Jak dla mnie to Arti jest coraz bardziej wkurzający. Doprawdy mogliby już "spiknąć" go definitywnie z tą jego blond Żyrafą, albo z jakąś następną kochanicą. Zgadzam się z Meg, że doktorek to dziwkarz i zawsze nim będzie. I jak to bywa w emce, żadnych konsekwencji za to nie poniesienie, oczywiście w przeciwieństwie do serialowej małżonki, która to wszystko przypłaciła zdrowiem.
Z kolei nowy, potencjalny absztyfikant Maryśki, sorry ale jakoś bardzo był rozlazły i nieporadny w tej scence próby poderwania Maryśki. No i znowu wróciło stare", czyli Marysine "obłapianie" faceta, pewnie za jakiś czas dojdzie jeszcze "smyranko po pleckach", jako wyrażenia uczuć przez M.Pieńkowską
Chociaż niedługo zapewne dołożą jeszcze standardowe cmoki po policzkach..
Jakoś ten potencjalny romansik Santa Marysi zapowiada się bardzo blado...No i doprawdy nie wiem, co serialowy doktorek "wymyśli" takiego ( tzn scenobajarki tego gniota), żeby po tych jego dotychczasowych numerach, małżonka przyjęła go z powrotem na łono rodziny..
W realu żadna normalna, myśląca kobitka po czymś takim, prędzej by faceta pogoniła, gdzie pieprz rośnie, niż wybaczyła i pozwoliła na powrót do domu. No ale to jest naiwna emkowa Santa Maryja..