Autor Wątek: Teatr  (Przeczytany 8620 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline BlackTiger

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 705
  • Wyróżnienia:
Odp: Teatr
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 09, 2014, 12:06:08 »
Nie... to nie było prawdziwie przedstawione. Można "gzicie" przedstawić w sposób zdatny do oglądania a tu widać, że nie było pomysłu. Nawet golizny nie było tylko oni niby tam się romantycznie zachowywali, ale to było takie bez pomyślunku, głupie, tandetne...
Trudno mi opisać to wszystko. Jest za głupie. I starałam się jak najszybciej o tym zapomnieć.

Ja właśnie się nastawiłam, że Chopin będzie musiał zmierzyć się z nową rzeczywistością, że pewne rzeczy go będą szokować, jakieś komediowe sytuacje będą wynikać..., że będzie zabawa jego muzyką. Szkoda, że nie poszło to w takim kierunku.

Offline Kiki

  • Administrator Forum
  • *****
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Teatr
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 21, 2014, 17:18:30 »
Marzyliście kiedyś, żeby zajrzeć za kulisy teatru? Obejrzeć rekwizyty, zerknąć jednym okiem do szwalni, powiedzieć "dzień dobry" jakiemuś panu z obsługi, palącemu papierosa? Stanąć na dużej scenie Teatru Jaracza w Łodzi i zobaczyć taki widok? Kupcie tam w najbliższym czasie bilety, a zapewne czekają Was podobne atrakcje. :)
Ja już swoją wycieczkę odbyłam, fajnym przeżyciem jest zobaczenie teatru "od kuchni", a najcudowniejsze jest wejście na scenę! Mam też bilety na 9 listopada, pan, który mi je rezerwował, tak cudownie pokombinował, że dodatkowo dostałam dwa bilety na 7 listopada na spektakl festiwalowy (po francusku, z tłumaczeniem :D ) za jedyne 9zł. ;D

Żyć nie umierać, moja dusza się raduje! <ok>
Jeśli "plan A" nie zadziała, alfabet ma jeszcze 31 innych liter. Nie martw się.

Offline Kiki

  • Administrator Forum
  • *****
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: Teatr
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 13, 2014, 23:33:08 »
Wreszcie rozumiem. Rozumiem, dlaczego kiedyś Cysia tak bardzo zachwycała się "Lwem na ulicy". Lubiłam Marietę od dawna, ale to, co ona wyprawia w tej sztuce, to jest po prostu jakieś szaleństwo! Nie widziałam nigdy aż tak bezpośredniego kontaktu z widzem. Bo Isobel z widzami rozmawia. "Masz auto?" - pada z jej ust, a ja, choć jeszcze przed chwilą byłam pełna jej emocji, mimowolnie się uśmiecham. Ona chce auto albo bilet autobusowy, albo w sumie cokolwiek. Marzy, by stąd uciec. I znów cała jestem kłębkiem nerwów, aż do końca spektaklu. Trzy godziny oczekiwałam aż w końcu się rozkleję i nic takiego nie następowało, a mnie uczucie swego rodzaju napięcia nie opuszczało do samego zakończenia. Marieta się wybija, bo też i jej bohaterka jest najbardziej wyrazista. W sztuce pojawia się taki moment, kiedy Isobel wychodzi do publiczności, mówi, siada na schodach. Tak się złożyło, że Marieta usiadła praktycznie obok mnie i miałam okazję co jakiś czas na nią spoglądać. Siedziała w niesamowitym skupieniu przez cały czas, miała napięte mięśnie, wysunięte do przodu dłonie. Nie wychodziła z roli ani na chwilę. Zaczęła się na tych schodach rzucać i wtedy ja, widz, mam ochotę położyć rękę na jej ramieniu i powiedzieć: "słuchaj, uspokój się, wszystko będzie dobrze". Brawa dla reżysera, bo zakładam, że takiej właśnie reakcji oczekiwał. A kiedy Isobel szepcze, wszyscy zamierają.

Tyle bólu, strachu i łez, ile dziś na Małej Scenie Jaracza, nie widziałam dawno. Moim nowym odkryciem jest Ewa Audykowska-Wiśniewska, która i troskliwą opiekunkę zagra, i zdradzaną żonę, pewną siebie przewodniczącą zebrania, i zrozpaczoną matkę... Mariusz Ostrowski ujął mnie już swoją grą w "Brzydalu", ale tutaj też pokazuje, że jego warsztat jest ogromny. W ogóle odnosi się wrażenie, że bez któregokolwiek aktora ten spektakl byłby niepełny.
Jeśli "plan A" nie zadziała, alfabet ma jeszcze 31 innych liter. Nie martw się.

Offline Kika

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Teatr
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 03, 2018, 15:45:26 »
My czasem z mężem zrobimy sobie randkę , młody zostaje z babcią a my do teatru lub kina wieczorem idziemy.  <buja_w_oblokach>

Offline Entinera

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Teatr
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 05, 2018, 16:02:08 »
Szczerze mówiąc to wolę iść raz w miesiacu do teatru niż do kina na obojętnie co. Teraz większość filmów jest do kitu :<

Offline Margarita

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Teatr
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 14, 2019, 14:52:09 »
Wstyd się przyznać, ale baaaaardzo dawno nie byłam.
Planowałam się wybrać na Wiedźmina do teatru muzycznego w Gdyni, ale przeczytałam gdzieś, że o ile spektakl da się obejrzeć, o tyle fani Sagi mogą mieć lekki ubaw i postanowiłam nie psuć sobie wyobrażenia.
"Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać"