Autor Wątek: The good wife (od 13 do 19 lipca)  (Przeczytany 10631 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 08, 2013, 21:46:13 »
A w którym sezonie jesteś teraz?
IV jest świetny (chociaż jak dla mnie wszystkie trzymają wysoki poziom) w wątku Kalindy. Pojawia się tajemniczy mąż i robi się interesująco, bo para odstawia takie gierki, że nadążyć za nimi nie można <haha> Ich rozmowy trzeba śledzić będąc maksymalnie skoncentrowanym, bo ileż w nich zakamuflowanych sygnałów. Bardzo specyficzne układy w tym małżeństwie są. To walczą ze sobą (dosłownie na pięści, patelnie i noże), to wyznają sobie miłość (on) lub próbują wyautować ze swojego życia partnera (ona), by za sekundę lądować w łóżku <haha>



Na dodatek (zapewne już się domysliłaś, bo były wymowne sceny w poprzednich seriach <szczerzy_sie>)  Kalinda lubi się zabawić z kimś jeszcze... <jezyk>


Wspomnę jeszcze o Eli Goldzie - dobrym duchu rodziny Florrick ;D
Fantastyczny facet i świetnie kreujący go aktor. Eli pracuje w kancelarii Alicii i jednocześnie dba o wizerunek Petera ponownie starającego się o posadę prokuratora. Uwielbiam go gdy na przykład musi wyjaśnić sprawy wywodzące się, że tak powiem, ze sfery intymnej małżonków. Gdy rozmawia o nich z Alicją jest taki uroczo zawstydzony, onieśmielony, taki chce być taktowny, nie wie gdzie oczy podziać  <haha> (a musi rozwiać wątpliwości, by bronić Floricków przed prasą i przede wszystkim przed konkurencją stosującą brudne chwyty). Ale gdy trzeba zagrać twardo w stosunku do wyborczych rywali Petera, to potrafi ostro przypalić, oczywiście po dżentelmeńsku, grzecznie, z "kulturalnym" uśmiechem na twarzy ;D.

« Ostatnia zmiana: Sierpień 09, 2013, 12:29:50 wysłana przez El »
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 08, 2013, 23:27:43 »
A w którym sezonie jesteś teraz?
15 odcinek III sezonu, czyli Will pod lupą prokuratury. Podobało mi się zagranie z wpuszczeniem tej czarnulki z prokuratury przez Kalindę, a i sam Will świetnie rozegrał sprawę z pieniędzmi na UNICEF. Ta ruda pani mecenas jest świetna, na sam jej widok poprawia mi humor.

Kalinda to chyba najbardziej tajemnicza postać w całym serialu, a te tajemnice dodają jej uroku. Mówisz, że ma ciekawe małżeństwo... po gifie widzę, że będzie gorąco. <haha>
Zdążyłam zauważyć skłonności seksualne Kalindy, ale pasowałaby do Care'go. Widać, że chłopak się w niej zadłużył, ładnie by razem wyglądali.

Ach, Eli... Eli to dopiero ciekawa postać. Na początku byłam do niego sceptycznie nastawiona, ale z czasem przekonał mnie do siebie, choć w sumie to nie wiem dlaczego go lubię :D Jest... dość oryginalny, ale ma głowę na karku.


No, i wspomnę jeszcze o Owenie. Świetnie dogaduje się z Alicią, od samego początku przeczuwał, że ciągnie ją do Willa, że Peter do niej nie pasuje. Ma niesamowite poczucie humoru, szkoda, że jak do tej pory pojawiał się tak rzadko. Chciałabym mieć takiego brata.  :D

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 09, 2013, 13:02:07 »
A w którym sezonie jesteś teraz?
15 odcinek III sezonu, czyli Will pod lupą prokuratury. Podobało mi się zagranie z wpuszczeniem tej czarnulki z prokuratury przez Kalindę, a i sam Will świetnie rozegrał sprawę z pieniędzmi na UNICEF. Ta ruda pani mecenas jest świetna, na sam jej widok poprawia mi humor.

