Autor Wątek: Muzyka klasyczna  (Przeczytany 29229 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kiki

  • Administrator Forum
  • *****
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Muzyka klasyczna
« dnia: Maj 24, 2012, 23:15:18 »
Boże, pobłogosław moich rodziców, którzy kupowali wiele lat temu wspaniałe wydania jakichś magazynów czy maleńkich książeczek wydawanych co jakiś czas, do których dołączane były płyty z muzyką największych kompozytorów. Książeczki zaginęły w akcji, ale płyty pozostały i teraz, choć moi rodzice nie pałają zbyt wielką miłością do klasyki, ja mam ucztę!

Odkrywam coraz więcej, choć muszę przyznać, że dość opornie mi to idzie, bo od dłuższego czasu płyta Czajkowskiego towarzyszy mi non stop. W zasadzie moja miłość rozpoczęła się od koncertu fortepianowego b-moll, który usłyszałam po raz pierwszy na lekcji WOKu. Zawsze odczuwam to samo wzruszenie. Zawsze. Choć te brzmienia znam już niemalże na pamięć. Ale pamiętam jak wielkie było moje zdziwienie, kiedy włożyłam płytę Czajkowskiego do odtwarzacza i słucham, słucham, aż tu...Harry Potter?! :D

No tak, oczywiście Dziadek do orzechów i Taniec Wieszczki Cukrowej. W ogóle brzmienia tego kompozytora były mi bardziej znane niż mi się wydawało. Moim zdaniem, facet był genialny. Już sam fakt, że napisał tyle wspaniałych arcydzieł (Koncert fortepianowy b-moll, Dziadek do orzechów, Jezioro Łabędzie...), mówi sam za siebie.

I oczywiście, doceniam też innych. Mozarta, Chopina, Beethovena, Bacha, Vivaldiego... Choć Cztery Pory Roku już mi się odrobinę przejadły. Miłością nie zapałałam chyba tylko do Pendereckiego. Tego wycia z O crux ave nie jestem w stanie znieść, choćbym nie wiem jak się starała.

O, Symfonia Zegarowa (cz. 2., Andante) Haydna to też coś, co bardzo często leci w moich głośnikach!
Jeśli "plan A" nie zadziała, alfabet ma jeszcze 31 innych liter. Nie martw się.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 24, 2012, 23:50:21 »
Polecam Madame Butterfly

http://www.youtube.com/watch?v=yKm4-442E0o&feature=related

To fragment, przejmujący zresztą, w którym wspomniana owa umiera. Fragment pojawił się między innymi w filmie "Fatalne zauroczenie" z Close i Douglasem. Może dostanę kiedy weny i to ładnie ze sobą połączę 8)

Znasz tę operę, Kiki?

Offline Kiki

  • Administrator Forum
  • *****
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 25, 2012, 16:24:39 »
Oczywiście! :D
A to dlatego, że fragment tej opery pojawił się w serialu "Psie serce", który oczywiście oglądałam ze względu na panią Marię. Ale... Każdy powód jest dobry, żeby się ukulturalniać i ciągle poznawać coś nowego, prawda? ;D

I przy okazji - ozłocę, jeśli ktoś mi pomoże...
W pierwszym odcinku "Życia nad rozlewiskiem" jest taka scena, w której gra p. Maria Pakulnis, a jako muzyczne tło pojawia się jakaś opera czy coś takiego. Tutaj można zobaczyć ten odcinek: ŻYCIE NAD ROZLEWISKIEM odc. 1
Wspomniana przeze mnie muzyka zaczyna się tak gdzieś w 37:48. Wie ktoś może co to jest? Albo chociaż mniej więcej jak tego szukać? Z góry bardzo, bardzo dziękuję za wszelką podpowiedź :-*
Jeśli "plan A" nie zadziała, alfabet ma jeszcze 31 innych liter. Nie martw się.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 25, 2012, 16:29:12 »
 
