Ponieważ nie chcę robić OFF w "EURO2012" to przejdę:
Kiedyś miałem faktycznie kłopot z oceną, który bramkarz jest najlepszy bo było ich o wiele wiele więcej jak teraz choć ciągle wierzę, że Niemcy, Włochy, Holandia doczekają się godnych następców Kahna, Buffona (który też już jednak swoje lata ma, pogra jeszcze pewnie 3-4 sezony i skończy karierę), oraz Van der Sara. Większość krajów, jednak może poszczycić się tym, że mieli lub mają dobrych bramkarzy. Również i w naszej polskiej piłce nie brakowało wirtuozów bramki - w latach 70 i 80 XX wieku prym wiedli w naszych bramkach Jan Tomaszewski i Józef Młynarczyk. Najbardziej znanymi polskimi bramkarzami XXI wieku są obecnie Jerzy Dudek, który przez 4 lata (2001-2005) miał pewne miejsce w bramce Liverpoolu, z którym w 2005 wygrał Champions League, Artur Boruc kiepski człowiek (ciągłe pijaństwo i awantury), świetny bramkarz, w latach 2005-2010 grający w Celticu. Wszyscy najeżdżają na pijaństwo Boruca, a mnie zastanawia inna rzecz - ani sam nie poszedł z tym do psychologa, ani nikt mu tej pomocy nie ofiarował. Prawdopodobnie Artura Boruca już między słupkami polskiej bramki nie ujrzymy, czy dobrze czy źle zostawiam to indywidualnej ocenie. Bramkarzy dobrych mamy tak naprawdę bardzo, bardzo dużo i nie sposób wymienić tu wszystkich, jednak za granicą najbardziej znana jest ta dwójka, prócz niej Tomek Kuszczak, Fabiański i Szczęsny. Przemysław Tytoń, który pokazal się z dobrej strony na EURO ma w przyszłości szansę na grę w silniejszym klubie jak PSV.
Wracając do zagranicznych bramkarzy - zawsze lubiłem i to bardzo Olivera Kahna, który w swoim czasie był jednym z lepszych golkiperów na świecie. Jak pisałem bramkarzy było za wielu bym mógł któregoś sam wg własnego kryterium. Teraz gdy ta 'stara gwardia' bramkarska odeszła na emeryturę moją jakby "Trójcą" czy też "Trio" ulubionych bramkarzy zza granicy to Petr Cech, Gianlugi Buffon i Iker Casillas.