W sumie Maryśce to by się należało. Zawsze była taka niby ostrożna z facetami, a tu w przypadku podejrzanego Bilskiego, ona nie ma zielonego pojęcia i nawet nie przejawia najmniejszego zainteresowania, kim on tak naprawdę jest, czym ten jej kochanek się trudni i z czego się utrzymuje. Widocznie uważa, że najważniejsze jest posiadanie następnego faceta, reszta więc nie ma dla niej najmniejszego znaczenia.
Może dobrze byłoby i chyba ciekawiej, żeby ten Bilski w jakiś sposób wplątał ją w te swoje biznesowo-przemytnicze przekręty..
Np. Maryśka dałaby mu jakieś lewe alibi, albo nieświadomie pomagała
w tych jego nielegalnych interesach, albo wrobiłby ją w coś takiego, że trudno byłoby jej się wyplątać z tej nowej "miłości"
Wtedy jakiś szantażyk ze strony Bilskiego też by się jej przydał..Nie wspominając o jakiś "drobnych" przejawach tzw przemocy domowej, bo czegoś takiego to ta serialowa, chodząca "świętość" jeszcze od żadnego swojego faceta nie doświadczyła.. Przypuszczam, że ten jej nowy, serialowy absztyfikant nawet i do czegoś takiego może być zdolny.
Z opisu odc.1163 wynika, że Bilski złoży niezapowiedzianą wizytę Arturowi...Ciekawe, czy będzie mu groził, czy wstawi taki kit doktorkowi, że całkowicie go zniechęci do dalszych starań o odzyskanie Maryśki.
Z drugiej strony, gdzieś napisali, że Marycha odsunie się Artiego i przestanie go odwiedzać, więc wygląda na to, że Bilski osiągnie ten swój pierwszy cel, czyli całkowite zerwanie kontaktów między eksmałżonkami.
A z przecieków już wiadomo, że przestępca Bilski w końcu również wyląduje w łóżku z Marychą i zagości na stałe w jej chałupie.
Hm..z najnowszych Kulis wynika, że Bilski wszystkich po kolei przekabaci na swoją stronę, starych Lucków, można przypuszczać, że również Maryśki synalków z ich rodzinami, no i przede wszystkim małą Basię, co łatwo można było przewidzieć. Zastanawiam się, co miała Pieńkowska na myśli na koniec tych Kulis: " Mam obawy, ponieważ sytuacja jest bardzo trudna, że Artur może zrobić coś niedobrego..". Zastanawia mnie, czy to się odnosi do tego odc 1159. Czy raczej dotyczy to serialowej przyszłości doktorka? A może po tym, jak bidny Artuś dowie się pewnie z bloga byłej żony, że Bilski nie tylko definitywnie zgarnął mu Maryśkę, ale również doskonale wcieli się w rolę tatuśka jego ukochanej córeczki, to znowu spróbuje odebrać sobie życie, tylko tym razem skutecznie? Trudno przypuszczać, żeby sparaliżowany doktorek mógł i był w stanie fizycznie wykończyć Bilskiego, chociaż po tych "pomysłach" scenarzystek wszystko jest możliwe, nawet i to, że inwalida na wózku rozjedzie nim kochanka Marychy...
No chyba nie wykombinują też czegoś takiego, że zdesperowany, przegrany i załamany tym wszystkim Arti, będzie próbował dokończyć dzieła szalonej Teresy i wykończy Marychę, "jedyną" miłość w jego życiu ..
Gdyby z kolei doktorek definitywnie sam się wyeliminował z życia Marychy, to tej zapowiadanej walki pomiędzy Arturem-inwalidą, a cwaniaczkiem Bilskim by nie było..