Szkoooda takich pięknych włosów... no, ale odrosną przecież.
Nie byłabym tego taka pewna.
Ostatnio Laura lubi eksperymentować z fryzurami. Radykalne cięcie, potem grzywka, teraz ten bok. Obawiam się, że na długie włosy będziemy musiały jeszcze trochę poczekać. O ile w ogóle.
I mi też szkoooooda. Bo jej włosy uwielbiałam. Najbardziej chyba właśnie wtedy, przed ścięciem. Z tą grzywką na bok było jej cuuuudnie!
Później się pogodzili z Pawłem i kolejna piękna scena, kiedy Paweł daje jej pierścionek po profesorze
P: Należał do dziewczyny profesora Dziduszki, kiedyś Ci o niej opowiadałem. Wielka romantyczna miłość w podczas powstania Warszawskiego. Chciałbym Ci go dać. To nie są oświadczyny, ale chciałbym Cię zapewnić o swojej szczerości i wyłączności. To znaczy, że będziesz już tylko Ty.
Piękne, prawda?!
Prawda, prawda. Jedna z moich ulubionych scenek
I jeszcze ta scenka jak Paweł tłumaczył Majce dlaczego jej nic nie powiedział i Majkowe "Koooootek"
O tak, te sceny też koocham!
To "Kooooootek" uwielbiam! Ogólnie Majkowe "Kotek" zawsze uwielbiałam. W tej scenie, czy w oświadczynowej: "Kotek, no nie dostaaniesz kosza"
Tak sobie teraz myślę, że ja większość MajkowoPawciowych scenek uwielbiam
Szczególnie "truskawkową", ale też cuuudna była ta nad rzeką, w Grabinie i inne z tego odcinka, czy oświadczyny, te wspomniane wyżej i te oficjalne, albooo ich drugą pierwszą randkę i cały ten docinek.
Urocza propozycja Pawła, że nauczy Majkę tańczyć i twierdzenie, że należy im się następna pierwsza randka:
M:Sama bym potańczyła. No, mój tata w ogóle świetnie tańczył, a ja co? Królewna z drewna
[...]
P: A po co ci kurs tańca. Ja Cię wszystkiego nauczę. Uważam że nie potrzebujesz więcej niż kilku lekcji.
M: A ja uważam... że to nie jest dobry pomysł.
P: A ja uważam, że powinnaś dać się zaprosić w jakieś fajne miejsce
[...]
P:Ja wiem, że nam nie wyszło, ale uważam, że zasługujemy na drugą szansę. I powinniśmy jeszcze raz umówić się na pierwszą randkę.
M: Zobaczymy.
I potem ten cuuudowny taniec w parku.
M:Ja nie umiem
P:Co nie umiesz? Tańczyć? Umiesz, tylko nigdy nie miałaś odpowiedniego partnera.
Lekki, delikatny. Pełny zmysłowości. Mogę oglądać milion razy i za każdym razem będę nim zauroczona. Pięęękny!
M: To był naprawdę miły wieczór
P: Czułaś się jak na pierwszej randce
M: Tak
P: Ja też
M: No tooo. Dobrej nocy
P: Dobranoc
I to "spławienie" Pawła przy pocałunku. Widać, że chłopak liczył na więcej.
Ale scena sama w sobie piękna. Nie patrząc nawet na słowa, same ich spojrzenia, gesty...
No i końcóweczkaa!
P: Majka.
M:Co ty tu robisz?
P: Zapomniałem powiedzieć dobranoc.
M: Mówiłeś mi już dobranoc.
P: Tak?
M: Tak.
P:A może wejdę do ciebie jeszcze na chwile.
M: Nie. Mama śpi na dole
P: To wejdę przez balkon, żeby jej nie budzić
M: Zwariowałeś! Paweł!
I buuuuuziak
Uwielbiaaam! Uwielbiam tę scenę, odcinek. Mnóstwo pięknych słów, ale też spojrzeń, gestów. Sama mimika mówiła za wszystko. Baardzo często do niego wracam i na pewno wrócę jeszcze nie raz. Może uda się wcisnąć przy emkowym maratoniku?