No w sumie może lepiej zostaw te dwa ostatnie na rano, bo jak na Łowcach się pośmiejesz tak Polowanie jest jednak mroczne i możesz mieć nocne koszmary
O matko nie strasz mnie to z pewnością rano je obejrzę ale "Egzekucja" też jest taka no... straszna
Moja rada - obejrzyj "Łowców" i będzie Ci się fajnie spało. I na tym zakończ. Jeśli zechcesz oglądać ostatni...to na nim się nie zatrzymasz i ze spania nici
"Krzyki i odgłosy"
zwłaszcza te odgłosy
Opowiadania o odgłosach fajnie się zgrały z sapaniem psa pani Wasiakowej
Który też był notabene wyjątkowy, bo siedział z gośćmi przy stole.
W każdym razie: "to jest w złym stylu tak sapać i piszczeć"
A jeszcze narada w pokoju Grodzkiego, kiedy Baśka się spóźniła, bo niby wypełniała papiery do 3 nad ranem i zaspała. Narada pt: "gdzie się podziało ciało Małeckiego":
Grodzki: "Ktoś kogoś zaszlachtował w łóżku, potem owinął to w coś i przeniósł do samochodu w piwnicy. Wychodząc zostawił otwarte krany i nie zamknął za sobą drzwi. Świeeettnneee".
Brodecki: "Wanna była zatkana zakrwawionym ręcznikiem - można sobie wyobrazić tak, że przed wyjściem zabójca obmył się z krwi, był zdenerwowany, nie zakręcił kranów, nie zamknął drzwi bo niosąc ciało trudno szuka się kluczy".
Mina Grodzkiego - bezcenna.