I przy okazji - ozłocę, jeśli ktoś mi pomoże...
W pierwszym odcinku "Życia nad rozlewiskiem" jest taka scena, w której gra p. Maria Pakulnis, a jako muzyczne tło pojawia się jakaś opera czy coś takiego. Tutaj można zobaczyć ten odcinek: ŻYCIE NAD ROZLEWISKIEM odc. 1
Wspomniana przeze mnie muzyka zaczyna się tak gdzieś w 37:48. Wie ktoś może co to jest? Albo chociaż mniej więcej jak tego szukać? Z góry bardzo, bardzo dziękuję za wszelką podpowiedź :-*

Ależ to Casta diva jest, aria z Normy

 http://www.youtube.com/watch?v=7rjGwS20V94&feature=related

Offline Kiki

  • Administrator Forum
  • *****
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 25, 2012, 21:03:47 »
Ojej, Jean, nawet nie wiesz jak bardzo jestem Ci wdzięczna! Od tak dawna tego szukałam!

Uwielbiam!
Jeśli "plan A" nie zadziała, alfabet ma jeszcze 31 innych liter. Nie martw się.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 25, 2012, 21:51:32 »
Ech, no czasem się przydaję :zawstydzony1:

Równie piękna i w niektórych momentach podobna jest aria z Lakme. Wykorzystana między innymi w "Zagadce nieśmiertelności" z Deneve i Sarandon oraz...w "Przepisie na życie" (El mnie uświadomiła zanim obejrzałam:-))

Lakme - Leo Delibies. Opera w trzech aktach a to, co mnie najbardziej zainteresowało to sopranowy "The flower duet" z aktu pierwszego. Powód prozaiczny - spodobało mi się jak Catherine Deneuve opowiadała o nim, przy okazji grając to na fortepianie, w jednym z filmów ze swoim udziałem - " Zagadka nieśmiertelności".

Indie, koniec XIX wieku, rządy Brytyjczyków. Lakme, hinduska księżniczka, podczas przechadzki nad rzekę (w celu zbierania kwiatów) ze swoją niewolnicą Maliką (wtedy możemy usłyszeć ten duet kwiatowy)  zostaje dostrzeżona przez brytyjskiego żołnierza, który początkowo ma ukraść jej biżuterię za namową dwóch brytyjskich dziewcząt. ich miłość od początku skazana jest na niepowodzenie, młodzieniec zbliżając się do niej okrywa ją hańbą przez co ściąga na siebie gniew ojca a na koniec i tak opuszcza ukochaną, by wypełniać żołnierskie obowiązki. Lakme popełnia samobójstwo.

http://www.youtube.com/watch?v=gkc4zYUp9A4

Enjoy! Leczcie skołatane nerwy :)

Offline Kiki

  • Administrator Forum
  • *****
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 25, 2012, 22:36:56 »
Ech, no czasem się przydaję :zawstydzony1:
Nie czasem, Ty zawsze jesteś bardzo, bardzo potrzebna! :-*

I kolejny raz trafiłaś w mój gust! Uwielbiam operę, część znam jakoś z melodii, potrafiłabym fragment zanucić, ale... Kompletnie nie wiem gdzie, jak tego szukać. Także gdyby Ci się czasem nudziło, zresztą nie tylko Tobie, kieruję tę prośbę do wszystkich, którzy czasami słuchają opery, znają tytuły - podzielcie się! :D

