Oglądałam. Według mnie chciała pokazać, że za mozolnie to zaśpiewała z brakiem energii, o.
Ale miała rację, ta dziewczyna strasznie smęciła jak dla mnie i brak było tego czegoś.
Wykon Okupnik był znośny, ale szału też jakoś specjalnie nie było - w tym się zgodzę.
Zgadzam się, co do tego, że za mozolnie to zaśpiewała. Oraz myślę, że chciała pokazać, że przy takim nagłośnieniu (tak profesjonalnym), jakie jest w X-factor, nie można tego zaśpiewać, jakby nie chciało się żyć
Ale na pewno również chciała się zrekompensować za to, co się stało w Londynie i równocześnie udowodnić, że umie śpiewać, a tam zagranicą było coś z nagłośnieniem. Ja myślę, że jej wczorajsze wykonanie było normalne, takie przeciętne, żadnego szału, ale z drugiej strony, to jest trudna piosenka i myślę, że poradziła sobie całkiem okej, mimo wszystko. A poza tym, tak jak
Nareli wspomniała, ta chrypka ma swój urok i również ją lubię
Tak samo jak głos Tatiany i w ogóle Tatianę.
Jest część osób, która uważa, że wczorajszy odcinek był słabym odcinkiem, ale jest też większa część osób, która twierdzi, że był to jeden z lepszych w całej karierze programu. I ja należę do tej drugiej grupy. Baaardzo mi się podobał wczorajszy odcinek
Taki lekki, przyjemny i owocny w talenty. Mnie w porównaniu z
Nareli porwał od razu Grzesiu Kopyciński z "She's like the wind'' oraz państwo Hyży! Cała trójka genialna moim zdaniem, trzymam już za nich kciuki i mam nadzieję, że zajdą daleko daleko