Byłam tylko raz, ale na pewno powtórzę. Atmosfera, energia, muzyka... Super! Polecam. :)

Budka Suflera to kolejny zespół którego koncerty (byłam na 4) mi sprawiają ogromną frajdę. Ich muzykę mam gdzieś głęboko w sercu wyrytą, bo moi rodzice słuchali ich odkąd pamiętam, czasem zamiast kołysanki słuchałam "Tanga Milonga" więc... choćby sentyment. :D Podobno jako trzylatka śpiewałam "czarodziejka gorzołka tańczyła w nas" ;D
I w sumie do dzisiaj "Jolka, Jolka" to moja ukochana piosenka. Ale inne też, baaardzo lubię. Tylko nienawidzę jak Trojanowska z nimi gościnnie śpiewa, mam wtedy tak ogromny niesmak... Fujka. :/

I jeszcze Irę bardzo, bardzo lubię ;) 3 koncerty póki co.

A z innych zespołów/wykonawców, na których byłam... Myslovitz, Kombii, Maryla Rodowicz, Ewelina Flinta, Ania Dąbrowska, Doda, Patrycja Markowska, Kasia Kowalska, InGrid, Sistars, Urszula, Zakopower, Mezo, Leszcze, Bajm, Ewa Farna... i masa innych.
Niektóre to trochę obciach i się wstydzę, ale inne wspominam miło ;)

A takie muzyczne marzenia, koncerty, na które bardzo chciałabym pójść... przede wszystkim Hugh Laurie, potem Florence and the Machine, Pearl Jam, Whitesnake... a z bardziej przyziemnych jeszcze Piotrek Lisiecki ;)
Każdy budował swoje życie albo je niszczył zgodnie z zasadami, które sam sobie narzucił. Albo które odrzucał.
Dla nikogo nie było ratunku.

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 06, 2012, 09:06:29 »
Fajne jest to, że czasem całkiem przypadkowo jest się też na bardzo fajnych koncertach. Ja tak miałam w sobotę, na koncercie odbywającym się w ramach trasy Męskiego Grania.

To że grali Sorry Boys to było magiczne, wyjątkowe i niezapomniane. Dla nich tam pojechałam i było warto. Te dźwięki...to jest coś, czego chce się słuchać, a Bela (wokalistka) jest kimś, na kogo zdecydowanie chce się patrzeć, tworzy niesamowity klimat.

Po nich grała Julia Marcell, której słucham od jakiegoś czasu i bardzo lubię, ale jej koncert i tak był dla mnie wielkim zaskoczeniem. Była niesamowita, nie tyle że wyszła i zaśpiewała co miała zaśpiewać, tylko tak..tworzyła na tej scenie, bosko!

Miłym akcentem był też występ zespołu Kamp!, z którego twórczością jestem średnio obyta (1-2 piosenki), ale z przyjemnością się zapoznam.

Niesamowicie zaś wspominała będę występ zespołu KNŻ, czyli nowej formacji Kazika ;) Uwielbiam go od lat, kiedyś jako małe dziecko razem z bratem słuchałam Kultu i cieszę się, że zagrał takie piosenki, które akurat znałam.

Potem moje marzenie- duet Nosowska&Kazik w piosence, którą nagrali daaawno temu i którą po raz pierwszy wykonali w tym roku w Krakowie. Był on dla mnie o tyle zaskoczeniem, że był...nieplanowany. Jasno napisali, że w Poznaniu "tego duetu niestety nie będzie, ale będą inne, równie niesamowite"- dla mnie ten był najlepszy smilie_girl_321

Potem standardowo Nosowska :D która pojechała z naprawdę dobrym repertuarem, jedna z piosenek z najnowszej płyty zaśpiewała razem ze wspomnianą już Julią Marcell, a potem finałowa piosenka- z Titusem.

...z Titusem z zespołu Acid Drinkers. Nie wiem, może ktoś z Was zna, może nawet słucha i lubi, ale ja przekonałam się, że z tak ostrymi dźwiękami pożegnałam się już dawno temu i teraz thrash metal to nie jest rodzaj muzyki, lubiany i tolerowany przez moje uszy. Fajna osoba z Titusa, ale jak zrobił krótki cover "New York, New York" (!) to miałam ochotę płakać. Dopiero potem w piosence "Ognia!" narobił sobie u mnie plusów ;)

Ponadto jeśli ktoś lubi operę, to wystąpiła też Aleksandra Kurzak. Głos ma niesamowity, ale jak dla mnie to było to miejsce nieprzystosowane do odbioru takiej muzyki, zwłaszcza w takim momencie (po koncercie O.S.T.R. i Tabasco), ale i tak ludzie bardzo ciepło na nią zareagowali (i ze wzajemnością).

Offline Avant

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 133
  • Płeć: Kobieta
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 09, 2012, 17:27:46 »
Bardzo lubię koncerty, ale niestety nie miałam jeszcze szczęścia posłuchać na żywo moich ulubionych wykonawców (w wielu przypadkach już nigdy mi się to nie uda :ysz:). Jakoś zawsze było mi nie po drodze albo nie miałam możliwości.

Dlatego mam dość ubogie doświadczenie koncertowe. Swój pierwszy koncert przeżyłam z mamą, w podstawówce, kiedy to zabrała mnie na Krzysztofa Krawczyka :D, ponieważ byliśmy wtedy nad morzem, daleko od domu - żadnych znajomych - więc tylko ja jej zostałam, bo nie chciała iść sama. Jednak dobrze wspominam ten koncert, ludzie świetnie się bawili, tańczyli, śpiewali...

Miałam także okazję parę lat temu być na koncercie Alphaville, ponieważ przyjechali do mojego miasta, to nie wypadało nie pójść. Ciekawie było usłyszeć Forever Young na żywo.  :D Tylko nagłośnienie było niedopracowane, dźwięk tragiczny, ale warto było.

Kiedyś zawitałam też na koncercie Katie Melua, który wspominam równie dobrze, ponieważ atmosfera była niesamowita. Mimo że teraz już Katie nie słucham, to tamten koncert był naprawdę dużym przeżyciem - słowa, melodie, światła i jej głos stworzyły niesamowity klimat. Nawet sauna, która wytworzyła się w sali z powodu zepsutej klimatyzacji, nic temu wydarzeniu nie odjęła.

Przeżyłam także T.Love, ale tutaj już było trochę gorzej. Na koncert poszłam ze względu na znajomych, bo mi samej zespół ten jest raczej obojętny. Niestety źle się poczułam prawie na początku zabawy, dlatego niewiele zdążyłam się nacieszyć.

To tyle, ile przyszło mi teraz do głowy... Bardzo chciałabym być kiedyś na koncercie Laury Marling, Melody Gardot, Arcade Fire, Florence + The Machine, Diany Krall, ZAZ... i wiele innych. Może kiedyś.

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 21, 2012, 22:03:55 »
A tutaj moje pamiątki ;D




Najbardziej jestem dumna z Power of Trinity, choć to tylko podpisy połowy kapeli. Aj, ale to było takie niesamowite przeżycie pogadać z Kubą. To, że mnie skojarzył z fb.. ach.. piękne wspomnienia.

Offline Caliente

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 21, 2012, 22:10:50 »
Opowiedz coś więcej! :D Uwielbiam takie akcje na koncertach - i przeżywać, i o nich słuchać :)
Każdy budował swoje życie albo je niszczył zgodnie z zasadami, które sam sobie narzucił. Albo które odrzucał.
Dla nikogo nie było ratunku.

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 21, 2012, 22:13:36 »
Caliente, wszystko jest w pierwszym poście. :)
Ach.. ja chcę jeszcze raz! :D

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 21, 2012, 22:52:56 »
Oooo jaaaaaaaaa! :D Oj cieszą takie sytuacje, cieszą ;)
Też mam zdjęcie z Kubusiem, ale wyszłam tak tragicznie, że gorzej być nie mogło, no ale zdjęcie jest! ;D Od marca mam na tapecie w telefonie, mimo tego, że wyszłam strasznie. ;D

Offline inrainbows

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Płeć: Kobieta
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 30, 2012, 17:29:05 »
Koncerty ? Trochę zespołów miałam już okazję zobaczyć na żywo, niektóre kilka, a nawet kilkanaście razy. Oto lista:

Bat for Lashes; BiFF; Björk; Bon Iver; Bueno Bros; The Cardigans; The Chevin; Dillon; Digitalism; Dry the River; Fisz Emade;
Gooral; Grabek; Hey x13; Iza Lach; James Blake; Jamie Woon; Janelle Monáe; Jazzanova; Julia Marcell x2; June; Justice;
Kamp!; Kari Amirian; Kev Fox; The Kills; KNŻ; Kobiety; Kora; Kult; Lenny Valentino; Łąki Łan x2; Mitch & Mitch; mjut; Muchy; Mumford & Sons;
M83; New Order; Nosowska x4; Paula i Karol; Penderecki/Greenwood; The Pigeon Detectives; SBTRKT; Snowman; Sorry Boys x4;
Świetliki; 3Moonboys; Tides From Nebula; Toro Y Moi; Tr?s.B; Ul/Kr; The xx; Yeasayer

Mam nadzieję, że szybko się ona powiększy, bo jest jeszcze wielu wykonawców, których chciałabym zobaczyć. A koncertowa jesień zapowiada się całkiem sympatycznie.  ;D
owiń bibułą, weź do płuc.
last.fm

Offline Avant

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 133
  • Płeć: Kobieta
Odp: Koncerty
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 30, 2012, 18:41:03 »
Kari Amirian
Byłam na jej koncercie podczas Slot Art Festival. Mimo że muzyka Kari Amirian nie przypadła mi aż tak do gustu, to koncert był genialny! Siedzieliśmy w środku nocy na zimnej, kamiennej posadzce w klimatycznej, ogromnej i nieodnowionej katedrze, z której wychodziły ciemne korytarze do dalszej części zabudowania... Do tego niesamowite oświetlenie! Atmosfera była genialna, niepowtarzalna!