Autor Wątek: Bajki i filmy dla dzieci  (Przeczytany 22937 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sysunia

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 84
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #45 dnia: Wrzesień 17, 2012, 12:45:08 »
Jeśli chodzi o ten film ze Smerfami, to oglądałam go w domu, a więc bez efektów 3D ;) i powiem tak... Nie nastawiałam się na jakieś arcydzieło, film niewiadomo jak wysokich lotów. I dlatego oglądało mi się nieźle. Przewidywalny scenariusz, ale czego się spodziewać po kinie familijnym ;) Poza tym, obejrzałam też ze względu na aktorów, bo byłam ciekawa jak poradzą sobie poza serialami ;] Jasne, że nie są to te stare, klasyczne Smerfy, ale tak od razu bym ich nie skreślała. No chyba że ktoś oczekiwał oskarowej produkcji. Ja nie nazwałabym go "g****", perłą też nie, ale jak na leniwe popołudnie czy też wieczór, żeby się zrelaksować i odmóżdżyć, to wg mnie są ok. Tym bardziej, że są produkcje milion razy gorsze, a do nich kwalifikuję te jakieś wróżko-komputerowe coś, Hanny Monatany i inne. Na ich tle Smerfy się bronią całkiem nieźle.

Z filmowych wersji bajek oglądałam jakiś czas temu "Królewnę Śnieżkę" z Julią Roberts i Lilly Collins (oryg. "Mirror Mirror"). Było to miłe zaskoczenie, bo a i owszem, kino familijne znów, ale zabawne, Julia jako Królowa fajna, Lilly est ujmująco naturalna i, wbrew temu co piszą na forach, wygląda naprawdę cudnie. Natomiast aktualnie oglądam tą drugą Śnieżkę, "Królewna Śnieżka i Łowca". Oglądam, bo obejrzeć nie mogę. Jedyne, co broni się w tym filmie, to Charlize Theron w roli Królowej, efekty i ogólny pomysł. Poza tym - jak na razie, wszystko inne leży i kwiczy, a już totalną porażką jest Kristen "Jedna Mina" Stewart jako Śnieżka. TRAGEDIA. Patrzeć już na nią nie mogę, a wszyscy w tym filmie podkreślają, jaka to ona piękna, jakim to jest "Wybrańcem", jak to "poprowadzi ich do zwycięstwa nad złem", bla bla bla. ::)

A jeszcze tak z innej beczki... Zabijcie mnie, ale jak pamiętam, to nienawidziłam tych Uszatków, Bolków i Lolków, Krecików... Pszczółka Maja jeszcze uszła, ale tamtych nie trawiłam zupełnie. Z dobranocek najbardziej czekałam zawsze na Smerfy albo Gumisie, o. ;)

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #46 dnia: Wrzesień 17, 2012, 12:58:44 »
Jeśli chodzi o ten film ze Smerfami, to oglądałam go w domu, a więc bez efektów 3D ;)
Tutaj miałem na myśli "3D" - jako, że Smerfy były w trzech wymiarach, w odróżnieniu od animacji 2D.

Cytuj
Jasne, że nie są to te stare, klasyczne Smerfy, ale tak od razu bym ich nie skreślała. No chyba że ktoś oczekiwał oskarowej produkcji. Ja nie nazwałabym go "g****", perłą też nie, ale jak na leniwe popołudnie czy też wieczór, żeby się zrelaksować i odmóżdżyć, to wg mnie są ok. Tym bardziej, że są produkcje milion razy gorsze, a do nich kwalifikuję te jakieś wróżko-komputerowe coś, Hanny Monatany i inne. Na ich tle Smerfy się bronią całkiem nieźle.
A ja wciąż uważam, że to szmira. Przede wszystkim nudna, sztampowa fabuła - przeniesienie bajki w czasy obecne - ileż to już razy było? Ja wiem, że kryzys, że wyrenderowanie 90 minut filmu w postaci 100 smerfów z przyległościami (wioska, las) kosztuje tzw "dużo kasy". Ale to może lepiej było w ogóle to odpuścić, niż produkować "knota"?