Cała ta hazardowa afera Willa jest bardzo ciekawym wątkiem i oczywiście świetnie rozegranym. Starania Willa, aby nic się nie wydało, obawa o utratę praw prawniczych, wpływ tej sprawy na kondycję kancelarii. Diane, Alicia, Kalinda... wszyscy go wspierają, a Peter widzi w tym szansę na zdyskredytowanie Willa w oczach Alicii, na utarcie nosa rywalowi i dyskretnie podpuszcza Cary'ego, aby potknięcie Gardnera wyszło na jaw.
Niezły dylemat miał Cary - lojalność wobec pracodawcy, czy własne sumienie - i cieszę się, że po raz kolejny wybrał co należy <brawo>

Czy pisząc o "tej rudej pani mecenas" miałaś na myśli tę osobę? <szczerzy_sie>


To Elsbeth Tascioni - ona jest fantastyczna, uwielbiam ją, jej podejście do pracy, do ludzi. Wspominałam już o niej, że sprawia wrażenie trzepniętej, ale jest fenomenalną prawniczką. Jeśli masz kłopoty, tylko do niej pędź. Wygraną masz jak w banku. Pojawia się od czasu do czasu i są to sceny wyśmienite <brawo>

Tak nawiasem mówiąc, to podoba mi się także to, że gościnni bohaterowie, nie pojawiają się tylko z jednorazową wizytą na planie TGW. Przewijają się przez wszystkie serie. Często powracają jak chociażby ten prawnik:


Louis Canning - facet, przeciwnik Alicii na sali sądowej, ale doskonale zdający sobie sprawę z jej prawniczego talentu, więc co rusz podpuszcza ją, aby zmieniła pracodawcę i przeszła do niego. Należą się ogromne słowa uznania dla aktora Michaela J. Foxa, który z wielkim dystansem podszedł do swojej choroby (Parkinson) i zdecydował się "wykorzystać ją" w kreacji swojego bohatera. Canning też jest dotknięty chorobą i widać to podczas rozpraw. W powyższej scenie to nie pijany prawnik. Louis tłumaczy ławnikom, swoją chorobę, uprzedzając czego mogą być świadkami.

Cytuj
No, i wspomnę jeszcze o Owenie. Świetnie dogaduje się z Alicią, od samego początku przeczuwał, że ciągnie ją do Willa, że Peter do niej nie pasuje. Ma niesamowite poczucie humoru, szkoda, że jak do tej pory pojawiał się tak rzadko. Chciałabym mieć takiego brata.  :D

Owen jest "the best brother". Ma świetne podejście do życia, do ludzi. Luzacki, ze sporą dawką empatii. Też go lubię.
On nie radzi, którego Alicia ma wybrać, Petera, czy Willa. On namawia ją, aby była szczęśliwa, czyli niech nie patrzy na to, co ludzie powiedzą, a na to, co jej bliższe sercu. A pani Florrick sama jeszcze nie wie co. Musi to przemyśleć.
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 09, 2013, 14:31:13 »
Czy pisząc o "tej rudej pani mecenas" miałaś na myśli tę osobę? <szczerzy_sie>

Tak, dokładnie o nią mi chodziło. Na pierwszy rzut oka nie wydaje się by była w stanie wygrać jakąkolwiek sprawę, a tu proszę, nie można jej oceniać po pozorach. :D

Tak nawiasem mówiąc, to podoba mi się także to, że gościnni bohaterowie, nie pojawiają się tylko z jednorazową wizytą na planie TGW. Przewijają się przez wszystkie serie.

Bohaterowie gościnni są tak kreowani, że nie sposób ich zapomnieć. Np. sędzia, który przysypia na rozprawie, sędzia przy której trzeba powtarzać "moim zdaniem", czy 'zwykła dziewczyna z Mitchigan' albo wredna Pattie. Każda z tych postaci jest oryginalna, niepowtarzalna i fajnie, że nie znikają po jednym odcinku. :)

A wiadomo kiedy będzie polska premiera V sezonu? Gdzieś czytałam, że 29 września, ale nie wiem czy tyczy się to nas :D

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 12, 2013, 13:54:06 »
Cytuj
Bohaterowie gościnni są tak kreowani, że nie sposób ich zapomnieć. Np. sędzia, który przysypia na rozprawie, sędzia przy której trzeba powtarzać "moim zdaniem", czy 'zwykła dziewczyna z Mitchigan' albo wredna Pattie. Każda z tych postaci jest oryginalna, niepowtarzalna i fajnie, że nie znikają po jednym odcinku. :)

O tak, sędziowie to oddzielna, niezwykle ciekawa grupa bohaterów. Każdy z nich ma swoje "dziwactwa". To nie sztywniaki, których możemy zobaczyć w innych serialach. Oprócz tych wymienionych przez Ciebie w pamięć zapadł mi jeszcze ten, który przed rozprawą częstował publiczność domowym chlebkiem swojej żony, albo fan Chicago Bulls, albo ten wesołek, który nie kazał ludziom wstawać na komendę "proszę wstać sąd idzie" i paru innych jeszcze.