Strasznie podoba mi się ta wersja Casta Diva: NORMA - CASTA DIVA (FILIPPA -GIORDANO)
Wprost się zakochałam! :wub:
Jeśli "plan A" nie zadziała, alfabet ma jeszcze 31 innych liter. Nie martw się.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 25, 2012, 22:51:20 »
Wiecie co przed chwilą odkryłam? Że na tym naszym słynnym YT można obejrzeć, a raczej posłuchać oper w całości i to już nawet nie w częściach :th_0girl_impossible: Zaiste, świat się kończy. I tak można spokojnie Carmen obejrzeć/posłuchać, Traviata mi gdzieś przemknęła. No ludzie :) Ale jak jest to trzeba słuchać..
Coś jednak zapodam - melodię na bank wszyscy znają :)

http://www.youtube.com/watch?v=PQI5LtRtrb0

Offline Kiki

  • Administrator Forum
  • *****
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 25, 2012, 23:24:03 »
Pewnie! I niee, wcale mi się ta melodia nie kojarzy z żadną reklamą! :D To tak samo jak w pewnej z reklam jest użyta melodia W grocie króla gór.

A ode mnie ten wspomniany już wcześniej Czajkowski i jego KONCERT FORTEPIANOWY B-MOLL. Melodia, która rozpoczyna się mniej więcej w piętnastej sekundzie zawsze tak jakoś pozytywnie mnie nastraja - mogłabym słuchać i słuchać. Co jakiś czas tak mnie ostro bierze i wtedy praktycznie nic innego w moich głośnikach się nie pojawia.

A teraz Casta Diva again, and again, and again...
Jeśli "plan A" nie zadziała, alfabet ma jeszcze 31 innych liter. Nie martw się.

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 26, 2012, 18:46:33 »
A ja proponuje posłuchać połączenia dwóch moich ulubionych gatunków: jazzu i klasyki, czyli Bach w nowej odsłonie :)
Jak dla mnie to wyszła świetna wariacja, niezwykle energetyzująca, radosna i pełna życia :clapping:
Instrumenty wprost oszalały!

http://www.youtube.com/watch?v=_G69YJcgY8M

A tu mamy Bacha tanecznego ;D I proszę bardzo, co też można zrobić ze smutnej, nostalgicznej, a nawet z lekka przygnębiającej "Arii na strunie G" - gorącą salsę

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ihf2Wp4aCck#!

A taki nastrój mi jeszcze pozostał po dzisiejszym przedpołudniu :P
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 26, 2012, 18:57:47 »
Ty zawsze coś podrzucisz a się potem muszę męczyć  :laie_67:
Nie, nie...jutro, dzisiaj jestem jeszcze pod wpływem ostatniej Twojej muzycznej niespodzianki :wub:

A serio to ja biorę to drugie a pierwsze podrzucam komu innemu do posłuchania :P

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 26, 2012, 19:14:56 »
Ty zawsze coś podrzucisz a się potem muszę męczyć  :laie_67:

Zawsze do usług :th_girl_hideface:

Mam jeszcze parę perełek w zanadrzu, więc za jakiś czas znów będę katować, tratować, męczyć, dręczyć... :th_0girl_witch:
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Kiki

  • Administrator Forum
  • *****
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 27, 2012, 00:45:02 »
El, mnie przypadły do gustu obie wstawione przez Ciebie perełki. Pierwsza chyba nawet bardziej, bo jest więcej Bacha w Bachu, a i jazz to coś bliskiego memu serduchu! :wub:
Mam jeszcze parę perełek w zanadrzu, więc za jakiś czas znów będę katować, tratować, męczyć, dręczyć... :th_0girl_witch:
Oby jak najczęściej! Mam teraz czego słuchać! :D
Jeśli "plan A" nie zadziała, alfabet ma jeszcze 31 innych liter. Nie martw się.

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 29, 2012, 22:35:51 »
Późny wieczór co prawda mamy, a mnie wzięło na... tańce :th_girl_haha:
Co prawda warunki nie takie jak trzeba, bo suknie na koszulkę nocną zamieniłam, parkiet na łóżko, partnerowi zaś nie tańce w głowie, a pewnie jakieś senne fantazje smilie_girl_356
Ale nic na moje zachcianki nie poradzę, bowiem właśnie słucham muzyki, dzięki której moja wyobraźnia przeniosła mnie na dworskie bale i ludowe potańcówki w dawnym wydaniu music_girl
Mam płytkę z tańcami w muzyce klasycznej i poniżej dzielę się trzema przykładami.

