Autor Wątek: Barwy szczęścia  (Przeczytany 54516 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anuszia

  • Pink Cadillac
  • *****
  • Wiadomości: 335
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #45 dnia: Czerwiec 06, 2012, 15:14:00 »
Też się bardzo cieszę, szkoda że tak mało jest wątku Julia i Paweł w tym serialu, bo był bardzo ciekawy. Tak samo jak lubiłam Iwonkę z Aleksem, a teraz ich w ogóle nie ma, jakby wcale nie mieszkali z Pyrkami.

Czas nie leczy ran.
To my w swych czynach uzdrawiamy
Nasze chore dusze,
Dzieci naszych lęków.
W Tobie tonę i
Zapominam.

music!

Offline Mariatta

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Kobieta
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #46 dnia: Czerwiec 06, 2012, 19:26:01 »
Niestety, myślę, że Bogdana jednak zabraknie w serialu. Podobnie jak Wy nie rozumiem jak żona mogła nie zauważyć zmiany w jego zachowaniu. Tylko czy nie za dużo tego w tak krótkim czasie? Najpierw Danuta, teraz Bogdan. Ogólnie smutny był ten wczorajszy odcinek.

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #47 dnia: Czerwiec 06, 2012, 19:49:37 »
Nie zabraknie smilie_girl_356

Spoiler
W ostatniej chwili uratuje go Jerzy

No właśnie, jeszcze studiów się zachciało, bo wszystko inne jest ważniejsze.
Na studiowanie nigdy nie jest za późno. Są nawet Uniwersytety Trzeciego Wieku. Jeśli ktoś chce się realizować, spełniać marzenia to wiek nie ma tu znaczenia. Tak jak w miłości.
I Małgorzata nie jest tak do końca winna swojej ignorancji wobec kłopotów Bogdana, bo facet wszystko przed nią ukrywał. Zawsze powtarzał, że da sobie z nimi radę, że jest już wszystko w porządku, nawet kasę na sukienki i książki dawał, ani słowa nie wspominając o piętrzących się trudnościach. Dopiero jak miał nóż na gardle postanowił z nią porozmawiać. Małgorzata zlekceważyła tę rozmowę w obliczu problemów z córką. Po wcześniejszych zapewnieniach męża nawet do głowy jej nie przyszło, że sytuacja materialna jest tragiczna.
Wątek świetnie pokazuje, co znaczy szczerość w związku, co znaczy dzielenie się zmartwieniami, kłopotami. We dwoje łatwiej wszystko znieść i łatwiej zaplanować co dalej.
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #48 dnia: Czerwiec 08, 2012, 07:59:23 »
No właśnie, jeszcze studiów się zachciało, bo wszystko inne jest ważniejsze.
Na studiowanie nigdy nie jest za późno. Są nawet Uniwersytety Trzeciego Wieku. Jeśli ktoś chce się realizować, spełniać marzenia to wiek nie ma tu znaczenia.
No.... tutaj akurat porównanie nie jest zbyt ścisłe. Nie można stawiać koło siebie UTW i normalnych studiów zaocznych. UTW to raczej bezstresowe rozwijanie swoich zainteresowań - bez skryptów, stresujących zaliczeń, kolokwiów, denerwujących profesorków z rozbujanym ego, do tego dochodzi cała masa spotkań, balów, wyjazdów.... orientuję się, bo moja mama od dwóch lat uczęszcza na UTW. Więc to nie ma co porównywać. Baba porwała się "z motyką na słońce" po prostu.
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #49 dnia: Czerwiec 08, 2012, 10:51:44 »
Ok, może to nie to samo, ale nie rozumiem stwierdzenia, że się porwała z motyką na słońce.Zaangażowała się w naukę bardziej niż nie jeden młodszy student, uczciwie uczyła się do każdego egzaminu, dawała sobie radę. Tego nie można jej odmówić. Dzieci odchowała, wg sygnałów wysyłających przez męża w domu było wszystko w porządku, sama nie pracowała, to dlaczego nie mogła się zająć tym, co ją pociągało? Zamiast spędzać czas na kawkach i ploteczkach z koleżankami, zamiast przesiadywać przed telewizorem, zamiast nachalnie ładować się do cudzego życia (jak na przykład Jola) kobieta po prostu spełniała swoje marzenia, których wcześniej nie mogła realizować.
Specem od psychologii nie może się nazwać, bo studia dopiero zaczęła. Wróżką nie jest i nie może przewidzieć, co tam w głowach innych siedzi, tym bardziej, że ci "inni" (czytaj mąż) zapewniali, że jest ok.