Cytuj
A jeszcze tak z innej beczki... Zabijcie mnie, ale jak pamiętam, to nienawidziłam tych Uszatków, Bolków i Lolków, Krecików... Pszczółka Maja jeszcze uszła, ale tamtych nie trawiłam zupełnie. Z dobranocek najbardziej czekałam zawsze na Smerfy albo Gumisie, o. ;)
Nie zabijemy Cię, ale powiedz który jesteś rocznik? Jak ja dorastałem (lata 80-te) to raczej Smerfów czy Gumisiów w TV nie uświadczyło się, kilkuminutowa kreskówka Disneya była totalnym rarytasem i "rozpustą", o kablówkach się słyszało, że "podobno są" w tym lepszym, bardziej kolorowym świecie. Antenę satelitarną posiadali naprawdę nieliczni (i to naprawdę). Były te wszystkie dwa programy i koniec - dobranocka o 19:00 i w zasadzie tyle. Więc siłą rzeczy skazani byliśmy na "Bolki i Lolki", "Uszatki", "Reksie", "Kreciki" - i sentyment pozostał, pomijając to, że są to wciąż świetnie broniące się bajki.

Czasem, rzadko, leciały pełnometrażowe bajki - oczywiście głównie z krajów o "jedynie słusznej orientacji" - "Konik Garbusek", "Gęsiarek Maciek", "Cebulek" - pięknie animowane filmy, dziś takich już nie ma. Nawet w sieci ciężko je znaleźć (mam tylko "Konika.....").
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #47 dnia: Wrzesień 17, 2012, 13:11:20 »
Cytuj
A jeszcze tak z innej beczki... Zabijcie mnie, ale jak pamiętam, to nienawidziłam tych Uszatków, Bolków i Lolków, Krecików... Pszczółka Maja jeszcze uszła, ale tamtych nie trawiłam zupełnie. Z dobranocek najbardziej czekałam zawsze na Smerfy albo Gumisie, o. ;)
Nie zabijemy Cię, ale powiedz który jesteś rocznik? Jak ja dorastałem (lata 80-te) to raczej Smerfów czy Gumisiów w TV nie uświadczyło się, kilkuminutowa kreskówka Disneya była totalnym rarytasem i "rozpustą", o kablówkach się słyszało, że "podobno są" w tym lepszym, bardziej kolorowym świecie. Antenę satelitarną posiadali naprawdę nieliczni (i to naprawdę). Były te wszystkie dwa programy i koniec - dobranocka o 19:00 i w zasadzie tyle. Więc siłą rzeczy skazani byliśmy na "Bolki i Lolki", "Uszatki", "Reksie", "Kreciki" - i sentyment pozostał, pomijając to, że są to wciąż świetnie broniące się bajki.

Jaka antena satelitarna, telewizor to był rarytas. Co prawda kiedy szłam do podstawówki to tylko jeden chłopak nie miał w domu telewizora, ale żeby zobaczyć coś w kolorze musiałam czekać kolejne 7 lat.
A tak w ogóle to są chwile, ze tęsknię za tymi wszystkimi czechosłowackimi czy nrd-owskimi filami dla dzieci i młodzieży (nie tyle bajkami co filmami), którymi nas raczono podczas Teleferii czy wakacji...sentyment pozostanie już na zawsze, ale co było już nie wróci...

Offline sysunia

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 84
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #48 dnia: Wrzesień 17, 2012, 13:37:10 »
A ja wciąż uważam, że to szmira. Przede wszystkim nudna, sztampowa fabuła - przeniesienie bajki w czasy obecne - ileż to już razy było? Ja wiem, że kryzys, że wyrenderowanie 90 minut filmu w postaci 100 smerfów z przyległościami (wioska, las) kosztuje tzw "dużo kasy". Ale to może lepiej było w ogóle to odpuścić, niż produkować "knota"?

Dużo kasy czy nie, ale to miałoby chyba jeszcze mniejszy sens, w sensie przenosić całą bajkę w animację komputerową (nawet ciężko mi sobie wyobrazić tamte historie w "komputerze", tym bardziej, że mam przed oczami fragmenty jakiś tanich bodajże Disney'owskich tego typu rzeczy dla najmłodszych). W każdym bądź razie, tutaj chcieli raczej połączyć to ze światem jakby rzeczywistym, z aktorami... Było to, pewnie, ale na dobrą sprawę żyjemy w czasach, kiedy te same scenariusze (a chociaż schematy ;)) wałkowane są tysiące razy, reklamowane non stop, zmieniają się tylko 'gwiazdki'. Poza tym... To jest kino familijne. Tutaj tym bardziej schematy się powtarzają. ;)

