Autor Wątek: W poprzednim odcinku  (Przeczytany 38643 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 18, 2013, 07:29:53 »
Ten szpital to istny bazar. Plotka zawsze, jakakolwiek, będzie tam miała używanie.
Tłumaczenia Latoszka - żenujące. Tłumaczenia Agaty - też...ale ją akurat rozumiem (staram się). No i żenujące teksty Hanki pod adresem Piotra na temat "uczuć" ::) Sądząc po tym, jak "odstawiła" go zaraz na wieść, że mąż jednak żyje - ona wie na ten temat dużo więcej :D

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 18, 2013, 08:09:31 »
No w końcu ktoś kto myśli podobnie :) Tworzyli sobie udany związek z Piotrem, mąż zmartwychwstał i ona tak o! związek zerwała... No a teraz jeszcze fochy stroi, jak Piotr oznajmia, że ją kocha i że chce z nią być. Z tą kobietą jest coś nie tak :/

Przypadek medyczny bardzo... poruszający.

Wiktoria - w sumie nie wiem czemu naskoczyła tak bardzo na stażystkę? Może nieuważnie oglądałam? Wyjaśni mi to ktoś?
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Skorpionica

  • Zaawansowany
  • ****
  • Wiadomości: 774
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 18, 2013, 13:30:17 »
Taak, bo Hana to rzeczywiście specjalistka od uczuć. Normalnie taka, że doktorat jej nadać.

Wiktoria - w sumie nie wiem czemu naskoczyła tak bardzo na stażystkę? Może nieuważnie oglądałam? Wyjaśni mi to ktoś?

Nie wiem czy nie chodziło o to, że Wiki przejęła operację, a o skończeniu stażystka chciała coś powiedzieć i Wiki na nią naskoczyła. Ja to tak zrozumiałam jakby Wiki myślała, że stażystka chce coś skomentować co niby się dzieje między Wiki a Falkowiczem. A ta chciała chyba raczej powiedzieć, że udana operacja. Stażystka przynajmniej nie zrobiła nic złego-nie skomplikowała nic w operacji, więc właśnie tak sądzę, że Wiki źle ją odebrała.

Offline china doll

  • HaPi
  • *****
  • Wiadomości: 535
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 18, 2013, 13:57:39 »

Wiktoria - w sumie nie wiem czemu naskoczyła tak bardzo na stażystkę? Może nieuważnie oglądałam? Wyjaśni mi to ktoś?
Chodziło o Falkiego.  ;) Podczas zabiegu zrobiło mu się słabo i usiadł, a Wiktoria była już na ten temat wyczulona, bo przedtem jeszcze Adam jej powiedział, że Falkowicz nigdy już nie powróci do dawnej formy. Chyba się po prostu tym przejęła i widząc, że Klaudia chce już sypnąć jakiś złośliwy komentarz, uciszyła ją.  ;)

Hany komentarze żałosne. Już nawet pomijając to, że nie ma racji, to nie musi roztrząsać takich spraw przy wszystkich i pokazywać, jak to ją biedną Piotr wykorzystał i zranił.  ::)

