Autor Wątek: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)  (Przeczytany 28440 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #135 dnia: Maj 25, 2014, 10:46:03 »
No właśnie tego się obawiam, że jak sobie włączę stare odcinki to te postaci, które teraz lubię (Sansa, Jaimie) będą mnie zwyczajnie wkurzały :P Co prawda to dobrze, bo widać wtedy jak na dłoni jaka niesamowita przemiana w nich zaszła, no ale jednak...wkurzać będą.
Sansa była kiedyś głupiutką dziewuchą, zapatrzoną w króla (jakikolwiek by on nie był) i dopiero to czego doświadczyła w Królewskiej Przystani - własne upokorzenia, śmierć ojca, zniknięcie siostry, zniesławienia całego jej rodu, które musiała wysłuchiwać, a w końcu
Spoiler
porzucenie jej przez Joffrey'a, ślub z karłem i wieść o śmierci matki oraz brata.
Dopiero to wszystko nauczyło ją życia.

Jean...mnie też się on bardzo podoba ;D Absolutnie mój typ urody męskiej. Ale i świetnego charakteru postaci odmówić nie można, naprawdę nie potrafię doszukać się w nim negatywnych cech, a fakt o byciu szpiegiem króla Roberta musiałam przez dobre kilka minut wyławiać z pamięci.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #136 dnia: Maj 25, 2014, 17:02:25 »
Ja o Jorahu mogę tylko achy i ochy ;D Ten głos... <buja_w_oblokach>
Był pod wrażeniem Dany od samego początku. Pomagał jej dzielnie i z wyczuciem dojść do siebie po jej nocy poślubnej, która, jak pamiętamy, nie była..hmmm..zbyt romantyczna.  <tak> Danearys to było delikatne dziewczę, totalnie wykorzystywane przez brata, chorego na potrzebę posiadania władzy. Jorah służył radą,  opowiadał o zwyczajach Dothraków, uczył podstawowych słów, no i chronił przed wszelakim niebezpieczeństwem. Aż w końcu porzucił bycie "ptaszyną" Varysa. W sumie niewiele zdążył zaszkodzić, donosząc, o ile w ogóle. <mysli>
Ale wiedział, że ktoś będzie chciał Deanerys zabić i stąd zapewne tak szybka reakcja na specyficzne (przesadnie miłe) zachowanie handlarza z winem.  <mysli> W którym to było odcinku? 5?6?
Miałam wrażenie, że w Quarth coś się wydarzy na polu ona - on, ale niestety...
Wydaje mi się też, że ona widzi w nim i opiekuna i ojca wręcz. A On. Pewnie podobnie w stosunku do niej...albo nie jest pewien.
Tak czy owak, złego słowa powiedzieć nie dam! ;D
 

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #137 dnia: Maj 25, 2014, 18:36:26 »
To nie daj ;)
Ja po prostu nie pałam do tej postaci sympatią. Jako opiekun, prawie ojciec - spoko, nie jako facet dla niej.
Drogo i jego spojrzenie pełne pożądania i miłości (w późniejszych odcinkach, nie tych na początku) to było coś :D

A co do odcinków, które już za mną...
Miałyście rację, że można polubić Jaime'a. Chociaż gdyby nie zrzucenie Brana to ta postać by mnie ni ziębiła ni paliła.
Jednak w III serii można było zobaczyć jego przemianę. Ujął mnie tym, że wrócił po Gabrysię Borejko. Swoją drogą - co za hołota, jak można było skazać ją na śmierć, przez zagryzienie niedźwiedzia. Myślałam, że będą ją gwałcić, a oni ją zamknęli w dole z misiem... Przez pewien czas myślałam, że coś będzie pomiędzy nią i Jaime'im ale tylko mi się zdawało.

Kolejna racja - zachowanie Tyriona w stosunku do Sansy. Faktycznie, było to ładne zachowanie, z klasą ;)

Śmierć Robba, Cat i żony Robba. Przykre. Chociaż coś podejrzewałam, że tak łatwo Fray nie odpuści złamanej obietnicy. No i widać, że myliłam się co do żony Robba, chyba nie była żadnym szpiegiem.
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #138 dnia: Maj 25, 2014, 18:52:37 »
Jean, Jorah kocha Dany i to jest pewne. Niezupełnie jako ojciec, ale jest to uczucie, którego fundamentem nie jest pożądanie, a troska, podziw i szacunek. Dlatego ja lubię, gdy on tak na nią patrzy, bo wiem, że póki on jest w pobliżu - nic złego się naszej Matce Smoków nie stanie :) W jego gestach, słowach, obecności - jest tyle miłości, ile ja widziałam w tym serialu tylko w relacjach Neda z Catelyn. Nigdzie więcej.