Wredna Patty, o której wspomniałaś to prawniczka, kolejna charakterna postać <haha> - zawsze jak się pojawia w jakiejś sprawie to albo jest w ciąży, albo właśnie urodziła i zabiera dziecko na posiedzenia ::) Na dodatek wykorzystuje je (a to musi nakarmić, a to przewinąć, a to udać się do lekarza) w momentach dla siebie dogodnych: kiedy nie ma argumentów, albo kiedy musi podjąć decyzję dla niej nieprzychylną.


A co powiesz o tym pojawiającym się od czasu do czasu kliencie kancelarii (obok Alicii)? Pamiętasz go? To dopiero indywiduum...

Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 12, 2013, 14:32:13 »
A co powiesz o tym pojawiającym się od czasu do czasu kliencie kancelarii (obok Alicii)? Pamiętasz go? To dopiero indywiduum...
Nie sposób go nie pamiętać. Przeraża mnie ten człowiek. Zawsze gdy pojawia się na ekranie wiadomo, że będzie afera.. a to morderstwo żony, później prostytutki, do której był przykuty kajdankami, a to dziecko poczęte w... oryginalny sposób. Facet ma bujne życie, nie ma co <haha> Na miejscu Alicii bałabym się z nim przebywać, chociaż sądząc po jej reakcjach na jego widok, to tak właśnie jest. Ich pierwsze spotkanie zapadło mi w pamięć: Alicia podaje mu rękę z zniesmaczoną minę, on na to coś w stylu: spokojnie, żonę zabiłem lewą  <jezyk> Po jego zdolnościach do pakowania się w kłopoty sądzę, że jeszcze nie raz zagości w Lockhart/Gardner. :D

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 12, 2013, 20:15:38 »
Już sam jego wygląd, wyraz twarzy (tajemnica połączona z nonszalancją) może wywołać niepokój. Colin Sweeney, morderca - miliarder,  to osoba inteligentna, wie gdzie, kiedy i kogo przycisnąć, aby swoje osiągnąć i to w sposób tak "niewinny', że niejednego dobrego prawnika zagoni w kozi róg (tak zresztą było z Alicją). Fenomenalny manipulant. I jakiś psychopata seksualny <olaboga>
No i ma słabość do pani Florrick. Tylko z nią chciał rozmawiać w sprawie, w której miał brać udział jako prowokator (katastrofa samolotu, w której zginęli członkowie rodzin klientów Kancelarii Alicji). Sweeney miał dowieść, jako jeden z finansujących produkcję samolotów, że producenci wiedzieli o ich wadach. Oczywiście, sama Alicja nie byłą jedynym warunkiem, facet chciał zwolnienia z więzienia w zamian za współpracę. Nie wiem, czy pamiętasz, ale świetnie zaprezentował się wtedy Cary, który pracował w prokuraturze. Okazało się, że chłopak jest bardzo dobrym negocjatorem i nie boi się podejmować szybkich i trudnych decyzji bez konsultowania się z szefostwem.



A tak w ogóle, to podoba mi się jeszcze to w serialu, że Kancelaria boryka się z dylematami moralnymi: obrona szefa gangu narkotykowego, wchodzenie w układy z mordercą siedzącym w więzieniu (wspomniany Sweeney), dbanie o interesy kancelarii kosztem własnego sumienia. Jednym słowem nie jest tak ładnie i przyjemnie, tak czysto, tak cukierkowo <jezyk>
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 21, 2013, 13:19:25 »
Już niedługo powrót "The good wife" (29 września) ;D
Sezon zapowiada się równie wspaniale jak poprzednie, czego dowodem może być poniższe promo <usmiech>

http://www.spoilertv.com/2013/09/the-good-wife-season-5-promo.html

Jak wiemy poprzedni zakończył się "wybuchowo", a w tym będzie się działo, oj będzie:
- jakieś dwuznaczne spojrzenia Petera w stronę seksownej okularnicy - czyżby powrót grzeszków Petera?
- Alicja z sezonu na sezon pięknieje (bosko wygląda w tej czerwieni) ;D
- komitywa Alicii i Cary'ego (i pomyśleć, że na początku współzawodniczyli ze sobą) i dobrze, bo lubię tego chłopaka,
- wściekły Will i Alicia