Offline Alden

  • HaPi
  • *****
  • Wiadomości: 755
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 18, 2013, 14:18:53 »
Ja się pytam ten szpital to jest szpital czy przedszkole? Lena najpierw z Witkiem rozmawiać nie chciała, od kolacyjek się wzbraniała, Hanie się zwierzała, że coś już nie iskrzy z nimi, potem na obronę doktoratu Witka przyjść nie mogła i teraz ma pretensje do całego świata? Wszyscy wkoło winni tylko nie ona? Zachowuje się jak sfoszone dziecko - wielce obrażona na cały szpital bo jaśnie pani doktor nikt na konsylium nie zaprosił, w szpitalach to normalne. Hany docinki wobec Piotra głupawe. Kobieta dobrze po 30tce a zachowuje się jakby właśnie dostała klapsa, i później spotkała ją nagroda. Agata - ta to chce pokazać jaka to ona biedna. Każdemu facetowi w związku wskakuje do łóżka, a do małżeństwa nie dorosła w ogóle. Adam zawiódł Falkowicza i teraz liczy, że nadchodzi jego koniec, oraz jego kretyńskie podchody do Agaty. Podchody Klaudii i Borysa - wręcz idiotyczne i durnowate, marnują czas ekranowy, choć podobało mi się jak Wiki Klaudię doprowadziła do pionu. O dziwo w całym odcinku najmniej zdrażnił mnie duet Falkowicz-Wiki. Chyba tylko oni w tym szpitalu zachowują się jak dorośli, a nie jak dzieci, którym zabrano pluszowego misia.
A i najważniejsze - usunięcie piersi jako profilaktyka przed rakiem. Mistrzostwo! Brawo scenarzyści i eksperci. Żaden onkolog nie poleci usunięcia piersi jako profilaktyki przed rakiem. Ta kobieta chyba nie zdawała sobie sprawy z tego jakie konsekwencje niesie taki zabieg. Pasują tu słowa z Pana Wołodyjowskiego H. Sienkiewicza: Kończ waść, wstydu oszczędź .

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 18, 2013, 14:46:21 »
Rozumiem Alden, że jesteś lekarzem i doskonale wiesz o czym piszesz - chodzi mi oczywiście o usunięcie piersi.
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Alden

  • HaPi
  • *****
  • Wiadomości: 755
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 18, 2013, 14:55:26 »
To, że nie jestem lekarzem nie znaczy, że pewnych spraw tego dotyczących nie wiem, przejdź się i popytaj po poradniach onkologicznych, czy poszukaj po forach jak mi nie wierzysz. Przytyk zupełnie niepotrzebny i mający się nijak do tematu. Nawet oszczędzę tego trudu proszę: https://pl.wikipedia.org/wiki/Rak_sutka#Profilaktyka

Offline Maleńka

  • Przyjaciel Forum
  • *****
  • Wiadomości: 2304
  • Płeć: Kobieta
  • Don't be afraid!
  • Wyróżnienia:
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 18, 2013, 15:01:16 »
No tak... Wiem, że serial to fikcja, ale chyba medyczne przypadki konsultowane są z prawdziwymi lekarzami - teksty zatem pisane są w oparciu o fakty, o których zresztą Hana wczoraj mówiła w rozmowie z Leną.

Ach - i skoro poruszać watek medyczny i go komentujesz, ja również mam prawo zrobić to samo. Więc to jest bardzo adekwatne do tematu, który miał miejsce w poprzednim odcinku.

Dziękuję za trud, który włożyłeś w szukanie strony.
Nie przeglądaj forum anonimowo :) Dołącz do nas, zarejestruj się już dziś ;) Zapraszamy <komputer>

Offline Alden

  • HaPi
  • *****
  • Wiadomości: 755
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 18, 2013, 15:04:13 »
Maleńka - medyczne przypadki są konsultowane z lekarzami i owszem. Ale w serialu też zdarzały się błędy, swego czasu na ifilmie był nawet temat "błędy w serialu" i było tam parę błędów medycznych w serialu. Dlatego uważam za głupote propagowanie usunięcia piersi jako profilaktykę, wszak przeciętny widz NDiNZ to śmiertelnik i takich rzeczy może po prostu nie wiedzieć.

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 18, 2013, 15:40:14 »
Moim zdaniem serial, nawet z fikcyjnymi wątkami, jest lepszym źródłem wiedzy niż wikipedia. Jednakże, jak zwykle, mogę być w błędzie.
I o ile wiem tutaj nikt nie zaproponował amputacji piersi, tym bardziej pacjentce, która przyszła "z ulicy" się przebadać  i wykryto u niej niepokojące zmiany. Tutaj przyszła pacjentka  zdeterminowana, zagrożona rakiem i nim przerażona. Zdeterminowana i szukająca pomocy, nawet jeśli niekoniecznie jest to etyczne, czego ona chce. Nie pamiętam, żeby rozmowa z Hanką wyglądała tak:
" Pani doktor, matka zmarła na raka, mam guzka jakiegoś, boję się, nie chcę umierać na raka"
"Rozumiem, proponuję usunąć obie piersi i po sprawie. Wtedy rak się nie czepi"
"Aha, to super"  ::)