Bardzo dobre pytanie wczoraj zadała Bogdanowi: i ty chciałeś mnie z tym wszystkim zostawić SAMĄ?
Pisałam wcześniej - problemy należy rozwiązywać we dwoje.
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #50 dnia: Wrzesień 04, 2012, 19:20:01 »
Nowy sezon czas zacząć. Specjalnie dla Mintka, żeby się nie nudził i mógł ponabijać z postaci <haha>
 Streszczonka, bowiem sama nie mam jak oglądać teraz na bieżąco <jezyk>

odc. 773...czyli jutrzejszy

W przeddzień wyjazdu do Włoch dochodzi do ostrej kłótni między Justyną i Norbertem.   Ich małżeństwo wisi na włosku. Marek zaprasza Marię na romantyczny wieczór do swojego mieszkania. Kobieta przyjmuje zaproszenie, ale widać, że ma coraz więcej wątpliwości dotyczących ich związku. Po kolacji pyta Marka wprost, dlaczego chce z nią być. Alina i Waldemar postanawiają dać sobie jeszcze jedną szansę i po sprzedaniu przez Alinę domu zacząć nowe życie w nowym mieszkaniu.

Rozwalanie udanych małżeństwa to ulubiona robota scenarzystów wszelakiej maści. Słowem - jesteś z kimś 30 lat = jesteś z innej planety, musisz być <jezyk>

odc. 774

Maria spędza noc poza domem.  Struzikowie zaczynają domyślać się, że córka kogoś ma. Tymczasem Maria odkrywa, że Marek chce wyjechać na Wielkanoc za granicę. Jest rozczarowana, bo miała nadzieję, że w święta przedstawi mężczyznę rodzinie. Zenek słyszy fragment telefonicznej rozmowy Adama z kobietą o imieniu Susan. Zaczyna podejrzewać, że chłopak znów okłamuje bliskich. Na rynku ukazuje się pierwszy numer "Podróżnika". Nie wsparty żadną promocją magazyn, ma jednak marne szanse na przetrwanie. Majewski informuje Martę, że wydawnictwo ma plan wprowadzenia na rynek tabloidu, który będzie zarabiał na ambitniejsze tytuły w tym m. in. na pismo Roberta, a ona miałaby zostać jego wydawcą. Walawska buntuje się przeciwko tym planom. Piotr zaczyna ją szantażować i informuje, że jeśli nadal będzie robić problemy, może stracić pracę.

W końcu wiem, jak się rodzice Marii a teściowie Romana nazywają, o zaiste :D

odc. 775

Marlena rozpoczyna próbny dzień pracy w kawiarni Basi i Róży.  Niechcący oblewa Zenka koktajlem. Załamana dziewczyna jest pewna że pracy nie dostanie. Jednak wkrótce - wraz z przyjściem Bartka - uśmiecha się do niej szczęście. W związku z problemami finansowymi rodziny, Małgorzata postanawia zrezygnować ze studiów. Bogdan, dowiedziawszy się o tym, idzie do Marczaka i informuje go, że zdecydował się przyjąć jego ofertę pracy. Hubert i Patrycja wciąż się kłócą. Dziewczyna wypomina mu spotkania z Klarą, a chłopak jej bliską relację z Dawidem. Gorąca scena zazdrości zamienia się w wybuch namiętności.

