Temat trochę mało aktualny, ale również chcę wziąć udział w dyskusji:)
Zawsze wolałam książki od filmu, bo po 1. w książce jest więcej detali. 2. Mogę sobie bohatera wyobrazić, a nie mam aktora przed oczami (niektórzy często nie pasują mi po prostu do pewnych postaci, bo znam ich np. z innych filmów i to psuje mi wizerunek). Filmy na podstawie książek lubię oglądać, żeby zobaczyć jak sobie poradził reżyser. Są filmy równie dobre jak książki i są filmy gorsze od książki. Czy ja wiem czy oglądałam film na podstawie książki, który był lepszy od pierwowzoru? Chyba nie. Aczkolwiek zdarzyło mi się obejrzeć film (bo nie wiedziałam, że jest na podstawie książki) i się zachwycić. Mowa również o Osobliwym Domu Pani Peregrine. Teraz jak wiem, że książka jest trylogią, to tym bardziej mam ochotę przeczytać, bo chcę wiedzieć co będzie. Film pozostawił niedosyt.
Podobnie z filmem Dawca Pamięci. Widziałam film, a potem dowiedziałam się że jest książka (4 tomy) i też od razu zechciałam je przeczytać, bo film był dobry, ale końcówka dla mnie stała pod takim znakiem zapytania - do dalej? To tyle? Chociaż chyba jest ekranizacja lepsza od książki - Gra o Tron. Chociażby dlatego, że książka nie jest skończona a serial będzie miał swój koniec