Autor Wątek: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)  (Przeczytany 26191 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #75 dnia: Grudzień 06, 2013, 07:15:44 »
Z Wandzią też były emocje. Tak się wplatała w to wszytko, że byłam przekonana, iż dojdzie do sytuacji w której Bronek będzie musiał ją zlikwidować, znaczy dostanie taki rozkaz  :P
Jaka szkoda, że nikt nie wpadł na ten pomysł. Wtedy serial oglądałoby się z przyjemnością ;)

Na pomysł wpadli później. Tyle, że z Osmańską... ;)
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #76 dnia: Grudzień 06, 2013, 11:31:24 »
A myślicie że Bronek naprawdę byłby w stanie zastrzelić Dziunię? Nawet po otrzymaniu takiego rozkazu? Że wywiązałby się z tego zadania? Teoretycznie musiałby, ale nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić  <mysli> Ta para tak wrosła się w mój umysł widza, że nie wiem jak oni mogliby prezentować się oddzielnie, jak mogłyby wyglądać sceny Bronka bez tego wiecznego migdalenia się z lubą. Chociaż oczywiście sama wielokrotnie miałam ochotę Wandę odstrzelić :) I gdybym miała wybór na pewno poświęciłabym ją za Celinę, Janka, a nawet za Osmańską, którą bardzo polubiłam i której śmierć wzrusza mnie, ilekroć ją sobie przypomnę.

Wykonanie pierwszego wyroku egzekucyjnego przez Bronka - zabicie konfidentki.
Ta scena mnie też bardzo zapadła w pamięci. Naprawdę świetnie zagrana, miałam ciarki na plecach, gdy podszedł do niej, jakby nigdy nic, wypowiedział ciąg słynnych słów - i strzelił. A dopiero potem targały nim emocje.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #77 dnia: Grudzień 08, 2013, 19:17:58 »
 Nawet nie chodzi o to, czy byłby w stanie ją zastrzelić. Chodzi o sam fakt stanięcia w takiej sytuacji, gdzie jego ukochana jest podejrzana o współpracę z wrogiem i dostaje wyrok...a on dostaje karteczkę do ręki, z niej dowiadując się o obiekcie do zlikwidowania  <olaboga>
Nikt by Wandzi nie zastrzelił, nawet nie wiem czy wyrok by zapadł...wszak ona niewinna a jeszcze tyle osób może za nią poręczyć <rumieniec> Jedno słowo Antka i całemu dowództwu nawet nie przyszło do głowy jej podejrzewać <szczerzy_sie> Brać pod uwagę jej winy :)
Maleńka, gdzie stanęłaś z oglądaniem? ;D
 

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #78 dnia: Grudzień 08, 2013, 19:33:35 »
Po pierwszym odcinku drugiej serii. Odrzuca mnie Różczka w roli Wandzi. No jakoś mi się źle na nią patrzy, denerwuje mnie sposób jej grania. W porównaniu z Ostaszewską jest... marna. Muszę się przemóc.
Chociaż zabrano ją na Pawiak więc przynajmniej odpadają sceny, z których mogliby się mizdrzyć z Bronkiem. ;)
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #79 dnia: Grudzień 08, 2013, 19:40:43 »
Maleńka, a Ciebie też rozbawił moment pojawienia się Różczki jako Wandzi? Do teraz pamiętam, że wybuchnęłam śmiechem, gdy wychyliła się zza tego winkla i zapiszczała <haha> Chyba już wtedy przeczuwałam że się nie polubimy z Dziunią. W porównaniu z Ostaszewską już od początku odstawała, zburzyła cały mój pogląd na temat bohaterki, który sobie ukształtowałam w pierwszym sezonie.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #80 dnia: Grudzień 08, 2013, 19:43:35 »
Koniecznie się przemóż, Maleńka  ;) Ja nie mogę też przeżyć jak można było zamienić Kellera na Rainera, którego nie mogłam rozgryźć do końca. Z Honorem on chyba też miał mało wspólnego.  <mysli> A'propos, dlaczego właściwie Halbe udusił Kellera?