O Tańcach Węgierskich Johannesa Brahmsa kiedyś pisałam na poprzednim forum, ale myślę, że warto przypomnieć chociażby jeden z nich. Są tak ogniste, tak porywające, tak żywiołowe, że słuchając ich wszystko w człowieku "chodzi". To istny galop przeplatany chwilami wytchnienia. Najsłynniejszy z tych tańców ma numer 5.

http://www.youtube.com/watch?v=7s6ebxFvrFw&feature=related

A teraz coś z dużo wcześniejszych wyższych sfer... orientalnych - "Tańce połowieckie" z opery Kniaź Igor Aleksandra Borodina. Najbardziej popularny jest pierwszy (słyszałam nawet całkiem niezłą popową wersję smilie_girl_253) Taniec bardzo spokojny, wparty wspaniałym żeńskim chórem. Tuż po nim taneczne harce z iście azjatycką nutą.

http://www.youtube.com/watch?v=poZ6TtuCGpQ&feature=related

Na koniec "Tańce Słowiańskie" Antonina Dvoraka z przepięknym walcem nr 2, który przenosi nas do pałacowej sali balowej, pełnej nieśmiałych spojrzeń tancerzy i tancerek i nadziei na młodzieńczą miłość, aż po grób. Słowiańska żywiołowość połączona z tęsknotą. Słuchając tej muzyki łatwo wyobrazić sobie parkiet zapełniony wirującymi parami. Panowie we frakach, panie w pastelowych, powiewnych sukniach smilie_girl_231
Dodam jeszcze, że kompozycje Dvoraka mogłabym określić jako niezwykle "filmowe". Obojętnie czego słucham, czy to symfonii, czy koncertu wiolonczelowego, czy właśnie tańców mam wrażenie, że pochodzą z jakiegoś soundtracku smilie_girl_253

http://www.youtube.com/watch?v=doeFtpj83fk

To nie był jednak koniec smilie_girl_356
Teraz kolejna niespodzianka z cyklu "klasyka inaczej" - niesamowity aranż piątej symfonii Beethovena music_girl

http://www.youtube.com/watch?v=eKm70oGj-JI

Bardzo ciekawy klip, a skrzypce nieziemskie!
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Muzyka klasyczna
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 02, 2012, 13:56:37 »
Był kiedyś polski duet fortepianowy "Marek i Wacek". Wirtuozi tego instrumentu. Dawno, bardzo dawno temu oglądałam w TV pewien ich koncert, nie pamiętam nawet co wtedy grali, ale za to pamiętam co wyczyniali z klawiszami fortepianów. Interpretowali zarówno muzykę klasyczną jak i rozrywkową (od poezji śpiewanej, poprzez pop, do rocka).
Poniżej rozrywkowa wariacja na temat uwertury z "Cyrulika Sewilskiego" Gioacchino Rossiniego

http://www.youtube.com/watch?v=s5XvRTh7_oo&feature=related

A tu II Rapsodia węgierska Franza Liszta, która na trwałe zakorzeniła się w popkulturze XX wieku, pojawiając się m.in. w kreskówce o Króliku Bugsie, czy w wesołych miasteczkach. Marek i Wacek brawurowo zagrali ten utwór. Istny fortepianowy galop.

http://www.youtube.com/watch?v=VZbxKl3rGJk&feature=related

I na koniec już nie klasyka, a muzyka filmowa. Jedna z moich ulubionych kołysanek (po "Tylko kołysanka" zmarłego niedawno Przemysława Gintrowskiego z filmu "Tato"), czyli Lullaby for Rosemary's Baby na fortepian (i wokalizę).

http://www.youtube.com/watch?v=fkpY8yWimko
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski