Alden - ale Staszewski, Niemen czy Rynkowski nie zmieniają partnerek co miesiąc, nie pokazują gołych cycków czy co tam mają, nie występują ani nie "żyrują" w "Ju ken dens" czy inym szambie i tak dalej.
Wszystko psieje, jakieś Grycanki, Siwiec, Rozenek, Doda, ta zabójczyni Waśniewska (heh.... Mintek zajrzał na Pudelka i udaje, że się zna
).... kiedyś była jeszcze Rutowicz - no tyle, że Rutowicz się wyróżniała, bo taką pustą być to faktycznie talent od Boga niezbędny
Wcześniej pamiętam, że trochę szumu narobiła jakaś Krupa, niby "Polka" z importu, naładowana plastikiem jak kasza słoniną, była jakaś "Frytka" co to się w jacuzzi puściła i do dziś się to za nią ciągnie jak ogon, no ale z każdym rokiem te gwiazdy bardziej żenujące. Ba, żenujące...
Najfajniejszym przeglądem obecnych "gwiazd" i "gwiezdnych" tendencji był "TzG". To dopiero była ciekawa rzecz! Okazywało się, że gwiazdami są np. siostra owej Krupy, o której nikt poza nią samą nie słyszał, brat wokalisty jakiegoś zespołu, córki byłych preziów, finaliści jakichś szemranych "talent show" - dopieroż przekładaniec
http://www.pudelek.pl/artykul/44183/gwarantuje_bezpieczenstwo_pani_katarzynie/ - tak się podśmiewałem, że pewnie ten potwór zatańczy w TzG... jak widać za wiele się nie pomyliłem.