Autor Wątek: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)  (Przeczytany 92903 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #240 dnia: Sierpień 14, 2013, 21:06:59 »
A no to już wszytko rozumiem, dzięki Jean  :buzki: myślałam, że jakoś jego wątek mi umknął, bo w natłoku tych wszystkich odcinków te mniej poboczne wątki mogłam przeoczyć.

"Serce pisarza - okulary Chadlera" ciekawa, ciekawa sprawa <haha> pozwoliłam sobie spisać dwa urocze dialogi, może mnie za nie nie zamordujecie.  <boi_sie> Ale o tym później, na razie zatrzymam się przy Natalii i Marku, no ja cież pierdzielę jakim on jest dupkiem, ma jechać, że tak powiem z Baśką na akcję ale pojawia się Natalia i już ją sobie zabiera do pracy, a Baśka? A Baśkę to ma głęboko w dupie bo przecież najważniejsza jest pani scenograf. Ten ich pierwszy pocałunek dokładnie o pierwszej był ohydny  <gafa> to już nawet nie chodzi o Baśkę, ale ja po prostu nie mogę patrzeć na Marka i na Natalię, gryzą mi się ze sobą, wyglądają brzydko, okropnie i w ogóle fuuuj!

Szczepana kocham!  <serduszko> Powtarzam to już nie wiem, który raz ale taka jest prawda, jest przeuroczy w tym wszystkim, te jego dedukcje, to zadawanie pytań, przesłuchiwanie, łapanie podejrzanych wszystko robi w naprawdę świetny sposób, aż chce się na niego patrzeć. Bardzo się cieszę, że jego postać została w tych późniejszych sezonach tak ładnie rozbudowana, że już nie tylko pojawia się raz na kilka odcinków, ale jest praktycznie w każdym odcinku chociaż na chwileczkę - to duży plus dla serialu!  <rumieniec>

Szczepan: Nie ma śladu włamania wewnątrz ani w drzwiach ani w oknach, a Swietlana zeznała, że drzwi były otwarte co się nigdy nie zdarza, czyli prawdopodobnie Werner mógł wpuścić napastników sam do mieszkania, yyy albo też ja bym mógł zaryzykować stwierdzenie, że przepraszam, że że że napastnicy mieli klucze, prawda? To, to rodzi teraz pytania skąd mieli te klucze, czy co że jakiś komplet zaginął, kto miał te klucze? To, to musimy po prostu sprawdzić, ale yyy moim zdaniem jeszcze jest jedna taka możliwość yyy że ich było dwóch to znaczy pierwszy napastnik pilnował pisarza w gabinecie, a drugi w tym czasie rabował wille na przykład i dopiero jak przestali rabować zastrzelili Wernera i tutaj może się pojawić pytanie dlaczego go zastrzelili? A dlatego, że po prostu nie chcieli zostawić świadka prawdopodobnie a raczej powiedziałbym najprawdopodobniej Werner znał napastników. 70% według statystyk oczywiście ofiar zna swoich napastników, bo pochodzą oni z najbliższego otoczenia, ja nie wiem czy pan komisarz zdaje sobie sprawę z tego.
Zawada: Widzę, że ta szkoła w Szczytnie robi swoje.


<haha> to była genialna scena! Zawada starający się rozwiązać sprawę, szukający jakiś poszlak czy to w pokoju czy później w garażu, a tutaj Szczepan robi mu wykład i przedstawia swoje hipotezy <haha> zwłaszcza, że w końcówce jego wypowiedzi można powiedzieć, że jakoś podważa kompetencje Zawady. Proszę, proszę Szczepan poszedł do tego Szczytna i od razu zaczyna się udzielać, zaczyna działać, przynajmniej się stara. Zobaczymy co będzie w kolejnych odcinkach.  <lece>

I kolejna urocza scena z Zuzią w samochodzie, swoją drogą po raz pierwszy widziałam ją za kierownicą, tak z reguły była za pasażera, a tutaj miała swój pierwszy raz, że tak powiem <szczerzy_sie>

Szczepan: No przyspiesz Zuziu troszkę. No i dlaczego Ty taka spięta jesteś za tą kierownicą? Nachylona, po prostu masz wiesz, no masz kółko kierownicy pod brodą. No wieźże trochę się rozluźnij, normalnie, spokojnie przecież to samochód sam jedzie. Weź yyy badaj sytuację drogową przez lusterka a nie po prostej. No przy zmianie pasa zwolnij trochę
Zuzia: Jeszcze jedno słowo Szczepan, no!