Offline El

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1261
  • Płeć: Kobieta
  • zagubiona w czasie...
  • Wyróżnienia:
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 18, 2013, 17:13:03 »
Tłumaczenia Latoszka - żenujące. Tłumaczenia Agaty - też...ale ją akurat rozumiem (staram się). No i żenujące teksty Hanki pod adresem Piotra na temat "uczuć" ::) Sądząc po tym, jak "odstawiła" go zaraz na wieść, że mąż jednak żyje - ona wie na ten temat dużo więcej :D
W tym odcinku Latoszek akurat nie był żenujący. W poprzednim, kiedy to kobietę - nie żonę - na noc zaprosił owszem. Wg mnie tłumaczenia były ok, inaczej się z Jaśnie Pani Leną nie dało. Wciskała mu coś czego nie było, nie mówiąc o tym, że słuchać ani męża, ani Agaty nie chciała i najlepiej wszystko wiedziała (chyba jasnowidzka jakaś ::)). Owszem fochnąć się mogła, bo jak pisałam już kiedyś przy okazji newsów, widok obcej, śpiącej kobiety nad ranem we własnym domu, obok mąż (nawet jak delikwentka spała w jednym kącie kanapy, a delikwent w drugim)- do przyjemnych nie należy. Ale późniejsze jej zachowanie było fatalne. Wyjaśnień słuchać nie chciała, jak już raczyła, to za słówka łapała, jakieś niedorzeczne zarzuty Witkowi stawiała: "a kiedy ze mną rozmawiałeś o wszystkim i o niczym?!" - sorry, ale gdyby go nie odtrącała, gdyby nie wygoniła go z domu z powodu... ospy (pierwsze słyszę, żeby żona męża odizolowywała z powodu choroby dziecka ::)), gdyby z byle głupstwa nie zostawiała go samego i uciekła do mamusi, to może i byłby czas na rozmowy.

Tłumaczenia Agaty też nie wydają m i się żenujące. Nawet wtedy, gdy się usprawiedliwiała, że nie porozmawiała z Leną tego ranka, kiedy ta zastała ją w domu. Tak, sama sytuacja była żenująca. Na tyle, że wcale się nie dziwię, że pierwszym odruchu Agata w te pędy opuściła progi gościnnego Latoszka. Wątpię nawet, że gdyby została, to Lena chciałaby ją wysłuchać. Co innego na drugi dzień, gdy emocje trochę opadły, kiedy była możliwość poukładania spraw z mężem, możliwość innym "okiem" spojrzenia na całe zajście. Wtedy można byłoby porozmawiać i z Agatą. A co Lena robi? Nie chce rozmawiać, bo przecież ona wie lepiej i woli na podstawie tej swojej wiedzy kształtować relacje z zainteresowanymi osobami. To się nazywa brak klasy.

Popieram natomiast zdanie o żenującej opinii Hany o Piotrze, jako "ekspercie od uczuć". Kto jak kto, ale ta kobieta akurat nie ma prawa oceniać go pod tym względem. A tym bardziej w obecności osób trzecich, na zebraniu roboczym. Powtórzę - to się nazywa brak klasy.

Jeśli mówimy już o żenujących wątkach tego odcinka, to palma pierwszeństwa należy się Lenie. Niemal w osłupienie mnie wprawiła swoim zachowaniem, kiedy to wzburzyła się, że nie zaproszono ją na zebranie lekarzy, które przecież dotyczyło romansu jej męża ::). Jak to, wszyscy byli, oprócz niej, osoby najbardziej poszkodowanej. Czy ona naprawdę myślała, że lekarze nie mają nic do roboty, tylko roztrząsać sprawy jej małżeństwa? Pacjenci sami siebie leczą, a dyrektor z pracownikami sąd nad winnego zdrady mężem uskutecznia?