Cytuj
Maleńka, a Ciebie też rozbawił moment pojawienia się Różczki jako Wandzi? Do teraz pamiętam, że wybuchnęłam śmiechem, gdy wychyliła się zza tego winkla i zapiszczała <haha>
Mnie to rozwala do dzisiaj plus potem te sceny pościelowe...nic do takich nie mam w sumie, ale co za dużo i niesmacznie pokazane to niezdrowo. 

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #81 dnia: Grudzień 08, 2013, 20:07:58 »
Jakoś nie przywiązywałam do tego wagi, ale chyba panowie nie mieli się ku sobie... Dlatego Martin go udusił. Poza tym nie wiem czy to nie miało związku z tym, że Keller ciągle wypominał Martinowi Ryszkowskiego i w ogóle go jechał za to co robił.
A Rainer... Właśnie w odcinkach, które zaczęłam oglądać był rewelacyjny. Taki twardy facet... z klasą! Serio. Kulturalny, spokojny, wyważony, inteligentny. Potem jakoś tak skapcaniał. W VI serii to w ogóle była z niego masakra.

Justek - o tak! Pierwszy moment z Różczką na ekranie i zaczęły mną targać bardzo negatywne emocje :D Te jej spojrzenie zbitej łani, ten uśmiech - och Bronek załatwił mieszkanie, och cudownie. No jedno, wielkie BLE! Gdzie jest Maja kiedy jest potrzebna? Nie podoba mi się Różczka w tej roli. Zwłaszcza wizualnie. Może w innych serialach wygląda jakoś znośnie, ale tu... Taka sierotka, Marysia, bez szału. Odstawała urodą od Lenki, Rudej czy Celiny. O gustach się wprawdzie nie dyskutuje, ale obsadzenie Różczki w tej roli to był największy błąd scenarzystów...
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #82 dnia: Grudzień 08, 2013, 20:18:48 »
Gdzie jest Maja kiedy jest potrzebna?
Chyba w ciąży była <mysli> czyli jakby nie patrzeć niespodziewane okoliczności, pewnie nie brałaby na siebie udziału w wielosezonowej produkcji, gdyby miała w planach powiększenie rodziny. A Wandzia jednak w ciąży być nie mogła, no bo gdzie, taka "kocica" by miała żoną i matką zostać? ;) No way! Trzeba było wykorzystać potencjał, zatrudnić nową aktorkę i zapełnić scenariusz scenami z okładaniem boczkiem i innymi takimi o zabarwieniu erotycznym :P
Ja naprawdę lubię jak ludzie na ekranie okazują sobie miłość, ale w wykonaniu Różczki i Zakościelnego mi się to przejadło - to po pierwsze, a po drugie - wcale ładne nie było. Oni nie wyglądali razem jakoś nazbyt interesująco, a na tle innych par prezentowali się po prostu słabo. Sto razy bardziej wolałam Lenę i Janka, szczególnie na początku :)

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #83 dnia: Grudzień 09, 2013, 14:30:38 »
Mnie zabiła częstotliwość tychże scen, bo chyba każdą, nawet najgorszego sortu, jestem w stanie wytrzymać o ile się pojawia raz na dłuższy czas i trwa moment - nie 3 minuty :P (policzyłam kiedyś, prawie 3 minuty trwał sam pocałunek Wandzi i Bronka a kamera ukazywała to zajście z każdego możliwego punktu ).
Pamiętacie Ninkę? Siedziała w jednej celi z Wandzią i Osmańska, która wtedy była Lolą? I potem z nimi uciekła? Ona została zwerbowana do współpracy podczas przesłuchania  czy od początku ją tam wsadzono jako wtyczkę? Jakoś mi to uciekło, chociaż wydaje mi się, że konfidentką została przez "szczęśliwy" (sama stwierdziła, ze jest w czepku urodzona) przypadek...
Nie pamiętam jej początków, ale za to dobrze pamiętam koniec:)

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #84 dnia: Grudzień 09, 2013, 18:14:53 »
Pojawił się Otto. Bardzo mi się nie podobał sposób, w jaki traktowała go Maria. Że nie jest lekarzem, tylko Niemcem. Skruszyła się jej twierdza, jak Otto zaczął płakać i mówić, że jego syn Ludwik, zginął w Grecji (Cukierek miała rację). Nie było mowy o żadnym, drugim synu...

No i jestem po scenkach z Rudą i Władkiem na bazarze ;) Ależ ona mu się spodobała. Od pierwszego wejrzenia. Był taki uroczo zakłopotany.

Katarzyna Dąbrowska... Cudowna aktorka! Rewelacyjna była jako Graba. Postrach Pawiaka.

I niezmiennie Bronek z Jankiem pozostają najbardziej podniecającymi mnie Panami w serialu.
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #85 dnia: Grudzień 10, 2013, 07:30:13 »
Otto został zaszufladkowany. Skoro jest Niemcem to ona się nie może z nim skonsultować w sprawie zapalenia wyrostka, na przykład. Przed wojną się znali, teraz stanęli po obu stronach barykady. Może byłoby inaczej gdyby Marysia nie prowadziła na terenie szpitala swojego "procederu" pomocy ruchowi oporu i innym podejrzanym rannym i byłoby inaczej gdyby Otto sam nie zasugerował, że jest Niemcem i jako Niemiec będzie musiał zgłosić to, co Marysia wyrabia w szpitalu.
Właściwie do momentu pojawienia się w szpitalu rainerowego konfidenta nie było wiadomo czego się można tak naprawdę po tym Otto spodziewać...

O Rudej i Władku Justek napisała kiedyś mega posta - czytam go niemal codziennie ;D

A jeśli chodzi o Rainera to fakt - inteligencji mu odmówić nie można. Chodzi mi o to jak wpadł,  poprzez pieczątkę zakładu fotograficznego, na to, które dokumenty są fałszywe.
Rekrutacja nowych "tajniaków" - chytrze pomyślana, bo oparta pierwotnych instynktach. Nie każdy jest gotowy umrzeć za ojczyznę, nie każdy jest gotowy umrzeć za kogoś innego. 

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #86 dnia: Grudzień 10, 2013, 11:23:41 »
Cytuj
Właściwie do momentu pojawienia się w szpitalu rainerowego konfidenta nie było wiadomo czego się można tak naprawdę po tym Otto spodziewać...
No coś Ty, po tym jak się patrzył na Marysię można się było spodziewać tylko jednego ;D Zawsze śmieję się, że ten facet owszem, był pewny siebie i zdecydowany, ale tracił to wszystko, gdy na horyzoncie pojawiała się doktor Konarska. Owszem, groził jej początkowo, że doniesie na gestapo, ale wystarczyło spojrzeć w te jego niewinne, pełne wyrzutów sumienia ślepia...i wiadomo było, że wcale nie doniesie ;) Zresztą co to za Niemiec, który ostrzega? Gdyby miał złe zamiary to nie zważałby na sentymenty sprzed lat, nie jeśli chodziło o zauważoną przez niego działalność konspiracyjną. Na takie coś nie mógł przymykać oka...a jednak :) Dla mnie to od początku była pozytywna postać. Tylko ja to wpadłam jak śliwka w kompot przez ten jego głos <rumieniec>

O Rudej i Władku Justek napisała kiedyś mega posta - czytam go niemal codziennie ;D
<haha> Teraz to dałaś :D Ale prawdą jest, że to jest para, do której również mam słabość, od samego początku ("nie za bardzo się pan pali do tego kamuflażu?"). W ogóle z całej słynnej czwórki zawsze najbardziej lubiłam Władka, za tę jego dojrzałość i odwagę. A potem za to, że był taki uroczy w kontaktach z Rudą, nie cwaniaczek jak jego brat, tylko taki...słodko zakochany i speszony wdziękiem wybranki :) Do końca ich miłość była ładna, nigdy nie miała gorszych momentów.

