Moim ulubionym serialem jest
"House M.D.", chyba już zawsze będzie dla mnie pod wieloma względami szczególny i choć nie oglądałam 8 sezonu (ale mam zamiar nadrobić to w te wakacje), to nadal w pamięci mam te godziny spędzone przy oglądaniu odcinka za odcinkiem, te wyczekiwanie na premierowe odcinki, na finał sezonu, na nowy sezon, oglądanie z dziewczynami odcinków nadawanych w środku nocy...
Niezapomniane chwile!
A za co kocham "House'a"? Chociażby za bohaterów: za House'a, Wilsona (i przyjaźń obydwu tych panów), Cuddy (i parę Huddy), za Trzynastkę. Za to, że mimo tego, że nie interesuję się medycyną: fabuła potrafiła mnie zainteresować, wciągnąć, wywołać we mnie zarówno śmiech, jak i najprawdziwsze łzy.
Kocham także
"Magdę M.", serial którego emisja zakończyła się dawno temu i który ja nadrabiałam dłuuugo po zakończeniu (mniej więcej rok temu), to jednak...pokochałam całym sercem
Za wszystko i za nic. Serial, do którego zawsze chętnie wracam. Jak mam gorszy dzień to wyciągam z pudełka płytki, na których mam pierwszy i drugi sezon serialu, wsadzam do odtwarzacza...i od razu mi milej
Uwielbiam też...umm, chociażby
"Cougar Town", świetny, choć mało znany serial, którego tytułu na język polski wolę nie tłumaczyć, bo zniechęca to tłumaczenie
Bardzo trudno jest określić za co kocham ten serial, bo każdy kto obejrzy choć kilka odcinków- zrozumie to, tak myślę. Serial ten ma bowiem taki specyficzny klimat, bohaterów, ich język, styl bycia...
Bardzo wyjątkowy serial i cieszę się, że Caliente
zachęciła mnie kiedyś do jego oglądania.
Z polskich produkcji jeszcze to uwielbiam
"Przepis na życie" oraz
"Rodzinkę.pl"- stosunkowo "młode" seriale, ale moim zdaniem fantastyczne. Cieszę się, że autorzy tych dwóch produkcji pokazali, że jednak MOŻNA, nie trzeba tworzyć jakiegoś głupiego syfu (typu "Świat według Kiepskich"), aby ludzie to polubili. Nie mogę się nowych sezonów, które pojawią się w jesiennej ramówce
Sentymentem darzę również
"Chirurgów" i
"Prywatną Praktykę", obydwa bliskie mi niegdyś seriale i nadal chętnie mogłabym wrócić do ich oglądania. A z polskich to nadal często przełączam sobie na
"Rodzinę zastępczą" bądź
"Miodowe lata" jeśli są gdzieś emitowane.
Za to seriale, których zdecydowanie NIE LUBIĘ to na pewno wspomniany już przeze mnie "Świat według Kiepskich"- nigdy nie zrozumiem sukcesu tego serialu, bo głupszej produkcji w życiu nie widziałam
Nie trawię "Malanowskiego i partnerów", bo poziom aktorski tego "czegoś" jest tragiczny, ani to straszne, ani piękne. Nie podoba mi się "Dlaczego ja?" i wszystkie seriale tego typu. Nie lubię już "M jak miłość", bo to serial, który w moich oczach pogorszył się w ostatnim czasie jak żaden inny.
I na pewno tych niefajnych seriali jest jeszcze trochę, ale nie wymieniam tych, z którymi nie miałam styczności. Te powyżej niestety- z jakichś względów- musiałam oglądać