Z udanych takich kombinacji, to przychodzi mi na myśl "Kosmiczny Mecz" z Michaelem Jordanem, Billem Murrayem i Królikiem Bugsem i spółką ;] Ale wtedy postacie bajkowe były kreskówkowe 2D, a nie komputerowe ;]

Nie zabijemy Cię, ale powiedz który jesteś rocznik? Jak ja dorastałem (lata 80-te) to raczej Smerfów czy Gumisiów w TV nie uświadczyło się, kilkuminutowa kreskówka Disneya była totalnym rarytasem i "rozpustą", o kablówkach się słyszało, że "podobno są" w tym lepszym, bardziej kolorowym świecie. Antenę satelitarną posiadali naprawdę nieliczni (i to naprawdę). Były te wszystkie dwa programy i koniec - dobranocka o 19:00 i w zasadzie tyle. Więc siłą rzeczy skazani byliśmy na "Bolki i Lolki", "Uszatki", "Reksie", "Kreciki" - i sentyment pozostał, pomijając to, że są to wciąż świetnie broniące się bajki.

Czasem, rzadko, leciały pełnometrażowe bajki - oczywiście głównie z krajów o "jedynie słusznej orientacji" - "Konik Garbusek", "Gęsiarek Maciek", "Cebulek" - pięknie animowane filmy, dziś takich już nie ma. Nawet w sieci ciężko je znaleźć (mam tylko "Konika.....").

No ja wiem, że kiedyś było inaczej, że wiele z tych bajek weszło później. Ja załapałam się już na te 'nowsze' (lata 90.). Więc z jednej strony miałam już w domu satelitę, ale z drugiej nie zdążyłam pokochać czy poczuć sentymentu do chociażby "Reksia" ;) Poza tym, miałam to szczęście, że tata miał znajomą w hurtowni video, więc często dostawałyśmy z siostrą najnowsze bajki. Najpierw miałyśmy takie stare kasety z Flintstonami, które oglądałyśmy namiętnie, a później różne opowieści o Puchatku, Małych Syrenkach, Drużynie RR (jedna z moich ulubionych bajek), te niedisneyowskie też były, inne wersje popularnych baśni, książek, Królik Bugs i spółka... O, był nawet "Wilk i zająć", i ich akurat też bardzo lubiłam ;] Ciągle mamy te filmy, zajmują tyle miejsca, trzeba by je kiedyś zgrać na dvd... Tata zawsze nam mówił, żeby dbać, szanować, a jeszcze i nasze dzieci będą te bajki oglądać. I w sumie się tego trzymam, bo parę lat później poziom bajek spadł na łeb na szyję...

Także... Widzę, że Reksio itp. wciąż mają tylu fanów, i dobrze. Mnie po prostu nigdy nie ujął, pewnie dlatego, że miałam zupełnie inne porównanie. Tak sobie pomyślałam, że w sumie to... może już wyrosłam z bajek i nie rozumiem dzisiejszego najmłodszego pokolenia?^^

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #49 dnia: Wrzesień 17, 2012, 13:41:14 »
  Drużynie RR (jedna z moich ulubionych bajek)

Wreszcie spotkałam osobę, która lubi tę bajkę. Tyle lat na to czekałam - ja też lubię :D

Offline Little Anne

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 121
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #50 dnia: Wrzesień 17, 2012, 17:32:46 »
  Drużynie RR (jedna z moich ulubionych bajek)

Wreszcie spotkałam osobę, która lubi tę bajkę. Tyle lat na to czekałam - ja też lubię :D
Ja również bardzo lubiłam ;D

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #51 dnia: Wrzesień 18, 2012, 06:37:44 »
Ja też lubię "Brygadę RR" - zdaje się, że teraz leci na jakimś kanale z bajkami, bo moja córcia parę razy oglądała i też się jej spodobało.
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #52 dnia: Październik 20, 2012, 16:32:32 »
Znacie Złomka?
Ja nie lubię współczesnych produkcji bajkowych. Tych całych "Aut" też nie oglądałam, ale ten odcinek specjalny z opowieściami Złomka wprost uwielbiam i mogłabym oglądać godzinami. Według mnie, spora w tym zasługa pana Pyrkosza.
Mój ulubiony fragment "Bujd na resorach" - "Ciężki kawałek metalu"
No przecież ja płakałam ze śmiechu, zwłaszcza przy tym jakże ambitnym tekście do piosenki:
http://www.youtube.com/watch?v=k6SBxrEVTJU

