Albo ktoś tam bardzo nie lubi Gosi, dlatego co rusz jej piszą sceny, w których jakiś młodziak zapędza żurawia z jej dojrzały biust, albo ona sama sobie każe pisać te "achy" i "ochy" mężczyzn z pewnych wieku, bo ma jakiś kompleks niższości związany ze swoją datą urodzenia?
Szkoda, bo jest piękną kobietą, i wykształconą, a pokazują ją wyłącznie jako infantylną dziunię, co to zna się na wszystkim...poza życiem.
Moje koleżanki, które są starsze od niej są nadal śliczne, ale blasku dodaje im przede wszystkim życiowe doświadczenie, mądrość oraz umiejętność bycia i osadzenia w świecie.
Chciałabym posłuchać jej jako człowieka - co ma o świecie do powiedzenia, ale na to chyba nie mam co liczyć, bo wywiadów, których udziela jest jak na lekarstwo.
Cóż, to tylko moja opinia, a ona niech sobie będzie jaka chce. Jej wybór oraz wolna wola.
Doprawdy, nie zdziwi mnie to, jeśli ten blondyn będzie starszej koleżance zaglądał pod spódniczkę, bo "czemu nie"? Wszak, wg Emki, kobiety w wieku Marii o niczym innym nie marzą, tylko o atencji mężczyzn, dla których mogłyby być matkami.
Serial kiedyś był dla wszystkich, dzisiaj tylko dla dzieci. Sami nie wiedzą chyba dla kogo piszą.
Za to Gosia podoba mi się bardzo w scenach z Robertem. Fajnie się na nich patrzy. Wytwarzają razem wiele ekranowego ciepła. Doceniam to.