Uwielbiam ich!  <serduszko> Karolak dodaje się wyśmienicie do tej roli, a jego postać w duecie z Zuzią wychodzi niesamowicie! Bardzo dobrze mi się na nich patrzy, jak na początku nie przepadałam za Zuzią tak teraz uważam, że jest naprawdę fajną dziewczyną i jest dobrze kreowaną postacią, a w połączeniu ze Szczepanem to już w ogóle ...  <rumieniec> tak, tak wiem powtarzam się, ale nic nie poradzę na to, że strasznie mi się razem podobają, chyba nawet póki co bardziej niżeli Baśka z tym dupkiem Markiem. <haha>

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #241 dnia: Sierpień 14, 2013, 21:20:23 »
A widzisz, zacytowałaś słynną dedukcje Szczepana  <zakochany>  Ale faktycznie opisanie tej sceny to nie to samo co obejrzenie. Bardzo ważne i interesujące są miny Adama  <tak>
Spokojnie, Szczepcio niczego nie podważył, bo Zawada po prostu nie zdążył postawić żadnej hipotezy. Sama Adam też nie zrobił awantury i nie trzepnął Żałody, że ten wchodzi w jego kompetencje. Cała scena wyszła uroczo  :D Uwielbiam ją...w przeciwieństwie do innych scen w tym odcinku, np. na dworcu  ::)
Odcinek jest bardzo fajny a końcówka, kiedy Zawada gromadzi wszystkich w salonie by poinformować, kto jest mordercą, bardzo przypomina działania Herkulesa Poirot...a sam klimat to naprawdę jak u Chandlera      <ok> Super :)

Zuzia i Szczepan to wiadomo - bardzo fajnie i uroczo i zabawnie  <brawo>

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #242 dnia: Sierpień 14, 2013, 21:57:14 »
Jak napisałam o podważaniu przez Szczepana kompetencji Adama to nie pisałam tego jakoś złośliwie czy coś, bo również uważam, że ta cała scena wyszła przezabawnie. Zawada niby go słuchał, ale skupiony był na czymś innym i myślę, że i tą ostatnią uwagę jednym uchem wpuścił a drugim wypuścił <szczerzy_sie> I oczywiście zacytowanie tej wypowiedzi nie oddaje tego klimatu, trzeba po prostu usłyszeć przejęcie w głoście Szczepana i zainteresowanie Adama tylko szukaniem jakiś poszlak a nie wypowiedzią Szczepana. <haha>
Scena na dworcu była ohydna, scena przed komisariatem z Natalią w roli głównej również mi się nie podobała, scena w samochodzie? Fuj jak ja jej nie lubię, ale proszę kupiła Markowi zegarek a ten już biegnie po bukiecik kwiatów i mało tego ... zaczyna ją całować. Normalnie nie mogłam uwierzyć w to co widzę.  <okularnik> Niech znika już ta Natalia, błagam! Nie wytrzymam jak będzie się pojawiała tak często.
Końcówka również mi się podobała, była zaskakująca, byłam skłonna podejrzewać kochanka tej Magdy ale że samobójstwo? To mi nawet przez myśl nie przeszło. Swoją drogą Zawada znowu pochwalił się swoją świetną dedukcją. Strasznie podobała mi się Zuzia i Szczepan w tej scenie kiedy zadawali pytania bo coś tam im się nie zgadzało  <herbatka>  Są cudowni!

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #243 dnia: Sierpień 14, 2013, 22:00:56 »
Musi burdelu najpierw narobić, potem zniknie ta wredna małpa :P

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #244 dnia: Sierpień 15, 2013, 08:41:33 »
Burdel jak dla mnie to ona już zrobiła <haha> w sumie to z nią może i Marek zniknąć, przynajmniej byłby spokój. A i Baśka miałaby wolne serce i mogłaby na poważnie zacząć się spotykać z Dumiczem.  <serduszko>

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #245 dnia: Sierpień 15, 2013, 09:26:09 »
Burdel jak dla mnie to ona już zrobiła <haha> w sumie to z nią może i Marek zniknąć, przynajmniej byłby spokój. A i Baśka miałaby wolne serce i mogłaby na poważnie zacząć się spotykać z Dumiczem.  <serduszko>