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #53 dnia: Grudzień 21, 2012, 11:37:11 »
A ja wczoraj w końcu w całości obejrzałem "Królewnę Śnieżkę i siedmiu krasnoludków" - klasyczną animację Disneya z 1937 roku. W dodatku z przedwojennym polskim dubbingiem (sic!) - słychać aktorów takich jak Aleksander Żabczyński, Maria Modzelewska, Józef Orwid czy Aleksander Zelwerowicz.
Wspaniała, klasyczna, niekomputerowa animacja, dziś już takich filmów się nie kręci. Mimo, że jestem starym, cynicznym i wyzutym z uczuć kmiotem - to wyłączyłem komputer i razem z córką obejrzałem bajkę do końca. Polecam.
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline Ami

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • Wyróżnienia:
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 26, 2013, 17:37:14 »
Ostatnio dzięki przyjściu mojej pięcioletniej kuzynki miałam możliwość w końcu obejrzeć "Alvina i wiewiórki 3". Jakiś czas temu oglądałam pierwszą część, a teraz trzecią. Z początku nie mogłam się połapać skąd się wzięły wiewióretki, bo po co oglądać bajki w odpowiedniej kolejności ;D Muszę obejrzeć dwugą część.
Co do filmu to wolałam pierwszą część. Trzecia też jest fajna, ale jedynka chyba jest lepsza i zabawniejsza.

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 27, 2013, 07:23:28 »
Ostatnio dzięki przyjściu mojej pięcioletniej kuzynki miałam możliwość w końcu obejrzeć "Alvina i wiewiórki 3". Jakiś czas temu oglądałam pierwszą część, a teraz trzecią. Z początku nie mogłam się połapać skąd się wzięły wiewióretki, bo po co oglądać bajki w odpowiedniej kolejności ;D Muszę obejrzeć dwugą część.
Co do filmu to wolałam pierwszą część. Trzecia też jest fajna, ale jedynka chyba jest lepsza i zabawniejsza.
I jak zwykle znowu muszę powtórzyć - WERSJA ANIMOWANA O NIEBO LEPSZA!!! :)
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline Ami

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • Wyróżnienia:
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #56 dnia: Wrzesień 09, 2013, 10:52:43 »
Wczoraj o 20.30 na Canal+ Family2 można było obejrzeć Epokę lodowcową 4: Wędrówka kontynentów. Spóźniłam się trochę (prawie godzinę), ale obejrzałam kawałek. Byłam w kinie na tej części i tak naprawdę mało zapamiętałam. Odświeżyłam sobie niektóre momenty. Fakt, ta część jest trochę słabsza niż poprzednia (ale lepsza niż 3, przynajmniej w moim odczuciu), ale przyjemnie się oglądało ;D

A to moja ulubiona bohateraka. Babcia jest najlepsza :)


I mój ulubiony cytat ;)
Diego:Nie wiem co mi jest nie mogę jeść ani spać zdaje się że coś mnie bierze.
Maniek: Wiem co złapałeś. Zaczyna się na 'm'.
Sid: Malarię.
Maniek: Nie Sid, nie to inna choroba. Zaczyna się na m kończy na 'ć'.
Sid:Aha marskość :)

Jeśli ktoś chciałby obejrzeć to może dzisiaj na tym samym programie o 16.40 :)