W drugim odcinku tego sezonu poruszana będzie sprawa inwigilowania użytkowników internetu przez amerykańskie służby specjalne. Wspominałam kiedyś, że scenarzyści są na bieżąco z aktualnymi wydarzeniami dziejącymi się w realnym świecie. Ta sprawa jest jeszcze całkiem świeżutka.
Kancelaria Alicii pozywa NSA (Agencja Bezpieczeństwa Narodowego zajmująca się wywiadem elektronicznym) <okularnik>
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 29, 2013, 19:05:44 »
Nowy odcinek coraz bliżej! Ciekawa jestem kiedy pojawi się w sieci..
W ogóle to dla mnie zaskoczeniem było, że na koniec IV sezonu w drzwiach Alicii stanął Cary. Wiedziałam, że Alicia będzie chciała z nim stworzyć kancelarię, ale nosz kurczaczek! byłam pewna, że ona dzwoniła do Willa. Boże, jaka jestem naiwna. :D
To tylko podsyciło moją ciekawość jak to się wszystko dalej potoczy. Alicia i Cary odejdą z Lockhart/Gardner. Ta kancelaria bez nich to już nie będzie ta sama kancelaria. Zapewne scenarzyści nie raz zapewnią nam widok walki na sali tych dwoje z byłymi pracodawcami. Będzie ciekawie, co do tego nie mam wątpliwości.
To prawda, że Alicia wygląda bosko! Jestem ciekawa czy postanowiła odejść z kancelarii po to, aby odciąć się od Willa czy po to, aby w końcu stworzyć z nim związek. Teraz już nie będzie jej szefem, a jeśli Peter znów coś przeskrobie to Alicia nie powinna się zastanawiać nawet sekundy z kim być.  <na_poduszce>
Czekam, czekam, czekam! :D

El, jeśli znajdziesz nowy odcinek w polskiej wersji to podrzucisz link?  :buzki:

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 19, 2013, 19:39:34 »
Za mną 6 odcinków nowego sezonu. Jestem pod wrażeniem. To już 5 sezon a serial nie traci na jakości, wręcz przeciwnie, nabiera tępa i wciąga jeszcze bardziej. Zamieszanie w Lockhart&Gardner jest na prawdę świetnie pokazane! Podoba mi się ten wyścig, raz prowadzi Will z Diane, żeby za chwilę zostać tuż za Alicią i Carym. Jedyne co mnie martwi to ta nienawiść Alicii i Willa. Kłócą się na każdym kroku, patrzą na siebie ze złością. Nie dziwi mnie, że Will poczuł się zdradzony, ale kocha ją, to widać. Alicia jak lwica walczy o swoje. Szkoda, że oboje zagubili gdzieś w tej wojnie to co kiedyś ich łączyło.
Dobrze, że Diane nie została Sędzią, za dużo by było zmian jak na jeden sezon. Lubię ją w parze z Willem, tworzą udany duet.
A jej związek z panem Kowbojem też jest fajne pokazany, dobrze się ich ogląda.
Ogólnie sezon 5 jest na 5! A nawet na 5+ :)

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 16, 2013, 20:08:36 »
Nadrobiłam sezon, bo miałam trochę zaległości i... Amaranth - ja stawiam serialowi, a zwłaszcza temu sezonowi 6 z plusem, a odcinkowi dziesiątemu - tysiąc plusów ;D
TGW (wszystkie jego sezony) - to król seriali. I nie chodzi o samą fabułę. To rzecz względna - jedni lubią to, drudzy lubią tamto. Chodzi o produkcję, reżyserię, scenariusz no i przede wszystkim grę aktorską. Te elementy w tym serialu to cud, miód i orzeszki.
Weźmy choćby takie zagranie: odcinek 10 serii 5 to jednocześnie setny odcinek całości. I co mamy w związku z tym na ekranie? Ogromne, białe 100 na czarnym tle przekreślone czerwoną linią. Dlaczego przekreślone? Bo nagle setka "oddala się" coraz bardziej i widzom ukazuje się licznik w samochodzie Kalindy, która pędzi "setką" śledząc Damiana, nowego wspólnika Diany i Willa. Rewelka! <brawo>

