Sylwia -
Fenomen siatkówki? To chyba tak samo, jakbym zapytała, na czym polega fenomen piłki nożnej, tenisa, żużlu czy jakiegokolwiek innego sportu. Każdy sport ma w sobie coś ciekawego, coś co przyciąga tysiące kibiców na mecze, rozgrywki, turnieje, wyścigi. Coś, co sprawia, że ludzie pragną trenować ten sport lub, ot tak, uprawiać go sobie rekreacyjnie, dla zabawy, odprężenia, rekreacji.
Siatkówka jako dyscyplina w Polsce ma trudniej, bo niestety, mało jest boisk do trenowania siatkówki (są Orliki, są kosze, czasami boiska do siatkówki plażowej), a z kolei otwarta telewizja zwykle nie transmituje meczów siatkarskich.
Siatkówka jest grą dosyć prostą, łatwo "załapać" o co w niej chodzi. Zwykłe odbicia to nie jest jakaś wielka filozofia.
Siatkówkę ogląda się z wielkimi emocjami, bo drużyna, która ma "ewidentnie" wygrany mecz, może go jeszcze przegrać.
Nigdy bym nie pomyślała, że ta dyscyplina może mnie zainteresować. Wystarczyło kilka meczów obejrzanych w zeszłym roku i tak jakoś się zaczęło.
Cieszę się, że siatkówka nie jest "sportem narodowym" i w sumie mało osób się nią interesuję (chociaż ich liczba cały czas rośnie).
PS Polacy wygrali z Brazylią na Uniwersjadzie i mają pierwsze miejsce w grupie C!