Poczekaj aż zobaczysz dokąd Marka ta znajomość doprowadzi, wtedy zrozumiesz pojęcie: "burdel" <tak> To przykre, dla mnie, ale Baśka nigdy nie będzie miała wolnego od Marka serca. Dokładnie to widać na początku ósmego sezonu, niestety. Na początku, bo  na końcu...nie będę już komentować    <zniecierpliwiony>
Gdyby nie było Natalii cała sytuacja mogłaby się potoczyć inaczej. Może moglibyśmy oglądać  zaciekłą  rywalizację o Basię... <mysli> Dopiero mogłyby być emocje. Ale nic  z tego, bo ktoś wymyślił Natalię  ::)

Nie mogę się doczekać aż skończysz oglądać ostatni odcinek i będziesz mogła spojrzeć na serial jak na całość. Wtedy, zwłaszcza wtedy, jestem ciekawa Twojego zdania   ;D

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #246 dnia: Sierpień 15, 2013, 13:27:27 »
Do końca jeszcze mi zostało trochę odcinków ;D ale będę oglądać.

Od razu po pojawieniu się Dumicza Marek jest zazdrosny o Baśkę i to widać, nawet na tym przyjęciu powiedział, że Baśka bez Jacka nigdzie się bez niego nie rusza, okej może musiał tak powiedzieć, żeby Dumicz bez problemu wszedł do środka, ale w jego głosie było słychać zazdrość, sam jego wzrok też był piorunujący i szkoda, że jakoś nie walczy o Baśkę, pokazuje tylko, że jest zazdrosny (choć tak naprawdę nie ma po co) docina jej jak się z nim spotyka, ale to wszystko, niestety.

Nie mogę się doczekać aż skończysz oglądać ostatni odcinek i będziesz mogła spojrzeć na serial jak na całość. Wtedy, zwłaszcza wtedy, jestem ciekawa Twojego zdania   ;D
Aż tak bardzo zmieni się moje zdanie? <szczerzy_sie>

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #247 dnia: Sierpień 16, 2013, 09:19:05 »
Nie musisz zmienić zdania o 180 stopni, choć wszystko jest możliwe... <mysli> , ale będziesz mogła zrozumieć więcej jak będziesz znała całą historię od początku do końca. Będziesz mogła ocenić, spojrzeć inaczej itd.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 16, 2013, 10:33:45 wysłana przez Jean »

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #248 dnia: Sierpień 16, 2013, 18:18:36 »
Już niedługo skończę VII sezon <szczerzy_sie>

"Napad" jakoś szału nie było z tym odcinkiem, sprawa taka średnia, moją uwagę zwrócił Marek i Natalia, którzy na moje nieszczęście często się pojawiali w tym odcinku. Z odcinka na odcinek patrzę i nie mogę uwierzyć w to co robi Marek  <okularnik> on kompletnie zgłupiał na jej widok, owinęła go sobie wokół palca a on głupi myśli, że to coś na poważnie, aż żałowałam kiedy przyszedł do niej jak ten facet chciał się do niej dobierać, Brodecki stanął w jej obronie no i po co? Gdyby zniknęła to chociaż miałby spokój. Na imprezie ewidentnie widać było, że on tego nie czuje, tak samo było kilka sezonów wcześniej kiedy pracował w sklepie. W jednym i w drugim przypadku chce się przypodobać kobietom, no kurde. Baśka jest na wyciągnięcie ręki i ona go kocha takim jakim jest, nie musi dla niej rezygnować z pracy w policji, nie musi chodzić na dyskoteki, a on dupek tego nie widzi.

"Bracia" Marek i Natalia na kanapie? Fuuuuuj!  <zez> okropnie wyglądają jak stoją koło siebie albo jak się przytulają, ale jak się całują i lądują na kanapie to już w ogóle wyglądają okropnie do kwadratu. Mareczek jak gdyby nigdy nic zabiera ją na miejsce zbrodni, no czyż on zgłupiał? Wkurzał mnie wcześniej jak tak traktował Baśkę, ale teraz wkurza mnie jeszcze bardziej, przez Natalię się spóźnia, zawala pracę no kurde...

I Szczepcio  <rumieniec> coraz go więcej i aż miło patrzeć, zdecydowanie wolę oglądać jego niżeli tego całego durnego Marka.

