Mogę się wtrącić na chwilę? Nie przeczytałam wszystkich 18 stron, tylko dwie ostatnie, bo i żaden ze mnie znawca, ani nawet wielki fan futbolu...
Ale jakoś tak dziwnym trafem oglądałam oba polskie mecze, a i parę innych... Najwyraźniej mi się udzieliło
Chciałam tylko powiedzieć, że Błaszczykowski był wczoraj świetny i że chcę Tytonia w sobotę na bramce! Radził sobie wczoraj fantastycznie. Zresztą, w piątek z Grecją też.
O, i jeszcze - może mi ktoś wyjaśni.
Co zrobili nasi piłkarze wczoraj pod koniec? Byli w polu karnym Rosjan, uderzali na bramkę, nie udało się, podawali piłkę między sobą i nagle jeden z nich jebut, wykopał piłkę do Tytonia. Eee?
Jak już mówiłam, nie znam się za bardzo na piłce, ale chyba podawanie do swojego bramkarza nie ma sensu...?
W ogóle, komentatorzy mieli wczoraj wiele celnych uwag. Szkoda, że słyszeliśmy je my, a nie nasi piłkarze.
P.S.
Donia, jestem pod wrażeniem
Z tego, co pamiętam z ifilmu, byłaś dużo ode mnie młodsza, a operujesz tutaj takim fachowym słownictwem, widać, że wiesz o czym piszesz... Szacun! Fajnie się czyta Twoje posty