Pamiętacie Ninkę? Siedziała w jednej celi z Wandzią i Osmańska, która wtedy była Lolą? I potem z nimi uciekła? Ona została zwerbowana do współpracy podczas przesłuchania  czy od początku ją tam wsadzono jako wtyczkę?
Wiesz, takim jak ona trudno wierzyć <mysli> Początkowo poznajemy ją jako "obcykaną" na Pawiaku, bo raz już tam była, ale ją wypuścili, teraz trafiła drugi raz, więc zna już zwyczaje tam pasujące. Jest jednak pewna tego, że i teraz ją wypuszczą, bo uważa że jest w czepku urodzona. Razem z Wandą zostaje przeniesiona do celi, w której jest Lola. Ciężko jest doszukiwać się u niej wówczas jakichś złych cech, szczególnie jak ostrzega Wandę przed Grabą, opatruje rany nowej więźniarce, która wkrótce umiera. Jestem więc skłonna przypuszczać, że to przejścia na stronę wroga doszło jednak w trakcie przesłuchań, szczególnie że trafiła na nie bardzo niespodziewanie, w końcu długo jej nie przesłuchiwali - aż w końcu przyszła Graba i zabrała ją na Szucha.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #87 dnia: Grudzień 11, 2013, 08:00:33 »
Cytuj
Właściwie do momentu pojawienia się w szpitalu rainerowego konfidenta nie było wiadomo czego się można tak naprawdę po tym Otto spodziewać...
No coś Ty, po tym jak się patrzył na Marysię można się było spodziewać tylko jednego ;D Zawsze śmieję się, że ten facet owszem, był pewny siebie i zdecydowany, ale tracił to wszystko, gdy na horyzoncie pojawiała się doktor Konarska. Owszem, groził jej początkowo, że doniesie na gestapo, ale wystarczyło spojrzeć w te jego niewinne, pełne wyrzutów sumienia ślepia...i wiadomo było, że wcale nie doniesie ;) Zresztą co to za Niemiec, który ostrzega? Gdyby miał złe zamiary to nie zważałby na sentymenty sprzed lat, nie jeśli chodziło o zauważoną przez niego działalność konspiracyjną. Na takie coś nie mógł przymykać oka...a jednak :) 
No, dla mnie to nie było to takie oczywiste. Owszem, Otto to nie był "typowy" Niemiec, ale ja nie dostrzegłam ani maślanych oczek ani wyrzutów sumienia. Miotał się między powinnością swoją jako Żołnierza rzeszy a sympatią do Marysi. Miotał się i ja do pewnego wydarzenia wcale nie byłam pewna czy jego groźby znajdą finał na Gestapo czy nie.
Nie wiem czy wszyscy hitlerowcy byli tacy sami. Może niektórzy  bawili się w jakieś sentymenty... <mysli>
Dlatego więc ja od razu nie wiedziałam co w Otto siedzi ;D


Cytuj
Teraz to dałaś :D Ale prawdą jest, że to jest para, do której również mam słabość, od samego początku ("nie za bardzo się pan pali do tego kamuflażu?"). W ogóle z całej słynnej czwórki zawsze najbardziej lubiłam Władka, za tę jego dojrzałość i odwagę. A potem za to, że był taki uroczy w kontaktach z Rudą, nie cwaniaczek jak jego brat, tylko taki...słodko zakochany i speszony wdziękiem wybranki :) Do końca ich miłość była ładna, nigdy nie miała gorszych momentów.

Ja mam podobne zdanie na ten temat, ale to Ty bardzo fajnie umiesz o tym pisać i dlatego ja lubię to potem czytać  <buja_w_oblokach>
Uwielbiam scenę, w której Władek czeka na Rudą na ławce (chce ją zapytać, czy zostanie ich obserwatorką), poprawia co chwila krawat, sprawdza, czy kwiatki leżą obok. A Ruda zatrzymuje się na mostku i dyskretnie obserwuje, uśmiechając się pod nosem. To wtedy Władek strzela tę słodką gafę na temat francuskich perfumów Rudej  ;D

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #88 dnia: Grudzień 12, 2013, 22:17:17 »
Nie lubię Różczki w tej roli (co powszechnie wiadomo ;)  ), ale trzeba jej przyznać, że scenkę przed gwałtem zagrała mistrzowsko!
Ten strach, gdy Schneider przyszedł do izolatki, żeby ją zgwałcić. Majstersztyk.
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Czas honoru (od 10 do 16 sierpnia)
« Odpowiedź #89 dnia: Grudzień 22, 2013, 20:22:34 »
I jak tam Maleńka Twoje oglądanie? Przerwałaś na święta czy już w 5 serii jesteś? Mam nadzieję, że nadal  w 3. Jakieś wnioski na temat Tadeusza?