Udało mi się jeszcze znaleźć taką informację na temat tego filmu:
- Po wynikach oglądalności czy dyskusjach fanów w internecie wiemy, że te odcinki widzom bardzo się podobały - mówi Monika Salińska, producentka serialu i filmu. - A że przy okazji realizacji serialu powstało mnóstwo humorystycznego materiału i nie wszystko udało się pokazać w serialowych odcinkach, postanowiliśmy dać fanom "Pierwszej miłości" dodatkową porcję dobrej zabawy - dodaje.Z jednej strony fajnie, że biorą pod uwagę zdanie widzów, ale z drugiej szkoda, że jak zwykle w przypadku nudnego Wadlewa, a nie głównych bohaterów. Chociaż ja osobiście film planuje obejrzeć, bo akurat odcinków w których był ten ślub nie widziałam