Aż chce się zaśpiewać w ślad za królową popu - Who's that girl? I tak ma szczęście, że skończyła jako Marlena a nie inna Kunegunda <ok>

odc. 776

Sabina ostatecznie zrywa znajomość z Mietkiem, martwi się jednak, że jest już za późno i że na zawsze zraziła do siebie Bogumiła.   Nieoczekiwanie mężczyzna odwiedza Sabinę, wyznaje jej miłość i prosi ją o rękę. Anna odkrywa, że Malwina jest w ciąży. Ma do córki żal, że o niczym jej nie powiedziała. Marczakowie martwią się, że leki, jakie bierze Malwina, mogą być szkodliwe dla dziecka, zaś ich odstawienie rodzi niebezpieczeństwo nawrotu ostrej fazy choroby. Po koncercie, Hubert, Patrycja i Dawid zostają zatrzymani przez policję za posiadanie narkotyków.

Ładnie Hubert wychodzi przy Patrycji na ludzi - pogratulować <piwo> Sabina znalazła swój rozum, o zaiste :-)

odc. 777

W brukowcu ukazuje się artykuł o zatrzymaniu Huberta w związku z aferą narkotykową.  Informacja szybko dociera na Zaciszną. Przerażona Maria nie może dodzwonić się do syna, martwi się, że chłopak spędził noc w areszcie. Tymczasem Blanka spędza bezsenną noc w oczekiwaniu na powrót Dawida. Nieoczekiwanie do jej drzwi dzwonią policjanci z nakazem przeszukania mieszkania. Po nieudanej próbie naprawienia relacji z Sarą, Adam zaczyna planować wyjazd za granicę. Sara z kolei chce wyjechać na Jamajkę. Nieświadoma tego faktu Basia ma nadzieję, że Sara i Adam pogodzą się i będą razem.

Adam i Sara....razem...cóż "Jedyną matką masz jaką masz jest nadzieja, głupią matkę masz" jak głosi inny klasyk muzyczny ;P a szkoda

odc. 778

Afera narkotykowa z udziałem Huberta nadal okupuje pierwsze strony gazet.  Rick wzywa Pyrkę i Patrycję na dywanik. Jest wściekły, wytyka dziewczynie brak profesjonalizmu. Po spotkaniu oznajmia Hubertowi, że postanowił zmienić mu menedżera. Marta zastanawia się, jaką decyzję podjąć w sprawie brukowca, którego miałaby zostać wydawcą. Ostatecznie, w tracie spotkania z zarządem, postanawia wstrzymać się od głosu, przez co projekt przechodzi. Walawska szybko zaczyna żałować swojej decyzji. Jerzy i Anna szykują się na spotkanie z Malwiną i Przemkiem. Zamierzają wytknąć młodym lekkomyślność i nieodpowiedzialność. Dopiero Halina uświadamia Marczakom, że najważniejsze jest teraz, by dziewczyna poczuła, że ma w nich wsparcie.

Po pierwszym zdaniu -  bez komentarza. Kim jest Rick?

odc. 779

Dawid sprawia wrażenie, jakby kompletnie nie przejął się aferą narkotykową i zatrzymaniem przez policję. Blanka jest wściekła na chłopaka, ma już dosyć jego egoizmu i nieodpowiedzialności. Żąda, aby natychmiast się wyprowadził. Waleria zwierza się Stefanowi, że doskwiera jej samotność, zazdrości mu związku z Oksaną. Wkrótce kobietę zaczyna adorować Jaworski. Tymczasem Oksana i Saszka wracają z Ukrainy. Górkowa jest niemile zaskoczona obecnością Walerii w domu, jest wyraźnie zazdrosna o Stefana. Dawid przeprasza Huberta za wplątanie go w aferę z narkotykami. Pyrka traktuje chłopaka chłodno i prosi, żeby zerwał swoje kontakty z Patrycją.

Nadal brak komentarza. Głupotę ciężko komentować <jezyk>
Ogólnie nudy.

odc. 780

Maria zaczyna podejrzewać, że to Patrycja wciągnęła Huberta w narkotyki.   Wkrótce chłopak informuje matkę, że nie spędzi świąt z rodziną, bo wyjeżdża z Patrycją na Majorkę. Maria mówi Hubertowi wprost, iż uważa, że dziewczyna ma na niego zły wpływ i odciąga go od rodziny. Oksana zaczyna podejrzewać, że Waleria próbuje odbić jej Stefana. Urządza mężowi scenę zazdrości, a potem załamana zwierza się Ludmile. Sławek prosi Kasię, by została jego osobistą trenerką, wyraźnie próbuje się do niej zbliżyć. Dziewczyna jednak odmawia. Anita przekonuje przyjaciółkę, że nie powinna bronić się przed uczuciem. Kasia zgadza się trenować Sławka, a pierwszy trening kończy się ich namiętnym pocałunkiem.