Cytuj
Przez pewien czas myślałam, że coś będzie pomiędzy nią i Jaime'im ale tylko mi się zdawało.
Nie zdawało Ci się. W pewnym momencie byli bardzo blisko i ta ich bliskość będzie jeszcze później wyczuwalna. Mnie się wydaje, że Briennen kocha Jaimiego, ale taką miłością, która absolutnie nigdy nie ma szans zaznać spełniania. I ona doskonale o tym wie. Natomiast Jaimie - on chyba poczuł to, jakim uczuciem go obdarzyła, ale wie, że to nierozsądne. Co nie zmienia faktu, że okaże jej jeszcze w 4 sezonie swoją sympatię, podziw i wdzięczność. I za tę przemianę go lubię  <serduszko>

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #139 dnia: Maj 25, 2014, 21:46:12 »
Mam nadzieję, że w czwartym sezonie ktoś zabije w końcu tego ohydnego starca, co udaje, że jest taki chorowity, a bzykać panienki jeszcze potrafi. Okropny typ.

Theona Greenjoya w ogóle mi nie jest szkoda. Chociaż trafił na wyjątkowego sadystę.

Niniejszym zakończyłam trzeci sezon. Ostatni odcinek nie powalił mnie jednak na kolana ;)
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #140 dnia: Maj 25, 2014, 22:44:40 »
Cytuj
Jean, Jorah kocha Dany i to jest pewne. Niezupełnie jako ojciec, ale jest to uczucie, którego fundamentem nie jest pożądanie, a troska, podziw i szacunek. Dlatego ja lubię, gdy on tak na nią patrzy, bo wiem, że póki on jest w pobliżu - nic złego się naszej Matce Smoków nie stanie :) W jego gestach, słowach, obecności - jest tyle miłości, ile ja widziałam w tym serialu tylko w relacjach Neda z Catelyn. Nigdzie więcej.
Z racji zmęczenia napiszę tylko, że dołączam do sympatyczek owego pana.  <buja_w_oblokach> Jest fantastyczny. Dany jest przy nim na pewno bezpieczna i jej nie zawiedzie. Nie obraziłabym się, gdyby między tą dwójką coś się podziało miłosnego, ale jak nie to też będzie dobrze. Byle tego nie popsuli.
Bardzo ładna relacja między dwoma osobami.


Cytuj
Theona Greenjoya w ogóle mi nie jest szkoda. Chociaż trafił na wyjątkowego sadystę.
Mnie ten sadysta brzydzi, przeraża, odrzuca. Jest okropny. Powiem szczerze, że ledwo oglądałam te sceny, a ja do wielkich nadwrażliwców raczej nie należę.
Jak szaleństwo Dżefreja wzbudza we mnie emocje pozytywne i negatywne, tak tego osobnika się po prostu boję.


Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #141 dnia: Maj 26, 2014, 07:51:55 »
Mam nadzieję, że w czwartym sezonie ktoś zabije w końcu tego ohydnego starca, co udaje, że jest taki chorowity, a bzykać panienki jeszcze potrafi. Okropny typ.

Pycelle    <piwo>   Pisałam o nim wielokrotnie nazywając go "zboczonym staruchem". To członek Małej Rady a jednocześnie największy donosiciel na dworze królewskim i pewnie dlatego Cersei tak go lubi (głównie jej donosi przecież). Potwierdza to rozmowa między nimi na początku 4 sezonu
Spoiler
na weselu konkretnie
i jednocześnie daje do myślenia.  :)
Niestety w 4 sezonie nadal żyje, do 7 odcinka co najmniej i trzyma się świetnie:P I jak zwykle odgrywa swoją niechlubną rolę :P
Jednak jego postępowanie od początku jest wiadome - to lizus, donosiciel i zboczuch. Dużo gorzej jest z Littlefingerem  <bezradny>

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #142 dnia: Maj 26, 2014, 14:39:44 »
Cytuj
Mnie ten sadysta brzydzi, przeraża, odrzuca. Jest okropny. Powiem szczerze, że ledwo oglądałam te sceny, a ja do wielkich nadwrażliwców raczej nie należę.
Jak szaleństwo Dżefreja wzbudza we mnie emocje pozytywne i negatywne, tak tego osobnika się po prostu boję.
Taaak...te sceny były okropne. Nigdy nie darzyłam Theona sympatią, zawsze był dla mnie podejrzanym typkiem, ale to jaką krzywdę mu wyrządzili jest nieprawdopodobne. Sceny te obserwowałam z drżeniem serca i o absolutnie pustym żołądku - a też nie należę do osób, które są szczególnie wrażliwe na takie widoki. Ciekawa jestem jak daleko się jeszcze posuną jeśli chodzi o szersze działanie  <mysli> dotyczące przejmowania władzy, nie tylko samego znęcania się nad potomkiem rodu, którego nie darzą sympatią. Wydaje mi się, że ich okrucieństwo nie ma żadnych granic i jak ruszą gdzieś dalej to zrobią niezłą rzeź :P

Pycelle niestety jeszcze trochę sobie pożyje...
Spoiler
Ale umrze :P Natomiast o śmierci Littlefingera nic jeszcze nie słyszałam, niestety. Muszę szybko nadgonić zaległości książkowe, może w końcu znajdę tam taką radosną nowinę.