Szczepan: Cały test od niej ściągnąłem ... znaczy skonsultowałem

<haha> teraz przynajmniej wiemy jak Szczepan zalicza testy w Szczytnie <haha> chyba zapamiętuje tylko wykłady i później swoją zdobytą wiedzę stara się przekazać Zawadzie tak jak to było w jednym z wcześniejszych odcinków. <haha>

"Na celowniku" w PM Krawczyk mi się znudził, ale tutaj miło go było zobaczyć  <szczerzy_sie> swoją drogą na początku odcinka myślałam, że Jana zabił właśnie Kordian w akcie zemsty, ale później pojawiła się informacja o romansie Artura i żony Jana, więc wówczas już od razu byłam pewna kto zabił, co prawda jako motyw obstawiałam chęć wzbogacenia się skoro wszystko dziedziczyła jego kochanka. ;) Znowu odcinek należał do Baśki  <serduszko> uwielbiam jak tak racjonalnie myśli, jak wpada na trop, jak węszy, szuka podczas gdy inni się lekko obijają.

Zawada już dawno docenił podkomisarz Storosz, ale tutaj w tym odcinku tak ładnie ją pochwalił do Grodzkiego.

Zawada: Rysiu mamy go. No Basi intuicja.

No czyż to nie była piękna pochwała  <mruga> Grodzki już chciał wyciągać w stosunku do nich konsekwencje i odebrać im sprawę i przecież gdyby nie Baśka to niewinny Kordian również by zginął, a tak wszystko się pięknie rozwiązało.

I znowu Patolog pokazał się poza prosektorium, to już jego drugi odcinek na powierzchni, że tak powiem <haha> ale tak na serio to wszędzie jest go miło zobaczyć, czy na komisariacie, czy na strzelnicy czy jak przez wszystkie sezony w prosektorium. Ferency naprawdę genialnie kreuje swoją postać, w ogóle strasznie lubię tego aktora i zawsze jego postać jest naprawdę interesująca, a postać Patologa i interesuje i śmieszy jednocześnie.  <tancze>

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #249 dnia: Sierpień 17, 2013, 02:09:47 »
Cytuj
Marek i Natalia na kanapie? Fuuuuuj!

Najbardziej obleśna scena w całym serialu. Nie wiadomo po co powstała ani do czego prowadzi. Czyżby to był krótki filmik instruktażowy?  <mysli>
:
I mam polewkę z Zakościelnego.  Kurcze on się nie umie normalnie z kobietami całować, on je pożera.  <smiech> <smiech>

Po co patolog znów wyszedł na powierzchnię? Teraz Ty, Klaudia, jesteś moimi oczami i moja pamięcią, bo ja od 7 serii mam ją słabą. Pamiętam głównie to, co mi sie nie podobało    ;D

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #250 dnia: Sierpień 17, 2013, 10:30:32 »
Jean do patologa zacytowalas nie klaudie tylko mniez czasu honoru :-) albo to mi sie zle wyswietla :-)

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #251 dnia: Sierpień 17, 2013, 12:16:19 »
Nie. Zacytowałam Ciebie, bo to się odnosi do kwestii powyżej tego cytatu (jest nawet dwukropek) czyli do filmiku instruktażowego w temacie całowania. To nie ma znaczenia, że cytat odnosił się do innego serialu - aktor jest ten sam :) Pozy są te same. Techniki całowania są te same.
Rozumiesz? :-)

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #252 dnia: Sierpień 17, 2013, 15:08:07 »
Aaaa, bo tam jest dwukropek. Widzisz nie skumałam tego. :D
Przepraszam. :D Teraz jasne.
Ale fakt to samo... Zakościelny zżera partnerki. Męska modliszka.  <smiech>

Offline Klaudia

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2494
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #253 dnia: Sierpień 17, 2013, 18:30:39 »
Zakościelny z Kożuchowską się okropnie całują <haha> aż się nie da na to patrzeć, już zdecydowanie wolałam tego buziaka w stawie z pijawkami Marka i Baśki. <Szczerzy_sie>

Po co patolog znów wyszedł na powierzchnię? Teraz Ty, Klaudia, jesteś moimi oczami i moja pamięcią, bo ja od 7 serii mam ją słabą. Pamiętam głównie to, co mi sie nie podobało    ;D
To znaczy nie jest tak jakoś jednoznacznie powiedziane po co pojawił się wśród żywych (<haha>) po prostu była scena na strzelnicy i tyle ;)

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Kryminalni (od 27 lipca do 2 sierpnia)
« Odpowiedź #254 dnia: Sierpień 18, 2013, 08:42:06 »
To znaczy nie jest tak jakoś jednoznacznie powiedziane po co pojawił się wśród żywych (<haha>) po prostu była scena na strzelnicy i tyle ;)

Ale coś go musiało skłonić do tej wizyty na strzelnicy? Coś chciał sobie sprawdzić czy się nauczyć strzelać? ;D