Oczywiście gwoździem odcinka staje się konfrontacja sądowa Alicii i Willa.
I ta z jego wyobraźni, która to ukazała nam z jednej strony, jak zawiedziony jest postawą ukochanej (A: "Kocham cię", W: "Zmusiłaś mnie do tego, żebym w to uwierzył i ukradłaś mi klientów") z drugiej, że nie zdaje sobie sprawy, jak silne są jego uczucia wobec niej (sceny wspomnieniowe i jak one na niego podziałały, łezki w oczach Willa).


I ta z realu, gdy okazało się, że Will nie jest w stanie przewidzieć, na co stać Alicię (Florrick zapędziła go w kozi róg swym wyznaniem i facet wpadł we własną pułapkę).
Obie sceny - miodzio, miodzio, i jeszcze raz miodzio! Coś takiego ogląda się z zapartym tchem, wciąga się na maksa w grę aktorów. Człowiek zapomina o Bożym świecie, śledząc rozgrywki między prawnikami, którzy byli kochankami, i którzy chyba nadal się kochają. Muszą się kochać, bo inaczej nie bolałoby to wzajemne "dźganie".


Z elementów humorystycznych: uśmiałam się na scenach przesłuchania prostytutki przez Haydena <haha> Oj, jaki biedulek, jaka trema. A dlaczegóż? Przecież to świetny prawnik. Już Diane i Will się cieszyli, już witali się z gąską, już sądzili, że wygrana łatwo przyjdzie, a tu nagle adwokat Alicii świadomość odzyskał i zaskoczył. Walnął pytanie, po którym spółce Lockhart & Gardner szczęki opadły (gdyby testament był podpisany do 9 rano, to byłby nieważny, a że był podpisany po 9 rano to może być ważny <haha>)

Uśmiałam się przy staraniach Eliego, aby Peter nie spotkał się na przyjęciu z Sweeneyem. No cóż Eli ma głowę do interesów, to znaczy do dbania o właściwy wizerunek prokuratora generalnego, ale nawet on nie może przewidzieć wyroków boskich. Bo i skąd mógł wiedzieć, że na owym przyjęciu nie tylko pojawić się może słynny zabójca żon, ale na dodatek słynny dealer narkotykowy. Mina Golda, gdy zobaczył tego ostatniego w towarzystwie Petera bezcenna <haha> Prokurator ucina sobie pogaduszki z gangsterem ;D

Na koniec informacja dotycząca Złotych Globów 2014. "The Good Wife" znów ma swoje nominacje: najlepszy serial dramatyczny, najlepsza aktorka w serialu dramatycznym (Julianna Margulies, czyli Alicia Florrick), najlepszy aktor drugoplanowy w serialu (Josh Charles, czyli Will Gardner) ;D
Podejrzewam, że zwyciężą "nowości", ale i tak o czymś świadczą nominację któreś tam z kolei (po drodze były nagrody) już w 5 sezonie.
I wcale się nie dziwię temu, bowiem TGW jest ideałem serialu. Tu nawet słabszy odcinek jest wspaniały <jezyk>
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 21, 2013, 11:53:18 »
El, wszystko się zgadza.  <tak>
Zastanawia mnie jeszcze fakt, że Marilyn chce nazwać swoje dziecko imieniem Peter...  <bezradny> Nie wydaje mi się, żeby Florrick miał z nią romans, czyżby aż tak dobrze grał dobrego męża? Wróciły stare... nawyki? Chyba jednak skłaniam się bardziej do jakiejś prowokacji, intrygi wycelowanej w Petera... a może jednak to jego dziecko? Wtedy Alicia przejrzałaby w końcu na oczy i zobaczyła jaki z niego drań.

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 21, 2013, 20:17:18 »
Chyba jednak skłaniam się bardziej do jakiejś prowokacji, intrygi wycelowanej w Petera... a może jednak to jego dziecko? Wtedy Alicia przejrzałaby w końcu na oczy i zobaczyła jaki z niego drań.

