Przybliżysz temat w skrócie? Tam chyba nawet dziecko było, prawda?
Było to tak... najpierw Scully dowiedziała się, że jest bezpłodna, co było wynikiem wszczepienia jej implantu w 2 sezonie. Mimo to jednak zaszła w ciążę, prawdopodobnie z Mulderem (to nigdy nie było wyjaśnione,jak gdzie, z kim i dlaczego), ale gdy się o tym dowiedziała, jego już nie było, został porwany. Scully szukała go razem z nowym agentem, Dogettem. Znaleziono Muldera martwego.
Kilka miesięcy później Scully doszła do wniosku że zabił go wirus, przeprowadzono ekshumację, a Mulder ożył. Przez resztę czasu pozostałego do porodu Scully pomagała mu dojść do siebie. Po narodzinach dziecka, Williama, Mulder wyjechał, bo chcieli go dorwać ci, którzy zajmowali się obcymi i doszli do wniosku, że wie za dużo, więc powinien zostać zamordowany. Myślał, że w ten sposób Scully i dziecko będą mieli spokój, ale niestety tak sie nie stało, poza tym odnalazł się przyrodni brat Muldera, Jesse Spencer. Był on strasznie okaleczony. Scully, obawiając się, że William jest narażony na to samo, oddała go do adopcji. Potem Mulder wrócił, ale nigdy się już nie zeszli. Zapomniałam jeszcze dodać, że William nie był zwykłym niemowlakiem, tj. miał zdolność telekinezy.
Wszystkie te sceny były strasznie smutne, czasami nawet wstrząsające jak dla mnie. Zwłaszcza jak Scully odnalazła ciało Muldera, potem czuwała przy łóżku szpitalnym, samotnie wychowywała dziecko i musiała podjąć decyzję, aby je oddać zupełnie obcym ludziom.
Serial kończy się na 9 sezonach i trwał do ok. 2000 roku. Powstał drugi film (pierwszy jest między 5 a 6 sezonem), ok. 2010 r., w którym obydwoje wciąż są samotni.