Offline Ghost

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #57 dnia: Wrzesień 15, 2013, 21:04:40 »
Jeśli idzie o mnie to mimo wieku lubię czasami obejrzeć dobrą bajkę. Chodzi mi o te typu Król Lew , Pocahontas czy Epoka Lodowcowa  :) Bo te bajki są w taki sposób tworzone że docierają do każdego bez względu na barierę wieku. Są niezwykle ciekawe i potrafią wzruszyć (chyba każdy pamięta scenę śmierci Mufasy   <placze> ). Stanowią one coś więcej niż tylko animacje. Zostały stworzone tak aby nam zachodziły w pamięć i nie były tylko ,,kolejną" produkcją jaką widzieliśmy. Ja dalej pamiętam wiele scen z licznych dobrych bajek.  <ok> I oglądanie ich nie uważam za dziecinne.   <o_tak>
Ale albo tylko mi się wydaje albo wam też, że dzisiejsze bajki (przynajmniej większość) nie są takie jak kiedyś. Dawniej były one starannie przygotowywane, a jeśli nie to ich fabuła pozwalała przymknąć oko na prostotę, bo czekało się na to co będzie za chwilę. Dzisiaj tego nie widzę. Przykładowo, wszyscy znamy bajki Walta Disneya. Piękna i bestia, Król Lew, Piotruś Pan itp. Kiedyś to była klasyka a dzisiaj jak spojrzymy na produkcję spod znaku Disney to widzimy produkcję ... puste, pozbawione jego magii. Bajki zaczynają tracić kolor...


Offline Avant

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 133
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #58 dnia: Wrzesień 16, 2013, 16:34:16 »
Zgadzam się. Te bajki, które uwielbiałam kiedyś, cenię także i teraz, a dodatkowo dostrzegam inne ich walory. I tak, nadal płaczę przy wspomnianej przez Ciebie scenie śmierci Mufasy albo chociażby przy niektórych filmach o Kubusiu Puchatku ("Prosiaczek i przyjaciele", "Tygrysek i przyjaciele"). <zawstydzony>

Nie orientuję się dobrze, jakie są dzisiejsze bajki, ale ostatnio zastanawiałam się, czy one naprawdę są gorsze czy po prostu mamy sentyment do lat dziecinnych i "naszych" bajek? Z drugiej strony, jak czasem przewinie mi się jakaś przed oczami, wydaje mi się faktycznie być mniej dopracowana, dopieszczona, wartościowa niż te starsze. Ile jest w tym jednak obiektywizmu, a ile sentymentu?  <mysli> Wcześniej byłam przekonana, że nowe bajki nie dorastają do pięt starym (w gruncie rzeczy nadal tak uważam, serce nie sługa <mruga>), ale... Może kiedyś te dzieci, które teraz oglądają nowe produkcje, będą mówiły jak my?

Być może, jak obejrzę jakieś współczesne bajki, te wszystkie wątpliwości mnie opuszczą... Ale nie wiem, czy chcę sobie psuć humor. <mruga>

Offline Ami

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 55
  • Wyróżnienia:
Odp: Bajki i filmy dla dzieci
« Odpowiedź #59 dnia: Wrzesień 18, 2013, 11:14:41 »
Możliwe, że podchodzimy do bajek sentymentalnie i przez to nie oceniamy ich obiektywnie. Przecież przypominają nam dzieciństwo. Ale teraźniejsze bajki są trochę ... ogłupiające. Jak oglądam bajkę z moją pięcioletnią kuzynką to aż mnie trafia. Po minucie wychodzę. A jak ostatnio pilnowałam synka mojego kuzyna (ma 3 latka) to musiałam trochę pooglądać (chociaż jest to dziecko nie wychowywane na bajka tylko na książkach i bardzo inteligentne). I przełączając kanały cały czas słyszałam "To nie, bo jest brzydkie". I kończyło się na oglądaniu "Dory" i "Maxa i Ruby". Ale raz nie było żadnej bajki godnej uwagi i natknęłam się na "Bolka i Lolka". Efekt był taki, że mały nie mógł się oderwać od oglądania. Był zafascynowany. Jak przy innych bajkach rozmawia i pokazuje, że mu się nudzi, tak przy tej siedział cichutko i oglądał. Szok.

Wczoraj natknęłam się na TVP Kultura na bajkę o Marcelim Szpaku odcinek pt. "Szpak na nartrach" ;D Przypomniały mi się dawne czasy. Chociaż urodziłam się później niż lata produkcji, to była to bajka mojego dzieciństwa. Uwielbiałam ją. Czołówka jest niesamowita. Taka spokojna i wprowadza w błogi nastrój. 
Marceli Szpak dziwi się światu - czołówka

A ten fragment pamiętam najbardziej. Ileż ogonów, cóż za ogony. Chcesz je policzyć? Jesteś zgubiony.; Tyle motyli, jak klejnoty.
Piosenka o ogonach