Dzisiaj udało mi się zobaczyć powtórkę NDiNZ akurat tego odcinka, w którym serialowa Wiki (Kasia Dąbrowska ) wykonywała utwór "Chłopak z drewna". Uwielbiam jej głos, emocje jakie przekazuje, gdy śpiewa.
Ja też uwielbiam jej głos. A
"Chłopak z drewna" to naprawdę wspaniale wykonany utwór. Chociaż ja... miłośniczka poezji Agnieszki Osieckiej bezgranicznie zakochałam się w innej piosence w jej interpretacji.
"Obejmę dozorcostwo" ma cudowny tekst - taki.. życiowy. Może akurat nie dotyczy mojego życia, ale jest wiele 'żyć', które na pewno się z nim utożsamiają. No i wykonanie... uzależniające!
http://www.youtube.com/watch?v=ib0ZooFGFA8Jedyny fragment, który często gości w moich myślach, statusach, opisach... to:
...jest mi jakbym zjadła żabę i coś ciągnie mnie do wódki i coś ciągnie mnie... A jeżeli idzie o Cochise. Zaliczyłam koncert i mi się podobał, chociaż to zupełnie nie moje klimaty. W moich klimatach jest piosenka
"Letter from hell", którą zachęcam innych do zapoznania się z zespołem. Co, jak się okazało jest błędem. Po koncercie Krzysiek powiedział mi, że gdybym mu wcześniej puściła jakąkolwiek inną piosenkę, to zachęciłabym go bardziej.
A tak to się nastawił na mdłe bleble, a okazało się, że zespół trafił w jego gust. No cóż.