Reakcja Golda na dźwięk imienia dziecka też ma swój wydźwięk. Biedny Eli, on kiedyś zawału dostanie przez Florricka ;D

Ja już w zapowiedziach tego sezonu coś zauważyłam, jakieś insynuacje tam były. Ale mam nadzieje, że to tylko dla podgrzania atmosfery, bo tak po prawdzie, to ja nie chciałabym, żeby to dziecko było Petera. I żeby tylko poprzez kolejną zdradę, czyli powtórkę z rozrywki Alicia zostawiła męża i wróciła do Willa. Ona ma sama zrozumieć, to (jak powiedział jej kiedyś brat Owen) serce ma jej podpowiedzieć, a nie czekać na okoliczności, na okazję.

Wierzę, że scenarzyści szykują nam kolejny ciekawy wątek w związku z tą ciążą. I nie zawiodą nas rzeczą, wydawałoby się oczywistą, czyli zdradą Petera. To ma być bomba! ;D

A wrócę jeszcze do Kalindy. Ta to ma dobrze - raz z kobietką, raz z mężczyzną... wszystko może sobie załatwić <jezyk> <rumieniec>
A scena z pociągającą panią policjantką tuż "po"? Analiza zalet broni każdej z nich... ale jaka analiza! Toż to erotyka jak się patrzy <jezyk>. I to bez wulgarności <szczerzy_sie>
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 01, 2014, 22:08:09 »
"Dramatics, your honor", czyli odcinek 5x15

O ludziska kochane!
Co oni zrobili z jednym z głównych bohaterów?! Chyba w żadnym z seriali nie zrobili mi takiej "niespodzianki". Podwójny szok, bo po pierwsze zaskoczenie finałem tej dramatycznej sytuacji, a po drugie jak udało się filmowej ekipie utrzymać ten fakt, zanim ujrzał światło dzienne, w tak głębokiej tajemnicy :o
Zawsze są jakieś przecieki, a tu nic. Totalne zaskoczenie.

Poza tym brawo za ładną realizacje tych scen <brawo>
Bez ckliwości, rozdzierania szat, krokodylich łez i tandetnej muzyki w tle też można.



Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: The good wife (od 13 do 19 lipca)
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 05, 2014, 20:43:47 »
Po 15 odcinku 5 serii miałam na TGW, że tak powiem, focha i to mega wielkiego! To co się stało z Willem tak mnie zszokowało i załamało, że przez 2 miesiące nie wróciłam do serialu.. do wczoraj. Cieszę się, że jednak w końcu przełamałam swoją niechęć i obejrzałam ciąg dalszy. Aktualnie skończyłam oglądać 18 odcinek i muszę przyznać, że dobrze poprowadzili tę sprawę ze śmiercią Willa. Podobała mi się reakcja Alicji, wiadomo było, że Gardner nie był jej obojętny, a tym jak przeżyła jego stratę potwierdza to w 100%. To wszystko co mogłoby się wydarzyć gdyby nie wydarzyła się ta cała tragedia nie dawało jej spokoju i pewnie nigdy nie da, nie wybaczy sobie, że go straciła.
Reakcja Kalindy, Diane a nawet Davida Lee pokazała jak ważną postacią był Will i ciężko jest się pogodzić z tym, że już go nie ma.
Po 15 odcinku miałam nadzieję, że to jest jakiś paskudny sen, jakieś zwidy, że w następnym odcinku wszystko będzie jak dawniej, że to jakaś fatalna pomyłka, ale niestety. Darzyłam go wielką sympatią i mimo tego, że to tylko serial to jakoś tak smutno.
Ale! Jak dobrze, że jest jakieś "ale" :D to znaczy, że scenarzyści nie próżnują. Bardzo dobrym posunięciem było wprowadzenie Finna Polmara, prokuratora, który był z Willem w jego ostatnich chwilach.
Postać, która od razu zyskała moją sympatię. Niesamowicie sympatyczny i uroczy pan prokurator chyba zauroczył również Alicję. Wyczuwam między nimi jakąś chemię, chociaż nie chciałabym, żeby za szybko coś miedzy nimi wynikło. Podoba mi się taka relacja jaka jest aktualnie, ale w przyszłości kto wie.. :D tym bardziej, że pani Florrick w końcu zdecydowała się, żeby odejść od męża.
Jeszcze nie skończyłam 5 sezonu, ale już nie mogę się doczekać 6! :)