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #143 dnia: Maj 26, 2014, 14:51:12 »
A właśnie pytanko...
Zmienili aktora, który gra Littlefingera czy mi się wydaje?

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #144 dnia: Maj 26, 2014, 14:53:54 »
A właśnie pytanko...
Zmienili aktora, który gra Littlefingera czy mi się wydaje?
Wydaje Ci się :P

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #145 dnia: Maj 26, 2014, 15:03:30 »
A którejś postaci w ogóle zmienili aktora? Bo coś, gdzieś takiego słyszałam...

A naprawdę jakoś na fotkach teraźniejszych ten Littlefingerek inaczej mi wygląda. <smiech> No cóż omamy. :D

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #146 dnia: Maj 26, 2014, 15:11:03 »
A skąd w ogóle wyniosłaś takie wrażenie?  ;D  No, że jest inny aktor?
Nie sadzę, by w tej produkcji miały miejsce tego typu podmianki...chociaż wiadomo, losowe rzeczy też się zdarzają.

A mnie mógłby ktoś powiedzieć, co się stało z Gerdem? Lewym synem Roberta, co sobie w kuźni zrobił hełm w o kształcie byczej głowy. Co włóczył się dłuższy czas z Aryją i "Bułeczką" (byli razem w Harrenhall)? Czego chciała od niego rąbnięta kapłanka Stannisa i dokąd odpłynął łódką. Jeżeli to było już w 4 sezonie i odpowiedź wpływa na fabułę  to proszę o odpowiedź w spojlerze <rumieniec>
Akurat w tych fragmentach nie było głosu i napisów też nie miałam. Tak, wiem, rożne możliwości online, ile razy próbowałam to się tak się zawsze system zawieszał. Zaiste, są rzeczy których pewnie nie powinnam się dowiedzieć  <haha>

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #147 dnia: Maj 26, 2014, 15:30:33 »
Aaaa już wiem... Postaci pochrzaniłam, bo mi się wydały podobnie ucharakteryzowane i dwie różne postaci za jedną brałam.
Sorki za zamieszanie.

Nie pamiętam niestety co się stało z Gerdem... :/

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #148 dnia: Maj 26, 2014, 16:51:48 »
Rąbnięta kapłanka chciała go zabić, bo twierdziła, że jako potomek Roberta, ma prawa do tronu.
Davos wypuścił go z celi i kazał zwiewać łódką.

Ach - nie do końca sprecyzowałam :P
Chciała go złożyć w ofierze Panu Światła! Bo wielkie dary wymagają wielkich ofiar, czy coś w tym stylu ;)

Ze 3 odcinki IV serii za mną. Nie powiem - z jednej strony ucieszyła mnie śmierć Joffreya, ale z drugiej zasmuciła bo kogo będę nienawidzić teraz? No i przez niego moja ukochana postać ma kłopoty. Ale przy śmierci króla wzrosła nienawiść do Cersei. Denerwuje mnie ta "krowa rozpłodowa" i mam nadzieję, że ktoś w końcu skróci ją o głowę.  <jezyk>
« Ostatnia zmiana: Maj 29, 2014, 07:24:34 wysłana przez Maleńka »
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Justek

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2302
  • Płeć: Kobieta
  • we are only the sun
  • Wyróżnienia:
Odp: Gra o tron (od 6 do 12 lipca)
« Odpowiedź #149 dnia: Maj 29, 2014, 10:03:15 »
Ze 3 odcinki IV serii za mną. Nie powiem - z jednej strony ucieszyła mnie śmierć Joffreya, ale z drugiej zasmuciła bo kogo będę nienawidzić teraz?
Oj, znajdą się tacy, zobaczysz :P (co prawda Joff nadal w tej kwestii będzie najgorszy, ale...) Np. Littlefinger, przy całym zamieszaniu związanym z Sansą znienawidziłam gościa absolutnie, nie potrafię dostrzec w tej postaci nic dobrego i zaczynam się szczerze obawiać o dziewczynę, żeby nie zrobił jej żadnej krzywdy :(

A Cersei lubię. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale naprawdę lubię tę postać, interesują mnie jej losy, motywy postępowania. Oczywiście uważam, że jest to bezwzględnie zła postać i nie ma w niej niczego, co mogłabym pochwalić, ale jest intrygująca w tym co robi i ciekawe są dla mnie podstawy jej charakteru, czynniki, które ukształtowały Cersei jako kobietę, żonę, matkę. Nie chciałabym, aby ją uśmiercono, Joffrey mi wystarczy. Teraz chciałabym zobaczyć jaki będzie stosunek Cersei do młodszego syna, czy jego też będzie tak "wspierała" w rządzeniu i czy dojdzie do planowanych małżeństw.