Meg, dzięki!
Czasy przychodni w Gródku, to było coś, a nie takie nie wiadomo co, jak teraz pokazują. A tak na marginesie. to kto jest szefem przychodni w Lipnicy..? Mańka czy Arti..? Cyt. z tego odcinka: "Gdyby to tylko ode mnie zależało. to już by ciebie tu nie było.."
Zgadzam się z Patrycją, ten młodzian jest kompletnie bezpłciowy. Poza tym, staż lekarza zaraz po studiach trwa tylko rok, w tym czasie musi przejść przez różne "specjalizacje", a nie tylko ograniczać się do interny..Z reguły odbywa się też w szpitalu, a nie tylko w jednej przychodni, na dodatek w niewielkim miasteczku.
A tu ten oszust ma jeszcze swoich pacjentów..
No i jeszcze te kserówki dyplomu...
Naprawdę w dobie internetu, gdzie w kilka sekund można sprawdzić, kto jest kim, doświadczeni pracownicy służby zdrowia, Arti i Mańka nie wpadli na to, żeby poszukać danych na temat tego gostka np w Centralnym Rejestrze Lekarzy? Tam każdy może poszukać podstawowych danych o lekarzu, wyszukując po nazwisku i imieniu, a przede wszystkim po jego nr statystycznym..Skoro ten oszust wystawia recepty pacjentom, to musi posługiwać się pieczątką, a ta zawiera m.in właśnie te podstawowe dane lekarza..Pieczątkę wyrobić to pewnie żaden problem, a z nr statystycznym, który jest równoznaczny z prawem do wykonywania zawodu lekarza, to nie da się tego "podrobić", czy na własną rączkę wprowadzić swoje sfałszowane dane do tej centralnej bazy lekarzy. M.in z tego powodu, że ten nr nadaje Okręgowa Izba Lekarska na podstawie całej masy oryginalnych dokumentów petenta, czyli medyka ubiegającego się o prawo do wykonywania zawodu w PL. Tu znowu absurd goni absurdem w tym wątku młodego Starszczaka..
Znowu scenobajarki odpłynęły.