Sabina niech pomoże Hubertowi poszukać swojego rozumu a Kaśka...było wiadomo, że ze swoim prawnikiem skończy :P

odc. 781



Marek przychodzi do Pyrków na śniadanie wielkanocne.   Pierwszemu spotkaniu z rodziną Marii towarzyszy niezręczna atmosfera. Dzieci porównują obecnego partnera matki do Borysa. Adam zabiera Sarę na wycieczkę za miasto i proponuje, by za granicą razem ułożyli sobie życie. Michał żali się Kostkowi, że mimo jego starań, Dorota wciąż żąda rozwodu. Kobieta zwierza się Ludmile, że nie kocha męża. Ludmiła ma w domu nieszczęśliwy wypadek. Okazuje się, że niegroźnie wyglądający uraz ma poważne konsekwencje.
 
 


Dorota się odkochała. Nawet nie wiedziałam, że tak można <jezyk> Wygląda na to, że jednak Maria będzie żyła bez Borysa. Tylko nie wiadomo, czy Borys bez Marii też :P

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #51 dnia: Wrzesień 04, 2012, 20:16:56 »
Właśnie oglądam :D
Serial leci o takiej porze, że prawie zawsze mam czas ;) Z tego co wiem teraz będzie też w piątki ;)
Serial jak serial. Oglądam, bo moi rodzice oglądają. :D Czasem zdarzy się coś ciekawego, ale żebym jakoś specjalnie za nim szalała to nie :P

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #52 dnia: Wrzesień 04, 2012, 20:19:25 »
O ludziska kochane, kogo to widzą moje oczęta utęsknione! <skacze> <skacze> <skacze>
Jedyną na świecie, nietuzinkową, niepowtarzalną Jean <calusek>

Cytuj
odc. 773...czyli jutrzejszy

W przeddzień wyjazdu do Włoch dochodzi do ostrej kłótni między Justyną i Norbertem.   Ich małżeństwo wisi na włosku. Marek zaprasza Marię na romantyczny wieczór do swojego mieszkania. Kobieta przyjmuje zaproszenie, ale widać, że ma coraz więcej wątpliwości dotyczących ich związku. Po kolacji pyta Marka wprost, dlaczego chce z nią być. Alina i Waldemar postanawiają dać sobie jeszcze jedną szansę i po sprzedaniu przez Alinę domu zacząć nowe życie w nowym mieszkaniu.

Rozwalanie udanych małżeństwa to ulubiona robota scenarzystów wszelakiej maści. Słowem - jesteś z kimś 30 lat = jesteś z innej planety, musisz być

Kłopoty owszem, mogą być, a nawet muszą, bo związki młodych, dopiero docierających się ludzi często problemy mają. Ale na tym stop. Niech pokażą nam coś nowego. Właśnie nie rozpad (wyjście stare, oklepane, nudne) a coś nowego - dwoje ludzi pokonujących trudności i jeszcze bardziej cementujący to, co między nimi jest <jezyk>
Będziemy mieli wtedy to, czego żądają widzowie: coś się dzieje, a jednocześnie serial spełnia właściwą misję <szczerzy_sie>

Justyna i Norbert to moja ulubiona "barwna" para. Niech no spróbują mi ją rozłączyć, to...   <wsciekly>
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #53 dnia: Wrzesień 04, 2012, 20:46:34 »
O ludziska kochane, kogo to widzą moje oczęta utęsknione! <skacze> <skacze> <skacze>
Jedyną na świecie, nietuzinkową, niepowtarzalną Jean <calusek>

Tez Cię kocham, też tęskniłam i też się cieszę, że widzę <calusek>
 Strasznie fajnie!

