Też się przywitam
Chociaż już mam kolejny kolorek i setkę postów na koncie...
Wróciłam, bo zatęskniłam za użytkownikami. Ifilm się sypnął, moja obecność tu była dość krótka i burzliwa, ale... ale wróciłam, bo u mnie nie działa: "co z oczu, to z serca". A, że ja gaduła, a na dodatek taka, co się przywiązuje, no to... nie mogłam inaczej.
Śmiesznie mi z nowym nickiem. Znaczy... ja go bardzo lubię, wybrała go dla mnie moja bratnia dusza i dobrze mi w takiej skórze. Tylko... tylko kiedy zerkam na listę ostatnich wiadomości i widzę, że mindreader odpisał w temacie, w którym się wypowiadam, to zdarza mi się nie skojarzyć, że to ja i kliknąć, żeby przeczytać odpowiedź
Dzikie uczucie
Tak, czy inaczej...
Mam nadzieję, że przygarniecie Mysz marnotrawną z powrotem.