Ten szpital to istny bazar. Plotka zawsze, jakakolwiek, będzie tam miała używanie.

A kto tę plotkę wywołał? Wcale nie Agata i Witek. To Lena. Tak się fochnęła na amen, że drugim autem do pracy przyjechała, potem "wielką radość i dumę z męża" okazała, gdy wszyscy gratulowali Latoszkowi doktoratu, obrażona mina od razu spowodowała wymianę ukradkowych spojrzeń między obecnymi, no i do tego wszystkiego jeszcze ten wybuch wzburzenia, że lekarze, bez jej udziału, debatują nad rozpadem jej małżeństwa.

Alden ma rację, wszyscy są winni, tylko nie ona.
Ja powiem więcej - większą winę w tym wszystkim ponosi właśnie ona.

Kiedyś za czasów pary Wiki-Przemek nie lubiłam Consolidy, teraz w całym tym leśnogórskim towarzystwie wydaje się być najporządniejszą bohaterką. Falkowicz przystąpił do naprawienia relacji z nią z oczywistym zamiarem, pewnie nadal tak jest. Szykuje sobie grunt pod jakiś pomysł. Jednak być może dziewczyna odrobinę szacunku u niego sobie wyrobiła. Co nie oznacza, że we właściwej chwili Falkowicz mógłby Wiki postawić pod murem. Takie osoby raczej idą do celu po trupach.
Tak więc, sceny z tą parą, jak na razie, utrzymują serial na wodzie.
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć czeskimi autami, patrzeć w japońskie telewizory, gotować w niemieckich garnkach hiszpańskie pomidory i norweskie łososie. Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Andrzej Sapkowski

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 18, 2013, 18:24:33 »
Może faktycznie masz rację. Może rzeczywiście źle oceniłam Latoszka. Ale, po pierwsze, wydawało mi się, że niewinni wcale nie muszą się tłumaczyć. Po drugie, wyjaśnienia typu "gadaliśmy o niczym" jednak wydają mi się żenujące, bo domorosły Latoszek zbyt na luzie do tego jednak podszedł.
No i wreszcie, po co się tłumaczyć? Nie lepiej odejść od walniętej, oziębłej żony i rzucić się w ramiona gorącej koleżanki z pracy? <slucha> Już raz się tak pocieszył w końcu ;D Biedaczek :)

Offline Alden

  • HaPi
  • *****
  • Wiadomości: 755
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 18, 2013, 18:36:41 »
A wgl to Lena o nocy z Edwardsem zapomniała i teraz jak Witek próbuje tłumaczyć to go zbywa, a sama jak się tłumaczyła przed Witkiem, który jeszcze o tym zapomnial...

Offline Jean

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2669
  • Płeć: Kobieta
  • Wyróżnienia:
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 18, 2013, 18:43:40 »
A wgl to Lena o nocy z Edwardsem zapomniała i teraz jak Witek próbuje tłumaczyć to go zbywa, a sama jak się tłumaczyła przed Witkiem, który jeszcze o tym zapomnial...

Gdyby się wtedy nie bał, że będzie mądrzejsza od niego i szybciej dorobi się doktoratu, to może nie byłoby tej nocy i upadających obrączek ;) Jak Boga kocham, sami święci w tych serialach są. Latoszek też ma sporo za uszami a jak ma żonę przewrażliwioną, bo przez brak piersi czuje się nietrakcyjna,  to jest dupą wołowa a nie facetem że się tym na poważnie nie zajmie ;)

Offline kazia

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 27
  • Ja to proszę Pana mam bardzo dobre połączenie.
Odp: W poprzednim odcinku
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 19, 2013, 15:28:16 »
Widzę, że na forum NDINZ emocje są jak za starych dobrych czasów! Może zacznę znów oglądać.
Agacie znów się wędrująca wagina włączyła?
Latoszek znów coś spieprzył?
Lena głupia jak zawsze?
Czyli po staremu.