I również pozabijam jak mi rozwalą jedne normalne małżeństwo w tym serialu. Wcześniej patrzyłam jeszcze na Jeleniów - schrzanili. I to pewnie też rozwalą :(
Mam nadzieję, że ktoś oglądał wczoraj czy dziś i podzieli się jeszcze wrażeniami :-)

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #54 dnia: Wrzesień 04, 2012, 20:54:09 »
Wczoraj nie oglądałam (US Open miał pierwszeństwo <jezyk>), a dziś jednym okiem (w przerwach między gemami <szczerzy_sie>)

Nic ciekawego nie było. Dopiero sygnalizują powakacyjne wątki, czyli to, co dałaś w streszczeniach.
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #55 dnia: Wrzesień 05, 2012, 08:52:24 »
Na razie najbardziej interesującym wątkiem są problemy Justyny i Norberta. Plus matka Justyny i jej pomysły (szukanie żył wodnych) czy niezbyt mądre rady czy komentarze.
No chyba, żeby jeszcze trójkąt: Bob-Sara-Adam ??? Będą się tak schodzić i rozchodzić ;D

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #56 dnia: Wrzesień 05, 2012, 21:52:35 »
Brawo młodzi! <brawo>
Jakże ja się ucieszyłam tą sceną przed domem Joli <skacze>
Norbert poszedł po rozum do głowy, a Justyna nie fochała się wcale. No i to "kocham cię" Norberta było cudne, zwłaszcza w kontekście wcześniejszej kłótni. I chłopak u teściów zachowywał się jak należy. Brawo! Na razie jest dobrze i oby tak już pozostało.
Chociaż jak nam wysyłają parę do Włoch, to pewnie długo ich nie zobaczymy. Szkoda <papa>

Druga fajna scena to kolacja u Marka, na którą w końcu Maria wybrała się (dzięki Iwonce chyba, tu się dziewczyna popisała, fajne oparcie dla matki). Sympatycznie to wyglądało. Maria ładnie wyglądała, a Marek niby nic nadzwyczajnego z wyglądu, ale facet wydaje się mieć klasę. Ładnie powiedział kobiecie, dlaczego mu się podoba. Nie jakiś tam banał <brawo>

Waldemar i Alicja - ta para zawsze mnie irytowała i chyba nadal będzie.
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #57 dnia: Wrzesień 06, 2012, 14:04:48 »
Faktycznie, bardzo fajne sceny z Norbertem i Justyną. Norbert nie powinien się martwić i poddawać, bo już niejedni nie mieli mieć dzieci a potem nagle - niespodzianka. W życiu tak bywa, bo nie wiem czy w serialach.

 Ten Marek od Maryi też fajny facet. Fajnie ze sobą gadają, kiedy on jej wchodzi w słowo...
"Mam swoje lata"
"28"
Ciekawe dokąd poszli... <rumieniec>

Dzisiaj będzie fajny odcinek. To znaczy dla mnie będzie jutro - jak już.

Offline Mintek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polski faszysta
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #58 dnia: Wrzesień 06, 2012, 14:11:54 »
Ten Marek od Maryi też fajny facet. Fajnie ze sobą gadają, kiedy on jej wchodzi w słowo...
"Mam swoje lata"
"28"
Ciekawe dokąd poszli... <rumieniec>
No jak dokąd poszli? Oglądać kolekcje znaczków i słuchać płyt przy herbatce  <na_poduszce> Też niedomyślna jesteś :D
Ale scena fajna, może z powrotem się przekonam do "BarSzczu"?
"Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Możesz być lepszy ale gołąb i tak poprzewraca figury, nasra na szachownicę i będzie się cieszył, że wygrał"

Offline Amaranth

  • Art's Souls
  • *****
  • Wiadomości: 1664
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Barwy szczęścia
« Odpowiedź #59 dnia: Wrzesień 06, 2012, 20:31:45 »
Związek Marii i Marka to jak dla mnie najciekawszy wątek od dawna.
Lubię Marię, wiele przeszła. Należy jej się ;)
I robi się coraz poważniej. ;) Widać, że ją kocha. Oj, bardzo. :)